Sikanie kociaka na pościel

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 13, 2018 20:11 Sikanie kociaka na pościel

Cześć, mam pewien problem, mam 7 tygodniowego kocurka który załatwia się do kuwety ale miałam już trzy sytuacje kiedy zsikał sie na pościel. Mam go od 4 dni i nie wiem o co chodzi. Pościel wyprałam i dosłownie jak tylko nawlekłam zaś sie zsikał - nos w plamę, lekki klaps i do kuwety. Kuweta regularnie sprzątana, z kotkiem sie bawie, może nie długo bo pracuje po 12 godzin ale zawsze znajdę dla niego chwile. Dwa pierwsze razy były gdy wróciłam z nocki i wiodomo pomiziałam go chwile i położyłam sie a on w tym momencie narobił a jeden raz był nad ranem gdy mama go przeniosła z podłogi na łóżko gdzie spałam. Pierwszy raz mam kociaka, wcześniej przygarnełam dorosłego kota i nie miałam takich przypadkach

Dobrosława

 
Posty: 3
Od: Pon sie 13, 2018 19:59

Post » Pon sie 13, 2018 21:38 Re: Sikanie kociaka na pościel

"Nos w plamę i lekki klaps" nie mają sensu. Kot nie zrozumie takiej nauki a może zacząć się bać Ciebie albo kuwety.
Kociak może nie zdążać do kuwety, może być też zbyt zajęty, żeby do niej biec. Najlepiej byłoby postawić drugą kuwetę koło łóżka i gdy tylko kocurek zacznie oddawać mocz, natychmiast wsadzić go do niej.
Jakiego używasz żwirku? Bo może kotek go nie lubi.

A tak poza historią kuwetową: czemu kociak nie jest nadal z matką?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10611
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon sie 13, 2018 21:54 Re: Sikanie kociaka na pościel

Chyba spróbuję z drugą kuwetą, a żwirku używam zwykłego z lidla. Czemu? Niewiem, od kuzynki dostałam wiadomość że jej koleżanka ma do oddania kotki, więc wziełam, właścicielka mówiła że są już samodzielne a ja żadnego doświadczenia z kociakami nie miałam więc uwierzyłam i rzeczywiście kotek sam pije, je ( woli mokrą od suchej) i załatwia się do kuwety (oprócz tych trzech wpadek). Nie powiem, gdy go ujrzałam to miałam obiekcje, bo taki malutki i był na dworze ( bo to na wsi) no ale jak powiedzieli że jest samodzielny to wziełam

Dobrosława

 
Posty: 3
Od: Pon sie 13, 2018 19:59

Post » Wto sie 14, 2018 6:43 Re: Sikanie kociaka na pościel

Dobrosława pisze:Chyba spróbuję z drugą kuwetą, a żwirku używam zwykłego z lidla. Czemu? Niewiem, od kuzynki dostałam wiadomość że jej koleżanka ma do oddania kotki, więc wziełam, właścicielka mówiła że są już samodzielne a ja żadnego doświadczenia z kociakami nie miałam więc uwierzyłam i rzeczywiście kotek sam pije, je ( woli mokrą od suchej) i załatwia się do kuwety (oprócz tych trzech wpadek). Nie powiem, gdy go ujrzałam to miałam obiekcje, bo taki malutki i był na dworze ( bo to na wsi) no ale jak powiedzieli że jest samodzielny to wziełam

i dobrze zrobiłaś. Szacun dla Ciebie. Kup mu żwirek drewniany. konieczna wizyta u weta. Karm go mokrą karmą dla kociąt np. Ferringa jest dobra
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Wto sie 14, 2018 7:43 Re: Sikanie kociaka na pościel

Akurat je cosme ale dziękuję za propozycję, na pewno będę mu urozmaicać jedzenie i spróbuję z żwirkiem drewnianym a do weterynarza ide na dniach :)

Dobrosława

 
Posty: 3
Od: Pon sie 13, 2018 19:59

Post » Wto sie 14, 2018 11:28 Re: Sikanie kociaka na pościel

Cosma to filetówka, nie nadaje się do karmienia rosnącego kociaka jako karma podstawowa!
Kup Feringę Kitten, Granata pet Kitten no i oczywiście surowe mięso: indyk, wołowina, kaczka ;)
Jeśli już muszą być chrupki, to wybierz dobre, takie jak Purizon Kitten ( kupisz w zooplusie, tak samo jak te wszystkie dobre puszki).

I pamiętaj: kota nigdy się nie bije. Nie macza się mu nosa w sikach ani kupie. Jeśli będziesz tak robić, wyhodujesz sobie znerwicowanego kota bojącego się ludzi, który będzie wam sikał po całym domu.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5595
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 15, 2018 20:24 Re: Sikanie kociaka na pościel

Generalnie klapsy i wsadzanie nosa w siki za wpadki siedmiotygodniowego kociaka jest jak robienie tego dwulatkowi... To małe dziecko, fakt, kocie, ale nadal maluszek. ma prawo nie zdążyć, nie dobiec, pomylić się, zapomnieć.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro sie 15, 2018 21:24 Re: Sikanie kociaka na pościel

Szalony Kot pisze:Generalnie klapsy i wsadzanie nosa w siki za wpadki siedmiotygodniowego kociaka jest jak robienie tego dwulatkowi... To małe dziecko, fakt, kocie, ale nadal maluszek. ma prawo nie zdążyć, nie dobiec, pomylić się, zapomnieć.

Dokładnie :D To tak jakby małemu dziecku wytarzać twarz w zużytym pampersie i jeszcze przywalić na goły tyłek. Efekt wychowawczy będzie taki sam.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5595
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 16, 2018 11:58 Re: Sikanie kociaka na pościel

Niczego nie nauczysz kota, wsadzając nos w siki i dając klapsy (wiem, że takie praktyki stosują psiarze starej daty), natomiast doprowadzisz do sytuacji gdy będzie się Ciebie bał, a to oznacza problemy behawioralne i ...sikanie (rany, to takie zaskakujące, że dzisiaj nadal nie jest oczywiste, że nikogo nie wolno bić, kota, psa, dziecka, męża).
Akurat jestem na bieżąco z problemem, tydzień temu zgarnęliśmy spod samochodu koteczkę w wieku mniej więcej Twojego kocurka. Mała przez pierwsze trzy dni lała mi na kołdrę i na ręcznik, w który była zawinięta podczas karmienia, do reszty normalnie korzystała z kuwety, zaobserwowałam, że zdarza się to:
podczas karmienia - to fizjologia, młode są często wylizywane przez matkę podczas karmienia, mają więc jeszcze taki odruch,
podczas zabawy - nie nadążała do kuwety lu była zbyt rozemocjonowana zabawą.
Dzisiaj i wczoraj odpukać, 100% celność, Młoda co jakiś czas wpada do pudełka ze żwirkiem (prawdziwa kuweta jest dla dorosłych rezydentów), załatwia co trzeba i w długą :twisted: :lol: Co robiłam - ignorowałam fakt, po prostu kołdra do prania jakby nic się nie zdarzyło, nawet słownego komentarza, po każdym karmieniu do kuwety - jest blisko małej, po zabawie dłuższej - do kuwety, jak nie jest zainteresowana, pogmerać chwilę w żwirku.

To dzieciak jest, malutki głuptas, uczy się jednak szybko przez pokazanie co i jak, nie sika złośliwie.

Przeczytałam też o braku czasu na zabawy - ja mam akurat urlop, pracuję przy komputerze, ale żeby Młoda nie czuła się sama (potrafi płakać jak wychodzę z pokoju, który sobie upodobała), kanguruję ją w chuście (a dokładnie dużej apaszce przewiązanej w biuście) - bardzo ja to uspokaja i wycisza, w ten sposób włączamy zmywarkę, robimy pranie, piszemy na komputerze - polecam, jeśli Twój maluszek też potrzebuje takiej bliskości, u mnie niby dziki kociak cudem złapany, a jednak przylepa.

Powodzenia życzę i dużo cierpliwości i ciesz się malcem, one strasznie szybko rosną!

małgo

 
Posty: 4627
Od: Śro mar 06, 2002 12:36
Lokalizacja: wrocław




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], grubysnake, Szymkowa, Wojtek i 83 gości