Transport dwóch kotów PL>USA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 11, 2018 19:48 Transport dwóch kotów PL>USA

Kolejny raz przychodzę do Was z pytaniem, a może raczej problemem.

Teściowa wyemigrowała do USA na początku czerwca, zostawiła nam swoje 2 koty - które świetnie dogadały się z naszymi. Teraz gdy już załatwiła wszelkie formalności i kupiła sobie dom stwierdziła, że koty chce "przywieźć" do siebie.

Nie wiem na jakiej zasadzie działają firmy transportujące zwierzęta ale obawiam się, że to ogromny stres dla kota. Boję się o warunki w jakich będą - bo to nie są 2-3 godziny na tylej kanapie samochodu. Próbujemy wybić jej ten pomysł z głowy - w USA jest wiele potrzebujących zwierząt - ale ona się upiera przy swoim.

Mogę Was poprosić o rady jak działać w tej sytuacji? Ja nigdy w życiu nie wysłałabym swoich kotów w podróż 8500km z obcymi ludźmi w nie do końca pewnych warunkach!

mały edit: Koty przy nas zachowują się "inaczej", są bardziej otwarte, miziaste i towarzyskie. Ona się dziwi, że kot przytulany na siłę i targany na wszystkie strony nie mruczy i jej nie uwielbia...
02.09.15 Fran Fran na pokładzie! ★
07.10.16 Arłowa rodzinka w komplecie z Lili
14.03.17 Ełcia na pokładzie ✿ 25.01.2024 za tęczowym mostem
03.06.18 Kicia i Misia na pokładzie w nowym mieszkaniu ✔
07.11.18 Znajdźka Kipep na pokładzie ♪
25.10.19 Oposik ze skrzynki elektrycznej na pokładzie ☀
21.11.21 Czito ze wsi stał się mieszczuchem ❥

arłynaantresoli

Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Od: Czw gru 29, 2016 21:13
Lokalizacja: Milanówek

Post » Sob sie 11, 2018 21:05 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

o jeżu -jak teściowa tak bardzo pragnie swoich kotków, to niech tam, na miejscu, wszystkiego się dowie i załatwi. Zapewne "wielka miłość " jej przejdzie :mrgreen:
A tak bardziej serio - na podforum hodowców jest wątek viewtopic.php?f=10&t=136928&start=45, poczytaj, o USA pewno też coś jesr

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15019
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2018 21:17 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

Ona na koszta nie patrzy, nawet jakby ją to kosztowało 10 tysięcy dolarów to jak się uprze to jakoś ogarnie.
Ja wiem, że to durny pomysł...
02.09.15 Fran Fran na pokładzie! ★
07.10.16 Arłowa rodzinka w komplecie z Lili
14.03.17 Ełcia na pokładzie ✿ 25.01.2024 za tęczowym mostem
03.06.18 Kicia i Misia na pokładzie w nowym mieszkaniu ✔
07.11.18 Znajdźka Kipep na pokładzie ♪
25.10.19 Oposik ze skrzynki elektrycznej na pokładzie ☀
21.11.21 Czito ze wsi stał się mieszczuchem ❥

arłynaantresoli

Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Od: Czw gru 29, 2016 21:13
Lokalizacja: Milanówek

Post » Sob sie 11, 2018 21:25 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

ale podejrzewam, że formalności sporo.
Niemniej - poczytaj.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15019
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2018 21:31 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

Ciężko mi tam znaleźć coś konkretnego ale zwróciłam się z prośbą, dzięki za namiar na temat :)
02.09.15 Fran Fran na pokładzie! ★
07.10.16 Arłowa rodzinka w komplecie z Lili
14.03.17 Ełcia na pokładzie ✿ 25.01.2024 za tęczowym mostem
03.06.18 Kicia i Misia na pokładzie w nowym mieszkaniu ✔
07.11.18 Znajdźka Kipep na pokładzie ♪
25.10.19 Oposik ze skrzynki elektrycznej na pokładzie ☀
21.11.21 Czito ze wsi stał się mieszczuchem ❥

arłynaantresoli

Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Od: Czw gru 29, 2016 21:13
Lokalizacja: Milanówek

Post » Sob sie 11, 2018 21:40 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

Formalności jako takich jest niewiele. Jednak jest jedna przeszkoda: koty na pewno nie polecą w kabinie pasażerskiej, tylko jako cargo.
To już zależy od właściciela, czy się zdecyduje zaryzykować zdrowie i życie tych kotów. Transport cargo nie jest wcale tak bezpieczny jakby się wydawało. Psy emocjonalnie radzą sobie z tym lepiej, dla kota często stres jest zabójczy. Nie mówiąc już o warunkach pogodowych: skrajne gorąco czy chłód w halach gdzie przetrzymywane są zwierzęta przed załadunkiem lub w trakcie przesiadek, niewyobrażalny hałas i zamieszanie. Sam luk transportowy w samolocie, gdzie przewozi się zwierzęta nie jest aż tak tragiczny, ale ten moment przed załadunkiem i sam załadunek, plus ewentualna przesiadka, mogą kota wiele kosztować.
Ja, po doświadczeniach moich znajomych, nigdy w życiu bym nie wysłała żadnego kota na cargo. W kabinie pasażerskiej być może, ale też nie wiem czy zdecydowałabym się na tak długi lot. Kot może już po 30 minutach zacząć wyć w stresie i co wtedy? Inni pasażerowie mogą się awanturować i może być na prawdę nieprzyjemnie.
Ja raz leciałam z Monachium do Poznania, jedyne 40 minut, z wyjącym jak opętaniec kotem. Miny i komentarze pozostałych pasażerów były bardzo wymowne.
Na szczęście nie posikał się ani nie walnął kupy. Ale przy locie transatlantyckim tak może się przydarzyć i co wtedy?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5595
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2018 21:46 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

No i ja tak próbuję to przetłumaczyć. Kotom u nas jest dobrze, odchudziliśmy je, są zadbane, żyją sobie bez stresu kochane i miziane gdy tylko chcą.
Problem w tym, że teściowej jest ciężko przetłumaczyć cokolwiek, a potem będzie "olaboga kot nie przeżył lotu".
Ja kotów nikomu oddawać nie mam zamiaru i obowiązku, chodzi tylko o przetłumaczenie zagrożenia.
02.09.15 Fran Fran na pokładzie! ★
07.10.16 Arłowa rodzinka w komplecie z Lili
14.03.17 Ełcia na pokładzie ✿ 25.01.2024 za tęczowym mostem
03.06.18 Kicia i Misia na pokładzie w nowym mieszkaniu ✔
07.11.18 Znajdźka Kipep na pokładzie ♪
25.10.19 Oposik ze skrzynki elektrycznej na pokładzie ☀
21.11.21 Czito ze wsi stał się mieszczuchem ❥

arłynaantresoli

Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Od: Czw gru 29, 2016 21:13
Lokalizacja: Milanówek

Post » Sob sie 11, 2018 21:49 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

A może warto uderzyć w inną strunę? Powiedzieć jaka jest rzeczywistość na miejscu? Że psy i koty po 30-40 dniach w większości schronisk są usypiane lub zagazowywane?
Może tam na miejscu uratować życie dwóm fajnym kotom :)
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5595
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2018 21:59 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

"TO NIEPRAWDA!!"...

No i koniec dyskusji.
02.09.15 Fran Fran na pokładzie! ★
07.10.16 Arłowa rodzinka w komplecie z Lili
14.03.17 Ełcia na pokładzie ✿ 25.01.2024 za tęczowym mostem
03.06.18 Kicia i Misia na pokładzie w nowym mieszkaniu ✔
07.11.18 Znajdźka Kipep na pokładzie ♪
25.10.19 Oposik ze skrzynki elektrycznej na pokładzie ☀
21.11.21 Czito ze wsi stał się mieszczuchem ❥

arłynaantresoli

Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Od: Czw gru 29, 2016 21:13
Lokalizacja: Milanówek

Post » Sob sie 11, 2018 22:05 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

hmmm...to może po prostu olać? i nie denerwować się więcej ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15019
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 11, 2018 23:34 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

Nie niestety, to prawda..... Ja bym poszukała jej linków do stron schronisk, w Stanach praktycznie nigdzie nie przetrzymuje się zwierząt dłużej niż kilka tygodni. Potem pies, kot, królik czy inny biedak jest usypiany.
Tak czy owak, jeśli tak wygląda sprawa, ja bym po prostu powiedziała, że kotów nie wyślę i tyle.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5595
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 12, 2018 20:43 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

Obejrzałam film pt.: "Sully" (prawdziwa historia, z pewnością znacie). Pilot lądował na rzece. Tylko tak mógł uratować pasażerów i rzeczywiście to zrobił - WSZYSCY przeżyli. Jedna z moich myśli po filmie: "czy w luku bagażowym były jakieś zwierzęta?"
Katastrof lotniczych jest o wiele mniej niż samochodowych, ale w razie jakiegokolwiek nieszczęścia nikt nie przejmie się "bagażem" w luku.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10611
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie sie 12, 2018 20:53 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

Zwierzęta nie lecą w tym samym luku co walizki :) Ale tak, w razie katastrofy rzeczywiście nie ma takiej procedury by je ratować. Zostaną tam i zginą.
A wracając do kotow w amerykańskich schroniskach, moi znajomi zza oceanu co rusz udostępniają piękne koty oddane przez właścicieli do schronisk i zawsze w stopce jest informacja, że czas ucieka bo niedługo skończy się kwarantanna i kot trafi do gazu.
Przykładowo dzisiaj pod LA ludzie oddali dwie piękne kotki w typie kota tajskiego, 13- i 15-letnie, zupełnie zdrowe i prześliczne, tłumacząc się przeprowadzką.
Kotki są w takim wieku, że trudno będzie im znaleźć dom w 40 dni. A tylko tyle mają.
Może na prawdę teściowa zlitowałaby się nad jakimś kotem/ kotami tam na miejscu? Nie wiem gdzie mieszka, ale na pewno jest gdzieś w pobliżu schronisko, ASPCA albo inna organizacja pośrednicząca w adopcjach.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5595
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 12, 2018 21:01 Re: Transport dwóch kotów PL>USA

Jeśli teściowa chce ściągnąć do siebie swoje koty, nie zwarzając na koszty, to dobrze o niej świadczy i ma do tego prawo. Najlepiej dla kotow byłoby, gdyby leciały na pokładzie z kimś, kogo znają.

Dwa i pół roku temu przyleciał do mnie ze Stanów kot kuzyna, który ze względu na swoje gabaryty musiał lecieć pod pokładem. Na pewno było to dla niego stresujące doświadczenie, szczególnie, że jeszcze utknął po drodze na osiem godzin w miejscu przesiadkowym, gdyż ze względu na opóźnienie samolotu, nie zdążono go przeładować. Nie poinformowano o tym fakcie kuzyna, który wiedząc o tym, zostałby z kotem na lotnisku i razem z nim przyleciał późniejszym samolotem. Niestety o tym, że kot nie doleciał dowiedział się juz na miejscu. Baliśmy się w jakiej kondycji będzie kot, ale na szczęście poza tym, że był zdezorientowany, miał się całkiem dobrze.

A tutaj dowód na to, że jednak załodze zwierzęcy pasażerowie nie są obojętni :D
https://edition.cnn.com/travel/article/ ... index.html
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Necz i 64 gości