Miau.PL

Chyba Karola, a nie Boryska.

jasdor pisze:Jest jeszcze BORYS
cudowny, buras, jak go ważyłam ostatnio to ważył 5, 5 kg. Leniwiec, lubi sucha karmę, czesto podjada, jak przystało na grubasa, ma jakieś 3-4 lata. Mało się rusza, bardziej lubi leżeć i pachnieć, do głaskania też pierwszy w kolejce. Przyjazny w stosunku do ludzi, zupełnie nie żadnej agresji. Taki misiek.

Boryska to już nie ma, ale jest Karol i o nim chyba mówisz

Marzenia11 pisze:Ogloszę i wyróżnię Boryska - a tam jakieś dziewczyny sa oprocz dwóch tri?

Zajrzyj na 1-szą stronę Jest ich jeszcze dużo - Mela, Fela, Trikotka, Mysza,

Jasne, że chodzi o KAROLA, a nie Boryska
Oni byli tacy podobni do siebie, nie do odróżnienia, jak jeszcze Borysek był w pełni sił

jasdor pisze:

Marzenia11 pisze:Ogloszę i wyróżnię Boryska - a tam jakieś dziewczyny sa oprocz dwóch tri?

Zajrzyj na 1-szą stronę Jest ich jeszcze dużo - Mela, Fela, Trikotka, Mysza,

Jasne, że chodzi o KAROLA, a nie Boryska
Oni byli tacy podobni do siebie, nie do odróżnienia, jak jeszcze Borysek był w pełni sił

a może być Karol? czy mam wziąć dziewczynę?

Szalony Kot pisze:Z drugiej strony 100km od Warszawy, może przyjedzie i późną przylepnego Maczusia? On zdaje się z tych, co miłość okazują w ten sposób

Pani pyta o Tobiego z tego co przeczytałam..

Marzenia11 pisze:a może być Karol? czy mam wziąć dziewczynę?

Weź MELĘ. Ona jest w wieku 3 - 4 lata. Mizista i bardzo proludzka. Jednak boi się nowych sytuacji i jazdy samochodem . W nowym domu na pewno nie wskoczy od razu na kolana. Dopóki się nie przyzwyczai i nie będzie pewna swojego bezpieczeństwa raczej się wycofa. Reszta to cechy idealnego kota.

Marzenia11 pisze:

Szalony Kot pisze:Z drugiej strony 100km od Warszawy, może przyjedzie i późną przylepnego Maczusia? On zdaje się z tych, co miłość okazują w ten sposób

Pani pyta o Tobiego z tego co przeczytałam..

Tak pytała, ale już przestała, a zadzwonić nie chciała. Wymagania miała dość wygórowane i nie wiem, czy Tobi by je był w stanie spełnić

Maczus nie moja robota, przyznam się bez bicia
Kropcia, któryś w poprzednim wątku co już pewnie wyszło i na Rzeszowie zbiorcze - co kiedys pytałam czy może być takie "zbiorcze" na gumtre i nie było zastrzeżeń to dolozylam na olx. Ja miałam tyle szczęścia kiedyś że na dogo trafiłam na bazarek ogłoszeniowy i potem tylko odswiezalam, a jeszcze potem było tak że jak nieznany mi nr dzwonił to telefon parzyl

Ja mam mały rozumek, ale znam tylko kilka przypadków gdzie noszenie kota jest sensowne. Moja mama np niesie uciekaczke i zamyka ją w pokoju jak z dołu idzie listonosz, który ma zwyczaj kilka minut w drzwiach otwartych gadać. W innych przypadkach zaniesiony kot i tak jak mu się zachce to pójdzie dokładnie tam gdzie mu się zachce.
Faktem jest że moja mama twierdzi, że kocia się kładzie tam gdzie ja boli. Ale ani nie robi tego na zawołanie, ani tak naprawdę nie wiadomo na ile to przypadek że akurat się w takim a nie innym miejscu położyła.
Stawiam że na swoich wlosciach to strażnik wiertel i przydasiow innych dałby się nosić. Ale nawet jakby dał się też w nowym otoczeniu nosić, to i tak jak nie będzie miał chęci siedzieć gdzie będzie zaniesiony, zwyczajnie sobie pójdzie..

Mój kot jest taki, że jak się człowiek położy, to zaraz ma obok kota.
Z tym, że jej się NIE przytula - pogłaskać można, ale najlepiej tylko po głowie/ pod brodą, trochę po pleckach, ale NIE po łapach czy brzuszku i nie za długo, bo z liścia ;]
Ale fakt, jest bardzo przylepna, najbardziej to się lubi miziać o moje stopy na swój sposób i bez mojej ingerencji

Chyba nie znam takich kotów, jakby pani chciała

U mnie na zbiorcze ogłoszenie kociastych pani zapytała o dwie kotki do domu wychodzącego w okolicach Krakowa. W zasadzie wysłałam jej skróconą charakterystykę wszystkich kotek, polecając np. Melę i Felę czy trikolorki... ale poprosiłam, żeby zadzwoniła, a że Jasdor nic nie pisze, a było to już kilka dni temu, to wnioskuję, że pani machnęła ręką :/

No niestety, nikt się nie odzywał, nikt nie dzwonił

Są takie koty - ragdolle.

Madie pisze:Słuchajcie - odnośnie transportu którejś z Tricolorek. Jeśli to pomoże to może jedna noc spędzić u mnie (Józefosław pod Piasecznem) a jeśli jej transport wypadnie w weekend to możemy ja z TZtem nawet do Łodzi zawieźć następnego dnia. Wszystko po wcześniejszym ustaleniu

To pod koniec września w okolicach 20 się zaczniemy zgadywać?

Paczki z karmą są dopiero w Głogowie Małopolskim
sprawdziłam i to 80km od Krosna
ten wolny dzień wszystko popsuł i z Wrocławia paczki idą od poniedziałku
więc mam nadzieję, że jutro dojadą
lipa z tymi kurierami;/

Moja paczka tez powinna być jutro

kociarkowaaaa pisze:Paczki z karmą są dopiero w Głogowie Małopolskim
sprawdziłam i to 80km od Krosna
ten wolny dzień wszystko popsuł i z Wrocławia paczki idą od poniedziałku
więc mam nadzieję, że jutro dojadą
lipa z tymi kurierami;/

Madie pisze:Moja paczka tez powinna być jutro

Kurcze, a ja zapomniałam wynająć ciężarówkę
A na serio to - BARDZO WAM ZA DOSTAWĘ DZIEKUJĘ
Na pewno dam znać jak tylko dotrze

A tymczasem Kropeczka na pokojach