Strona 78 z 104

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Pon wrz 24, 2018 21:53
przez kociarkowaaaa
moim zdaniem lepiej, że to wyszło teraz, a nie po kilku dniach od adopcji, bo by ją zwróciła...

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Pon wrz 24, 2018 21:54
przez ser_Kociątko
no to ja tak nieśmiało, że pierwsza strona znów nieaktualna :D :D

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Pon wrz 24, 2018 22:23
przez jasdor
ser_Kociątko pisze:no to ja tak nieśmiało, że pierwsza strona znów nieaktualna :D :D

Wiem :P Jutro . Na dziś dość wrażeń

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Pon wrz 24, 2018 22:59
przez Szalony Kot
Jeny, jak ja zaglądam z wieczora, to zawsze tu takie szokujące wiadomości 8O

Dobrze, że Malinka już na miejscu, ser_Kociątko :201494
I już kuweta zaliczona, super!

Jeśli chodzi o Felę - wydaje mi się, że naprawdę coś niespodziewanego, pani i na olx pisała mega sensownie :/ jak coś można wyrazić współczucie i poprosić o kontakt jak się wyprostuje, a nuż Fela nadal będzie szukać domu (oby nie!).

Co do Cici - masakra ten pyszczek :( testowali ją też? Te płuca pewnie już nie do naprawienia..? :(
Może jednak do klatki do pani? Nie wiem sama, nie mam innych pomysłów :(

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 7:03
przez ser_Kociątko
Więc, Malinka to naprawdę: cud, miód, malinka!

Jest grzeczniutka, spokojna.

Na razie skubnęła odrobinkę jedzonka, ale to naprawdę znikoma ilość.

Generalnie cały czas odsypia. Widać, że jest bardzo umęczona myślę, że i podróżą i tułaczką.

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 7:11
przez ser_Kociątko
Foteczki :)

Tu z wczoraj
Obrazek

Obrazek

I z dzisiaj
Obrazek

Obrazek

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 8:12
przez zuza
Sliczna Malinka :)

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 8:28
przez muza_51
Malinka sama słodycz.
Cincia trzymaj się i wracaj do zdrowia.

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 8:48
przez ser_Kociątko
Byłam właśnie u Malinki i cała miseczka mokrego jedzonka została zjedzona! :mrgreen:

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 8:49
przez zuza
Genialnie :) Je, sika, docenia, ze ma cieplo w dupkę :)

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 9:24
przez jasdor
Bo Malinka to koteczka, która do każdych warunków sie od razu przyzwyczaja.
Pewnie mimo wszystko gdzieś w środku cierpi biedactwo :(
Nie ma już wszystkiego, co było, co miała, co znała, nie ma najlepszego kumpla Miśka.
Za cenę ciepła i opieki ( bo jedzenia jej nie brakowało)
Strasznie mi jej brakuje pod blokiem, jak witała się z Miśkiem i Żabą, urządzały wyścigi, ocierały się o siebie.
(czy to już podpada pod zbieractwo - tęsknota za blokowym kotem ? :mrgreen: )

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 9:32
przez mimbla64
Nie podpada pod zbieractwo, ale pod uczucia. :D
A za Malinkę kciuki, szybko się klimatyzuje i już teraz będzie tylko szczęśliwsza. :ok:

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 9:44
przez Kazia
Ciekawe, kiedy "właścicielka" Malinki się zorientuje, że jej nie ma :wink:

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 10:45
przez Szalony Kot
Jasdor, czy mogę ten opis Mikotki skopiować jako opis Trikotki, skoro mówisz, że ona ma nawet lepszy charakter?
https://www.olx.pl/oferta/wesolutka-prz ... vi7nB.html

Wydaje mi się, że jest lepszy i bardziej zachęcający od tego ;)
https://www.olx.pl/oferta/mam-charakter ... s5DRr.html

Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Malinka dojechała

PostNapisane: Wto wrz 25, 2018 12:56
przez jasdor
Tak, Triśka to odzwierciedlenie Mikotki z ogłoszenia. Ale - no właśnie - na swoim terenie.
Jak zachowa się w nowym domu, warunkach, nieznanym terenie i przy nowych opiekunach :roll:
Ludzie bardzo sugerują się tym, co jest napisane w ogłoszeniu, a wszyscy co dzwonią w 99% chcą kota idealnego, na kolanka, do głaskania, do pieszczenia itp.
Można dopisać coś w stylu, że jednak na jej zaufanie i odwzajemnienie uczuć trzeba będzie poczekać.

Na razie Trisia na wygoloną szyję, paskudne dwa strupy. Goi się, jest lepiej, ale nie wiem, czy w takim stanie ktoś się nie przestraszy, że jest chora.