1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o dom !

Powodzenia Karolku :ok:

Gratulacje dla Karolka i trzymamy kciuki za resztę (oraz podblokowe, bo czemu nie :wink:

)

Okropnie się cieszę z Macho i Karola :1luvu:

I martwię razem ze wszystkimi o Maciusia i Felę , czy Ci państwo wezmą ich z tymi testami +
A czy to nosicielstwo FelV czy jakieś zaburzenia immunologiczne to trudno powiedzieć bez objawów choroby, przecież tam był chów wsobny, z 3 kotów zrobiło się ponad 30, więc jakieś zaburzenia genetyczne mogą wystąpić- jak hemofilia w rodzinie carskiej.

Super mocne kciuki za Macho i Karolka w nowych domach. :ok:

Karolek w nowym domu czuje się, jakby tam mieszkał zawsze

https://photos.google.com/share/AF1QipN ... NleldRQU13
Może się wyświetli, a może nie, nie wiem

uprzedzę pytania - nie ma już obróżki

Zła wiadomość : Puszkin też ma białaczkę

Odebrałam dziś wynik z PCRa.

Z tej przyczyny z Joasią postanowiłyśmy pozbierać to, co jeszcze nie jest białaczkowe ( Trisia i Tobiś) i wysłać do Warszawy. Pojadą w najbliższą niedzielę . I teraz skupić się na nich z domami.
Reszta kotów jest już skazana na wieczną wegetację tutaj

Wątpię czy uda się białaczkowym znaleźć jakieś domy.
Maciuś i Fela nie mają żadnych objawów choroby. Maciuś - zęby, ale naprawione i jest dobrze.
Puszkin plazmocytarne zapalenie dziąseł . Dostał steryd (dexafort) i 6 listopada powtórka. Wetka sugeruje usunięcie zębów, bo problem będzie wracał.
W końcu zaczną chorować, a ja nie dam rady im w żaden sposób pomóc. Tak czy siak umrą, wcześniej czy później. I to prawdopodobnie ja będę musiała przeprowadzić je na drugą stronę. Jak je do tego czasu utrzymać...za co karmić...leczyć...
Jak to w piosence : wszystko ma swój kres ....

O kurczę

Nie chcę czarnowidzić, ale czy ujemnosc Trisi i Tobisia też są potwierdzone PCR? Czy one mialy tylko paski?
Bardzo trudna sytuacja

znaczy nie poddając się będę ogłaszać plusowe jako plusowe, ale nie wiem, czy ktokolwiek się skusi, wiemy jak jest

Szalony Kot pisze:(...)znaczy nie poddając się będę ogłaszać plusowe jako plusowe, ale nie wiem, czy ktokolwiek się skusi, wiemy jak jest

Skusi się! Trzeci post od dołu w moim wątku:
viewtopic.php?f=13&t=181244&start=1125

Białaczkowiec zabrany znad morza w zeszłym roku.Znalazł dom szybciej niż inne,zdrowe koty

. Żyje już w DS ponad rok (rok minął we wrześniu),jest zdrowy,bezobjawowy (miał 2x dodatni FELV w Elisie,więc PCR nawet nie robiliśmy ,bo i po co.Poszedł na jedynaka) .Był podobny do czarnego kota pani i zastąpił jego miejsce. A jest zwykły czarny. Nic ciekawego teoretycznie.

Nie poddawajcie się. Białaczkowe,bezobjawowe koty żyją,znajdują domy i mają się dobrze jak są zadbane.
Jak sami zwątpicie,nikt tym kotom nie pomoże :!:

Ogłaszać na jedynaka lub w dwupaku (Fela i Maciek). Ja napisałam ,że mój ma białaczkę i uprzedziłąm,że nie jest groźna(nie można się zarazić) dla ludzi i innych zwierząt,prócz kotowatych. Pani zapytała jeszcze swego weta o opinię (na szczęście był normalny i nie wystraszył) i zaadoptowała!
Nie jest to proste,ale nie niemożliwe.

Ja znam dosłownie pojedyncze przypadki adopcji białaczkowców, dużo za mało jak na ich liczbę szukających domu, ale wierzę, że się uda. Dzięki za ustawienie :mrgreen:

w Kotylionie dwa białaczkowe koty zostały wyadoptowane w ciągu 2lat. bo tyle ich mieliśmy.

mój tata np znalazł chorego kota i przygarnął, okazało się, że ma białaczkę, tata innego kota nie miał więc Burasek sobie żyje jako jedynak.

a moja przyjaciółka adoptowała kotkę z mojej fundacji, bo też innego kota nie miała a chciała dać dom najbardziej potrzebującemu kotu.

czasem tutaj na forum widziałam, że ktoś szukał kota białaczkowego do dokocenia z białaczkowcem.

a skoro ci Państwo chcą dwa koty, które będą tylko w dwójkę, one nie mają objawów i mogą być jak normalne zdrowe koty, więc nie zrozumiałabym czemu by ich nie chcieli adoptować... więc mam cichą nadzieję, że Państwo sobie wszystko przemyślą i zobaczą, że białaczka taka straszna nie jest

tym bardziej bez żadnych chorób pobocznych

A w ogłoszeniach (np. na olx) piszecie już w tytule, że mają białaczkę czy dopiero w tekście i rozwijacie, czym jest kocia białaczka?

Wpadłam poczytać, bo ostatnio sredniawo z czasem, do tego jak już mi wolne wypada, to się z tym czasem zgrać nie możemy..
Cieszę się z chłopaków, że już na swoim. A Fela z Maćkiem - oni chyba nie mieli iść na dokocenie, to wydaję mi się, że dość prawdopodobne, że je wezmą? Czy kategorie im ta białaczka przeszkadza? ...szkoda by było..
...o suchej oczywiście pamiętam, nawet kilka razy dziennie zaglądam, czy gdzieś czegoś fajnego nie da się trafić, ale chyba kociarze robili zapasy na zimę i wszystko co było po kosztach z magazynów wyjechało..

Nie martw się Jasdor
Nie zostajesz sama z kotami od Pani.
Jest ich mniej to łatwiej będzie wykarmić.
Na leczenie też się zrzucimy. Zrób proszę rozliczenie ostatnuch kosztów, ile jesteś na minusie.

Machp i Karolek bez żadnych problemów zaaklimatyzowali się w nowych domach. Macho potrzebował niespełna jednego dnia, a Karol dwóch godzin....
Tobiś zajął miejsce Karolka pod wanną, a Trisia, piękna i odważna koteczka, zwiedziła już całe mieszkanie i na widok człowieka już mruczy i wygina grzbiecik

O kurczę, to już są

A jak pani zniosła rozstanie?

Joka2011 pisze:Machp i Karolek bez żadnych problemów zaaklimatyzowali się w nowych domach. Macho potrzebował niespełna jednego dnia, a Karol dwóch godzin....
Tobiś zajął miejsce Karolka pod wanną, a Trisia, piękna i odważna koteczka, zwiedziła już całe mieszkanie i na widok człowieka już mruczy i wygina grzbiecik

Wspaniale , że są już u Ciebie :ok:

1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o dom !

Kto przegląda forum