1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o dom !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 13, 2018 12:19 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

Podrzucę Fele :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 13, 2018 12:22 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

A może łatwiej by było znaleźć dom dla Myszy? na jedynaczkę?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 13, 2018 12:57 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

Mysz jest najstarszym kotem w domu. Jest fajna, miła i bardzo do człowieka. Lubi sobie też czasem pacnąć łapką. Ale jest przyjazna. Do adopcji raczej się nie nadaje, bo sika w poziomie. Ona ma problemy z miednicą. Wchodzi ładnie do kuwety, ale chyba nie da rady przykucnąć, bo ją może coś boli i sika po ścianie, szafce, zależy gdzie się uda. Wszystko co wysika leje sie poza kuwetę. Widziałam na własne oczy. Jakbym nie widziała, to pewnie bym nie uwierzyła. Do krytej kuwety nie chce chodzić.

Dziś Fela dostała szansę na dom. Jak opisałam jej charakter i to, że bardzo lubią się z Maciusiem, który ją adoruje i nie zostawia samej pokoju, pan powiedział, że może wziąć oboje. Państwo mieli 2 pseudo brytyjczyki, które niestety były chore i umarły nie dożywając roku. Jeden nie wiem na co już wcześniej, a drugi 4 miesiące temu prawdopodobnie na białaczkę albo FIP. Ludzie rozsądni, dom niewychodzący, osiatkowany z drapakiem itp. Pan pytał o karmę, polecaną lecznicę więc raczej świadomi . Na wizytę pa umówieni już dziś, bo nie chcieli czekać.
Oczywiście powiedziałam wszystko o kotach, że nie należą do tych, które wchodzą na kolana i mruczą. Wszystko zawsze mówię tylko potem w realu jakoś to inaczej wychodzi. Wiedzą, że koty należą do tych trudniejszych. Pan sam zaproponował, że skoro tak się lubią i są ze sobą od urodzenia to łatwiej im będzie razem w nowym domu.
Mam strasznie mieszane uczucia. Państwo są gotowi zaryzykować, ale czy się uda ?
W razie czego nie mają jak wrócić na szybko z powrotem :(
Z drugiej strony jeśli się nie spróbuje to skąd można wiedzieć jak będzie. Samo to, że dostali szansę razem jest dla nich już na starcie optymistyczne.
...
Myszka spadła 2 razy z czwartego piętra, stąd może mieć te problemy

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob paź 13, 2018 13:01 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

Świetna wiadomość! Trzymam kciuki za PA.

Zajrzyj na fb. ;) Przesłałam fotki dla baby.
ser_Kociątko
 


Post » Sob paź 13, 2018 13:08 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

Szalony Kot pisze:O rany! A skąd domek, bo tego nie widzę?

z Warszawy

Ujęło ich to, że Fela jest gnębiona i zastraszona. Córka zdecydowała, że trzeba kotka uratować

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob paź 13, 2018 14:55 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

jasdor pisze:
Szalony Kot pisze:O rany! A skąd domek, bo tego nie widzę?

z Warszawy

Ujęło ich to, że Fela jest gnębiona i zastraszona. Córka zdecydowała, że trzeba kotka uratować

a córka w jakim wieku?

Przed chwilą znów odświezyłam ogłoszenia Feli i Tobiego. Niestety na razie nie mogę ich wyróżniać, miały wyróżnienia do dzisiaj.. jak mi się polepszy to znów wyróżnię. Teraz muszę spasować, bo nie wiem kiedy będę miała dodatkowe środki, a problemów ze swoimi kotami mam trochę no i z mamą i trzeba jeździć...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob paź 13, 2018 14:57 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

Ogromne kciuki zatem!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84837
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob paź 13, 2018 15:41 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

zuza pisze:Ogromne kciuki zatem!



:ok: :ok: :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 13, 2018 18:19 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

Kolejna rata poszła dziś.

FunduszImmuno

 
Posty: 232
Od: Wto gru 02, 2014 22:50

Post » Sob paź 13, 2018 19:52 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

No Warszawa faktycznie kawałek drogi i ostatnio nam "podpadła" jakby nie było, ale skoro Państwo o wszystkim uprzedzeni, to może warto zaryzykować..? Trudna decyzja :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie paź 14, 2018 9:32 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

Podrzucę przy niedzieli :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie paź 14, 2018 9:51 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

Marzenia11 pisze: a córka w jakim wieku?

12 lat

FunduszImmuno pisze:Kolejna rata poszła dziś.

Bardzo dziekuję :1luvu: Najpóźniej w środę wstawię nowe faktury

Szalony Kot pisze:No Warszawa faktycznie kawałek drogi i ostatnio nam "podpadła" jakby nie było, ale skoro Państwo o wszystkim uprzedzeni, to może warto zaryzykować..? Trudna decyzja :(

Wizyta przebiegła pozytywnie, państwo czekają, nie mam jeszcze informacji kiedy Paweł będzie jechał w stronę Krosna.
W przypadku tych kociaków to ryzyko jak cholera. Nie wiem, co będzie, najwyżej wrócą :(
Państwo oczywiście zostali o wszystkim uprzedzeni, ale wiadomo jak to jest, a te koty to tak 50/50.
Wyjście awaryjne - szukanie transportu do Krosna w najgorszej sytuacji, ale myślę, że jak nie spróbuję to nigdy nie znajdą domu. Czasami nie wszystko zależy od domu, ważne jest też jak koty zareagują na dom.
Fela nie ma testów i zaraz na początku tygodnia muszę to załatwić + Advocate. Też wielka niewiadoma...
Do tego gościnne występy mojej pociechy nie wiem na jaki czas, wizyta z Kosi ropniem, wymiana domofonów (więc muszę być w domu) znowu za własną d...ą nie nadążę :roll:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie paź 14, 2018 11:22 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

Każe wydanie kota do nowego domu to ryzyko.
Nawet jeśli dom sprawia najlepsze wrażenie, nigdy nic nie wiadomo na 100%.
Kciuki trzymam.

Dokonałaś cudu z tymi kotami :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 14, 2018 11:44 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o d

Fejsbuk mi przypomniał, że mamy rocznicę :P
Wklejam to, co tam napisałam, bo z powodu tych kociaków po latach "przeprosiłam się" z miau.
Wiedziałam, że jeżeli gdzieś trzeba szukać pomocy to właśnie tutaj.
Gdyby nie WY nie dokonałoby sie to, co sie dokonało :201494 :201494 :201494
Cieszę się, że tu jestem i że JESTEŚCIE Z NAMI NADAL !!!

Mija rok kiedy tam trafiłam. Stałam w tym domu i nie ogarniałam sytuacji, nie wierzyłam w to, co widzę. Stałam tam i wiedziałam, że to na mnie teraz spoczywa obowiązek zadbania o te wszystkie istnienia i ode mnie zależy, co dalej z nimi będzie, ponieważ opiekunka była bezradna. Gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że za rok w domu zostanie 8 z 32 kotów, wszystkie będą wykastrowane, odrobaczone, odpchlone, najedzone i zaopiekowane - powiedziałabym, że jest wariatem, że to niemożliwe. Dziś już wiem, że nawet niemożliwe staje się możliwe, a marzenia się spełniają. Dziś, kiedy tam wchodzę, te które pozostały witają mnie jak członka swojego stada, ufają bezgranicznie, choć jestem przyczyną wszelkiego zła, wożenia do weterynarza, podawania leków i zastrzyków, itp. Przychodzą żeby je pogłaskać i wziąć na ręce. Te, które pozostały i te, które już mieszkają w swoich nowych domach to częściowo moje koty :) Im poświęciłam cały rok swojego życia, pozostawiając gdzieś na później rodzinę i ważne ludzkie obowiązki. Byłam z nimi na każde wezwanie, kiedy były głodne, chore i potrzebowały pomocy.
Jednak to wszystko by się nie wydarzyło, gdyby nie ludzie i organizacje, które mi pomogły. To, że nie są już głodne, są zaopiekowane, wyleczone zawdzięczają Wam <3 Ja byłam tylko pośrednikiem. Pomoc, którą dla nich otrzymałam jest niewyobrażalna ! I co najważniejsze - nadal jest ! Walka o lepsze życie dla tych, które jeszcze pozostały trwa, maraton się jeszcze nie skończył.
Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim, którzy z nami byli i nadal są, pomagają <3
Do celu już bardzo niedaleko. To, co wydarzyło się przez ten rok to wielkie doświadczenie i daje nadzieję na to, że i te, które jeszcze pozostały znajdą swoje własne miejsce i domy.
Czy zostaniecie z nami do końca ?
W linku pierwsze wydarzenie kociaków, początek całej historii

https://www.facebook.com/events/1494116 ... discussion

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, Szymkowa i 362 gości