1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o dom !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 15, 2018 15:55 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Kciuki za pomyslna przeprowadzkę, podróż pewnie będzie okropnie stresująca, ale wierzę, że warto :ok:
I znowu mi żal, że taki fajny dom, a tylko jeden kot ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob wrz 15, 2018 16:03 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Czy fajny to się dopiero okaże. Ale mam nadzieję, że tak

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno


Post » Sob wrz 15, 2018 18:08 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Szalony Kot pisze:Weź im "przypadkiem" jeszcze Felę spakuj :D


popieram :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21542
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Sob wrz 15, 2018 20:24 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

A państwo wiedzą, że Mela ma siostrzyczkę? :wink:
Trzymam kciuki. Pamiętaj o kocyku na transporterek.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Sob wrz 15, 2018 21:02 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Mówiłam Pani, żeby brała dwa, nie czuje się na siłach. Boi się, że nie podoła, zawsze miała tylko jednego, nie ma się co dziwić
....
Dziś postanowiłam pokazać pani, że okna jednak dadzą sie umyć :wink: I żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia PRZED. To nie jest jeszcze do końca, bo zależało mi, żeby powiesić zasłony. Naprzeciwko niej jest kolejny blok i ciągle narzekała - i dlatego nie świeciła światła w pokoju - że ciągle jej do domu zaglądają. Były żaluzje ale się popsuły i nie opadają.
Został jeszcze parapet, z którym ma poradzić sobie sama. Kaloryfer tez udało się nieco ogarnąć. Do błysku to jeszcze daleko, jednak mimo wszystko jest jako-tako.
Plan pierwotny był troche inny, bo miała być jeszcze zasłonka na środkowym oknie, ale poprosiła, żeby tę część powiesić w kuchni, bo z kolei, jak wścibska sąsiadka wychodzi na swój balkon to jest taka odległość, że jakby dobrze rękę wyciągnęła to by jej z szafki mogła wszystko zgarnąć. Dlatego tę część powiesiłyśmy w kuchni. Okno w kuchni jeszcze nie czyszczone.
Środek zostanie uzupełniony w najbliższym czasie.
Karnisze są zupełnie profesjonalne, tak jak i zasłony uszyte przez znajomą.
Obrazek Obrazek

Przekupiłam dziś Puszkina, przyniosłam saszetki Miamorka i musik Gourmecika. Dziwnie się na mnie patrzył ale zjadł ze smakiem. Wszystkie zresztą dostały, ale Puszkin najwięcej.
Niestety przysmaczki ominęły Maciusia, schował się i był nie do namierzenia :( Dostanie jutro.
Zastrzyki podajemy z coraz to większym trudem. Zostały jeszcze na jutro i w poniedziałek wizyta. Nic nie wskazuje na to, żeby Maciusiowi coś było więc chyba jest wszystko OK. Puszkin będzie musiał raczej przygotować się na zabieg :(
Poza tym Miśkowi też wyraźnie dokuczają i trzeba się będzie z nim wybrać. Chyba ta pogoda ma wpływ na to, że ten stan zapalny, który koty mają bardzo się nasila.

Jutro Krosno - Kraków godz. 9.30 - 10.oo
A wieczorem ostatnia dawka zastrzyków

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno


Post » Sob wrz 15, 2018 21:49 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Kończą mi się "wakacje" więc staram sie jeszcze wykorzystać czas, jaki pozostał :)

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob wrz 15, 2018 22:10 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Szaleństwo :mrgreen:
Rany, patrzę na pierwszą stronę i w szoku jestem, ilu kotom się udało dzięki Twojej pracy i wszystkich tu zaangażowanych na wątku :201494

Teraz chyba najbardziej do domu nadaje się Tobi, bo ogarnięty zdrowotnie i najbardziej "do przodu" charakter?
A reszta albo wycofana, albo do ogarnięcia weterynaryjnie?

Będę dziś w nocy robić nowe ogłoszenia, także Kropce i Maczusiowi. Żabci bym zrobiła, kusi, ale jak mówisz, że pani nie odda :roll: to nie...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob wrz 15, 2018 22:58 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Tak, Tobi jest priorytetem krośnieńskim, no i warszawiaki - Machuś i Kropka. Karol jeszcze chyba nie, choć w zasadzie zmiana domu może by mu dobrze zrobiła. Ja nie umiem go ocenić, zrozumieć ani rozgryźć.
Dlatego na kolejną wizytę zabiorę właśnie Tobisia - testy, szczepienie. Żeby w razie jak nadarzy sie okazja na dom był w pełni przygotowany.
FELA też jest zdrowa, nie wiem, co z tą rujką, na razie nie ma.
Zastanowimy się kiedy indziej, bo już nie potrafię myśleć racjonalnie. Padam na pysk.
Ostatnio edytowano Sob wrz 15, 2018 23:06 przez jasdor, łącznie edytowano 1 raz

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob wrz 15, 2018 23:03 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Widzę, bo piszesz Karol, a chodzi Ci o Maciusia :mrgreen: ale rozumiem, spoko spoko :ryk:

Feli by się przydał DT w większym mieście, który by jej ogarnął tego zapomnianego jajnika/ odprysk, miejsce z dobrą diagnostyką i chirurgią :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob wrz 15, 2018 23:10 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Szalony Kot pisze:Feli by się przydał DT w większym mieście, który by jej ogarnął tego zapomnianego jajnika/ odprysk, miejsce z dobrą diagnostyką i chirurgią :(

Ja pytałam w Rzeszowie. Mówili, że raczej już nic nie da się zrobić. Może gdzieś, gdzie lecznice są na lepszym poziomie mają jakieś sposoby. Może też chwilowa obserwacja w DT powiedziałaby coś więcej, bo na razie wiem tylko tyle, co powie mi pani

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie wrz 16, 2018 0:56 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Kciuki za wszystko, a zwłaszcza podróż Meli jutro. Oby na zawsze do TEGO domu. :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 16, 2018 2:21 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Tobi został Tobiaszkiem, tym razem na Katowice ;)
https://www.olx.pl/oferta/slodziutki-ko ... vFhSI.html

Kropkę jako Kropę na razie dałam na Łódź, bo przyznaję, że nie pamiętam, czy na Warszawę ma aktualne ogłoszenia ze zdjęciami od Mimbli?
https://www.olx.pl/oferta/kota-kropa-na ... vFhTR.html
Macho jako Pan Maczkowski też na Łódź, boję się tych dubli i kombinuję jak mogę :mrgreen:
https://www.olx.pl/oferta/pan-maczkowsk ... vFhWr.html

Wszystkie powyższe od razu wyróżniłam.

Wrzuciłam też ogłoszenie McGonagall u Joki do wyróżnienia i podesłałam mojej ogłaszającej Sylwii, żeby opublikowała na innych portalach.

I strasznie dużo zdjęć się naściągałam, jestem zdeterminowana do ogłaszania Feli i Puszkina a także Żabci czy Misia, jak tylko dostanę zielone światło, teksty w głowie mam :twisted:
Takoż Maćka i Trikotki :twisted:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie wrz 16, 2018 7:36 Re: 1m2 na kota! Koty u zbieraczki,Maciuś po zabiegu

Dziękuję SzKot :1luvu:
Z Łodzią może być o tyle problem, że od nas bardzo trudno znaleźć transport w tamtym kierunku.
Zdjęcia mogę wysyłać na maila, ale to i tak trzeba zapisać więc pewnie na jedno wychodzi.
Szalony Kot pisze:I strasznie dużo zdjęć się naściągałam, jestem zdeterminowana do ogłaszania Feli i Puszkina a także Żabci czy Misia, jak tylko dostanę zielone światło, teksty w głowie mam :twisted:
Takoż Maćka i Trikotki :twisted:

Taka myśl mi kiedyś przeszła przez głowę, że Żabkę to mogłabym zwyczajnie zwinąć spod bloku, a Misiek to sam wchodzi mi do auta :mrgreen: Ale nie byłabym do tego zdolna. Nie zrobiłabym pani takiego numeru, chyba bym miała straszne wyrzuty sumienia.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: makrzy, StevenJix i 502 gości