1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o dom !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 20, 2018 13:27 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Ciocia kotydwa12 ugasiła pożar na zdjęciach :wink: Są cudowne i bardziej realistyczne!

I tak podpisała wczorajszą Kropcię
Obrazek

"W promieniach słonecznych opalamy się" :mrgreen:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon sie 20, 2018 13:52 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

tabo10 pisze:
Zrób jedną dziesiątą tego co ja robię a zamilknę na wieki :wink: .



....

A słów i tonu nie będę dobierać,bo nie mam na to czasu i nie dbam o dyplomację. Dla mnie najważniejsze są na tym forum koty...


Tabo10 :strach: :strach:
Doprawdy myślisz, że w ten sposób zyskasz jakąkolwiek pomoc DLA tych KOTÓW. Skoro i tak Nikt nie zrobi tak DOBRZE jak Ty :201494

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3577
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pon sie 20, 2018 14:24 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Nie MNIE pomoc potrzebna egwusia,tylko KOTOM.
Nie ja szukam pomocy,tylko jasdor. To nie mój wątek. Przypominam.
Obrażanie się na każde słowo i foch nikomu nie posłuży.
Proponuję nie czepiać się każdego posta,tylko trzepać ogłoszenia.
Tyle z mojej strony.
Nie zamierzam czczo dyskutować. Mam za dużo pracy w realu.
I owszem może nikt nie zrobi pewnych rzeczy tak dobrze jak ja :smokin: ,byle w ogóle ROBIŁ,a nie jedynie klepał w klawiaturę i zamieszczał wybiórcze cytaty ze mnie.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon sie 20, 2018 14:39 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

To trąci megalomania i jest bezczelne, ale trudno.
Ja jasnowidzem nie jestem
Jak potrzebuje pomocy to o nią proszę. Jak nie proszę to nie mam pretensji że ktoś mi nie pomógł. To jest proste.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sie 20, 2018 15:32 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Marzenia11 pisze:To trąci megalomania i jest bezczelne, ale trudno.
Ja jasnowidzem nie jestem
Jak potrzebuje pomocy to o nią proszę. Jak nie proszę to nie mam pretensji że ktoś mi nie pomógł. To jest proste.


Bezczelna to jest zamieszczona tutaj Twoja opinia.
A prosić akurat Ciebie o pomoc wówczas nie było sensu,bo podwożąca Jolka powiedziała stanowczo i kategorycznie już na samym początku,że z Tobą to NIGDZIE nie pojedzie :|
Powody tego znacie Wy obie najlepiej.
Mnie akurat nic do tego.
Żadnej z Was wcześniej w realu nie znałam.

Myślę,że lepiej zakończyć te rozważania i wrócić jednak do kotów.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon sie 20, 2018 16:13 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Fakt.
Pozdrowienia dla jolaj :lol:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sie 20, 2018 19:28 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

ser_Kociątko pisze:https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=179643&p=12051578#p12051577

Mąż Ewelinki się zgodził na PA w Krakowie, on ma ogormne doświadczenie :)



Suuper :)
Pozazdrościć takiego Męża :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon sie 20, 2018 20:25 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Ja chętnie pomogę P. Joasi od Rubiego i Macho. Mogę podrzucić karmę (sucha, morka), niestety z transportem nie dam rady ale jeśli coś potrZeba czy dla kotów, czy dla człowiek to piszcie
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 20, 2018 20:36 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Madie pisze:Ja chętnie pomogę P. Joasi od Rubiego i Macho. Mogę podrzucić karmę (sucha, morka), niestety z transportem nie dam rady ale jeśli coś potrZeba czy dla kotów, czy dla człowiek to piszcie


Madie- super :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon sie 20, 2018 20:41 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Madie pisze:Ja chętnie pomogę P. Joasi od Rubiego i Macho. Mogę podrzucić karmę (sucha, morka), niestety z transportem nie dam rady ale jeśli coś potrZeba czy dla kotów, czy dla człowiek to piszcie

Fajnie :)
Tak zapomniałam jeszcze o Madie.Ona proponowała jeszcze pomoc wówczas,jak SzK nawalił z obróżką.

Wczoraj DT Rubiego i Macho nie sygnalizował potrzeb.Żwirek i karma były. MAU też piękną paczkę zawiozła :1luvu:

A resztę koordynuje jasdor,ja się nie mieszam.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon sie 20, 2018 21:07 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Jak są opcje na ten pojemnik na karmę, to ja się wstrzymam na razie z zamówieniem, tym bardziej że ze względu na cenę też ten materialowy miałam w planie..

Najważniejsze żeby ta dwójka co ma jechać zdrowa była.

Co do działań, to jak nie w tą niedzielę, to kolejna też chyba handlowa. Generalnie, to jak się zepne to i w sobotę dam radę, czy w tygodniu, więc się dostosuje.

Mówiłam, że zapytam specjalistów o wodę która się leje pod parapetem i mam instrukcję obsługi. I to nawet speca, a nie panów od balkonów.
1. Zlokalizować pęknięcia od zewnątrz - najprawdopodobniej będą w poziomie
2. Oczyścić powierzchnię wokół, grubą szczotką, odkurzyc za pomocą ssawki płaskiej odkurzaczem, przetrzeć (szmatką? )
3. Używając silikonu ..eee jakoś na literke "d" (dekarskiego?), bądź innego do stosowania na zewnątrz nałożyć w te pęknięcia silikon. Ma być sucha powierzchnia rzecz jasna - więc zakaz opadów min dzień przed powinnam w punkcie 0 umieścić.
4. Silikon po umieszczeniu przeciągnąć mokrym palcem. / do czegoś użyć miałam również pedzelka, tylko nie wiem czy to przed odkurzaniem czy po nałożeniu silikonu/
5. Jak to uczynie absolutnie przez min godzinę ma nie padać o ile silikon będzie specjalny do prac na zewnątrz.
6. Mogę se wtedy od wewnątrz upackac czym chcę.
7. Jeśli punkty 1-5 pominę czyli upackam od wewnątrz to wyciek najprawdopodobniej się przesunie niżej.

Jak słuchałam tej instrukcji to wymyśliłam żeby od zewnątrz przybic cerate - wyrzucić jak siatkę kiedy ją zakladalysmy - tylko pytanie czy można - znaczy czy sąsiedztwo nie będzie narzekać władzom osiedla że blok szpeci itp.? Ja nie znam ich zwyczajów. I mój pomysł jest zdecydowanie na krócej i bardziej prowizoryczny. Wydaje mi się że łatwiejszy do wykonania. Nie wiem czy jest nawet dostęp do parapetu na całej długości - więc wywieszanie się za okno średnio widzę.

..i to chyba na tyle, ogłoszeń dodatkowych jeszcze nie ruszyłam..
..przypomniało mi się, że jak moja wetka wróci z urlopu, to bym pewnie mogła u niej zostawić ogłoszenia papierowe - to piszę tu żeby nie zapomnieć..
..I - żebym pamiętała o woreczku ściółki na próbę chociaż do jednej kuwety i mięsie zamrozonym..
/chyba zacznę notes prowadzić/

Aga.ta

Avatar użytkownika
 
Posty: 103
Od: Pt lip 20, 2018 23:39

Post » Pon sie 20, 2018 21:31 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Pędzelek pewnie użyć przed silikonem,by oczyścić powierzchnię z pyłu . Silikon kupić z pistoletem,coby łatwiej aplikować. U mnie ekipa od parapetow do uszczelnień używała też pianki poliuretanowej(?) ,takiej co rośnie po użyciu wypełniając szczeliny w murze ,a jak wyschnie nadmiar się odcina nożykiem. Silikon dawali tylko na przestrzeń między parapetem a oknem. I nie wiem czy zwykły czy specjalny.Aż tak się nie znam.W sklepie podpowiedzą spece z danego działu.


Ogłoszenia papierowe u weta :ok:
Tylko w kolorze lepiej druknąć.

Aga.ta :1luvu:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon sie 20, 2018 22:43 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Doniesiono mi ( tak, Joasia, która już widzi doniosła) co się tu wyprawia :mrgreen:
Nie będę komentować, bo nie mam czasu, jutro pozwolę sobie skomentować to i owo :smokin:
Tymczasem doczytała ( ale trochę bez zrozumienia) bo nie mogę z czasem zupełnie wyrobić.

Powiem tylko, że
Był telefon o Kokosa (Rzeszów) pani fajna, miała kota 16 lat, wszystko OK tylko balkon nie osiatkowany. Osiatkuje, ale dopiero na jesień, bo ma kwiaty na balkonie. To powiedziałam, że jak osiatkuje niech zadzwoni.

O Tobiego (prawie Warszawa) kot dla mamy, która straciła kota po 13 latach. Wszystko ok, ale okna nie osiatkowane i pani ma z mamą porozmawiać o osiatkowaniu i zadzwonić.

Fajne jest to, że coś się ruszyło. I gdyby nie osiatkowanie to pewnie domy by były fajne. Jednak ja już nie zaryzykuję. To jest XXI wiek i dostęp do takich usług w dużych miastach bezproblemowy, przy odrobinie wysiłku można to zrobić samemu. Trudno, nie będziemy więcej kotów zabierać z parapetów i barierek.
Pewnie nie zadzwonią, bo ludzi jednak siatki w oknach przerastają i uważają je za zbędne, a z grzeczności tylko mi przytakują,

Aga.ta przekombinowałaś ! Jak myślisz, że ja na to pozwolę, żebyś wisiała i naprawiała coś na zewnątrz za oknem na IV piętrze to jesteś w błędzie :mrgreen: I w ogóle z tymi remontami nie kombinuj tyle. To się leje pod parapetem bezpośrednio. Są duże dziury. I między futrynami. Tym zajmiemy się później. Na razie musimy "pogłaskać" wewnątrz, żeby jako tako było.
Odkupiłam od znajomej szafkę taką meblową za 40 zł. Miałam dziś przywieźć ale auto "dostawcze" zawiodło, może jutro się uda. Najgorsze, że trzeba to na to IV piętro wytachać, a ja mam wszystko obolałe, bo
OD MADIE PRZYSZŁO 120 PUSZEK BUCHERSA. :201494 Zanim to do auta wpakowałam, to myślałam, że na parkingu strace przytomność, a teraz wszystko mnie boli i fizycznie jestem wyłączona na kilka dni .

O wielu rzeczach zapominam (przypomnijcie mi jakby co) np., o wydrukowaniu ogłoszeń. Miałam to zrobić, ale dostęp do kolorowej drukarki miałam chwilowo zablokowany, a teraz nie wiem, czy będę chodzić do pracy i dalej nic z tego :(

Aga.ta - ty z żadną ściółką nie kombinuj, bo koty mają darmową dostawę trocin do sikania i nie ma potrzeby sobie głowy zawracać wożeniem jeszcze czegoś innego.
Wystarczy karma, którą Beata przywiozła, chyba z 54 puszki - dziewczyno ! Opanuj się ! Proszę.....

Kotydwa12 doniosła mi telefonicznie, że kiedy w któryś dzień wróciła do domu, to Kropeczka z innymi kotami znajdowała się w komitecie powitalnym, co do tej pory się nie zdarzało i z kotami też już raczej się dogaduje.
Cudowna Kobieta :1luvu: I jakby ktoś miał trochę czasu na zbyciu to proszę Jej podesłać, bo tego najbardziej brakuje. Ja się tym cennym towarem podzielić nie mogę niestety :)

Jutro też raczej wstąpię tu w późniejszych godzinach, bo życie mnie trochę goni i bardzo proszę - nie kłócimy się, bo po dupach wytrzaskam :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon sie 20, 2018 22:54 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Fajnie ze dzwonią telefony.
Jutro wracam do Warszawy i może coś drukne, żeby było choć czarno -białe i powiesze. Mam jeszcze pomysł jeden ale o tym na pw lub e-mailu. Co z Twoim węzłem? :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sie 20, 2018 22:56 Re: 1m2 na kota! Maraton po lepsze życie kotów u zbieraczki

Marzenia11 pisze:Fajnie ze dzwonią telefony.
Jutro wracam do Warszawy i może coś drukne, żeby było choć czarno -białe i powiesze. Mam jeszcze pomysł jeden ale o tym na pw lub e-mailu. Co z Twoim węzłem? :ok:

a na razie to nie wiem :mrgreen: Jutro idę na 15.30 do doktora. Pewnie będzie mnie chciała zbyć jakimiś przeciwbólowymi, ale to już przerabialiśmy na własną rękę i niestety nie pomogło :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 123 gości