1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o dom !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 23, 2018 13:46 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Transport Rzeszów-Łódz PIL

Sprawy z Malinką trochę się komplikują :(
Opiszę od początku, żeby naświetlić sytuację.

W bloku obok na parterze mieszka pewna pani. To pod jej balkonem stoi budka dla kotów.
Jakieś 2 lata temu zabrała Malinkę do siebie. Ma jedną kotkę. Miała wtedy psa, później drugiego.
Psa już nie ma, bo podobno ktoś go otruł. Nie znam histroii więc nie pwoiem jak było, nawet mnie to nie interesuje.
Malinka jednak nie chciała u niej mieszkać bo bała się psa i uciekła z powrotem na pole. Na polu mieszkała dwie zimy, nie chciała wchodzić do mieszkania. Jednak do piwnicy u pani wchodziłą bardzo chętnie, nawet na górę do mieszkania za nią szła.
Nagle dziś paniusia się obudziła, jak usłyszała, że kotka ma jechać i oświadczyła, że TO JEST JEJ KOT.
Do tej pory utrzymywała, że na zimę weźmie do domu jakiegoś kotka bez oczka, ale też okazało się wczoraj, że go nie weźmie, bo jej kotka na niego syczy. Więc weźmie Malinkę.
Jakby pani Grażyna wiedziała, że tak zareaguje to by nic nie mówiła, ale nie spodziewała się, myślała, że ona tez się ucieszy, że kotka wreszcie będzie miała dom. Baba strzeliła focha i poszła z balkonu obrażona. Gdy Malinka zniknie to pewnie będzie robić raban, że się jej kota ukradło. Boję się nawet, żeby jej gdzieś nie schowała.
Ja mogę Malinkę jeszcze dziś jakby była na polu zapakować w transporter i do jutra zamelinować. Ale nie wiem, co zrobić.
Mogę kazać jej zwrócić koszty testów i odpchlenia i podpisać OTOZowską umowę adopcyjną z zaznaczeniem, że jeśli będę widzieć, że kotka nadal się błąka (bo jej zdaniem ona nie chce siedzieć w domu) to będzie równoznaczne z tym, że kota zabieram, ale - cholera - nie ma czasu ! Malinka ma jechać jutro rano.
I co mam zrobić ????
Jeśli już ktoś jest opiekunem kotki to bardziej pani Grażyna niż to babsko. To za nią kotka idzie do klatki i do domu najchętniej by chciała wejść.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie wrz 23, 2018 14:38 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Sprawa Malinki się komplik

Czy pani ta może zaszkodzić dalszym adopcjom i współpracy z panią zbieraczką?
Jeśli nie to ja bym Malinkę zabrała i olała babę. Musi udowodnić ze to jej kot, w razie gdyby... a gadać i wrzeszczeć tak sobie bez dowodu to każdy moze. Natomiast jeśli by to miało jakiś wpływ to podpisz z pania umowę w ktorej doprecyzujesz wszelkie ustalenia (w sensie okreslisz daty).
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 23, 2018 14:50 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Sprawa Malinki się komplik

Olalabym babe i tyle
ser_Kociątko
 

Post » Nie wrz 23, 2018 15:10 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Sprawa Malinki się komplik

również olałabym babę która z kotem do weta nie potrafi pójść mimo, że na pierwszy rzut oka widać, że kot jest chory.
zapewne nawet książeczki zdrowia nie posiada tej kotki, a skoro ma świerzba to na pewno spot-ona nie miała robionego.
także pakuj kota i tyle. baba nie ma jak udowodnić, że to jej kot, bo tylko książeczki mogłabym poświadczyć, że to jej kot.
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1299
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 23, 2018 15:14 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Sprawa Malinki się komplik

Marzenia11 pisze:Czy pani ta może zaszkodzić dalszym adopcjom i współpracy z panią zbieraczką?

Absolutnie nie. Najwyżej ich osobiste stosunki się pogorszą. Nic więcej. Czasami dostała od niej kilka puszek.
Uzurpuje sobie prawo własności kota nie wiem na jakich zasadach, bo ma takie widzimisie.
Teraz to nawet ja jestem bardziej jej właścicielem bo mam książeczkę zdrowia :mrgreen:
Zgarnę ją wieczorem i do rana przetrwa. Pertraktowałabym, gdyby było więcej czasu, ale nie ma.
Nawet gdyby miałą jakieś "wątpliwości" to z nią bez problemu sobie poradzę i wytłumaczę z chęcią jak ma wyglądać opieka nad kotem. Ale nie ma czasu na pertraktacje. Boję się żeby kota gdzieś nie ukryła, skoro się znalazła taka super opiekunka.
kociarkowaaaa pisze:również olałabym babę która z kotem do weta nie potrafi pójść mimo, że na pierwszy rzut oka widać, że kot jest chory.
zapewne nawet książeczki zdrowia nie posiada tej kotki, a skoro ma świerzba to na pewno spot-ona nie miała robionego.
także pakuj kota i tyle. baba nie ma jak udowodnić, że to jej kot, bo tylko książeczki mogłabym poświadczyć, że to jej kot.

To nie chodzi o tą chorą, ta jest w lecznicy, chodzi o trikolorkę, ale ta chora też "mieszkała" pod jej balkonem. Więc skoro widziała w jakim kot jest stanie i nie pomogła mu to jakim będzie opiekunem kota ? Jak będzie chory to pójdzie z nią do weterynarza ? Czy będzie patrzeć z balkonu tak, jak na tą chorą do tej pory. To, że daje jeść nie czyni jej jeszcze opiekunem i właścicielem kota.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie wrz 23, 2018 15:15 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Sprawa Malinki się komplik

To w ogóle się nie zastanawiaj co masz robić. I tytuł wątku zmień na inny.
Problem będzie jeśli ją ukryje, mozesz ją już teraz probować zabrać? Zresztą po co ja piszę, przecież doskonale wiesz co robić :D :1luvu: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 23, 2018 15:17 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Sprawa Malinki się komplik

No to zmieniam tytuł wątku.
UWAGA - będzie niespodzianka :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie wrz 23, 2018 15:18 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Sprawa Malinki się komplik

jasdor pisze:No to zmieniam tytuł wątku.
UWAGA - będzie niespodzianka :mrgreen:

ciekawe jaka ? :smokin: :smokin:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 23, 2018 15:20 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.MACHO od 11.oo w nowym dom

POWODZENIA SŁODZIAKU!!!!!! NIECH TO BĘDZIE DOM NA ZAWSZE! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 23, 2018 15:26 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.MACHO od 11.oo w nowym dom

Marzenia11 pisze:POWODZENIA SŁODZIAKU!!!!!! NIECH TO BĘDZIE DOM NA ZAWSZE! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Marzenia, TY COŚ WIEEESZ?????

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie wrz 23, 2018 15:28 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.MACHO od 11.oo w nowym dom

Baltimoore pisze:
Marzenia11 pisze:POWODZENIA SŁODZIAKU!!!!!! NIECH TO BĘDZIE DOM NA ZAWSZE! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Marzenia, TY COŚ WIEEESZ?????

Nosz przecież wszystko jest w tytule :D :piwa: :piwa: :piwa:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 23, 2018 15:31 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.MACHO od 11.oo w nowym dom

Malinka do tej pory była jednym z 3 podblokowych kotów, dokarmianych przez 'naszą' Panią, a teraz nagle właściciel?
Pod blokiem są jeszcze dwa wolnożyjące do zaopiekowania.


PS Dopiero teraz mi się nowy tytuł wyświetlił/
Kciuki za Macho, niech mu się wreszcie poszczęści misiakowi :ok: :ok: :ok: :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie wrz 23, 2018 15:35 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.MACHO od 11.oo w nowym dom

Od pewnego czasy już trwały rozmowy, ale nic nie pisałam, bo nie chciałam zapeszyć :oops: wybaczcie :201494
Do w Warszawie, cały osiatkowany, w bardzo spokojnej okolicy w Wawrze. Do ma koteczkę. W domu mieszka mama z córką, ale nie ma między nimi nieporozumień na "kocim" tle. Córka ma 19 lat i to ona podpisała umowę, bo starsza koteczka jest mamy, a Macho będzie jej.
Macho wyszedł z transportera, sprawdził gdzie są michy i kuweta i czuł się od razu jak u siebie w domu.

Miałam o niego bardzo dużo telefonów, nawet jak decyzja już byłą podjęta, że idzie do nowego domu.
Jednak dobre zdjęcia to podstawa w ogłoszeniach.

No to przy okazji się przyznam, że możliwe, że Fela zamieszka w Rzeszowie. Na razie pani kompletuje wyprawkę. Czekają na dostawę z zooplusa (poleciłam ze względu na siatke i kratki na uchylne okna) Może w tym tygodniu ją zawiozę. Fajni młodzi ludzie, to ich pierwszy kot.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie wrz 23, 2018 15:37 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.MACHO od 11.oo w nowym dom

Kciuki za Felę mocne :ok: :ok: :ok:
Rzeszów blisko :)

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie wrz 23, 2018 15:39 Re: 1m2 na kota!Koty u zbieraczki.MACHO od 11.oo w nowym dom

Baltimoore pisze:Malinka do tej pory była jednym z 3 podblokowych kotów, dokarmianych przez 'naszą' Panią, a teraz nagle właściciel?
Pod blokiem są jeszcze dwa wolnożyjące do zaopiekowania.

Jest podobno nawet więcej. Np kocurek bez oczka, któremu miała dać dom na zimę, ale jej kotka na niego syczy to go nie weźmie...
Ona chcę TĄ i już. Jakby miała jechać jakaś inna to by pewnie też nagle znalazła właściciela.
Szkoda, że do tej pory nie zaopiekowała się tą chorą, co siedzi w lecznicy, wielka pomagaczka, tylko patrzyła już kolejną zimę czekając kiedy zdechnie.
W d..... to mam, boje się tylko, żeby kot nagle nie zniknął

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 108 gości