1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o dom !

Aga.ta pisze:Nie znam się na blablacarze, we wtorek coś mogę pomóc, tylko do mnie raczej nie przyjdzie żebym ją złapała (o ile to ta co siedziała na aucie).

A co możesz pomóc we wtorek ?

jasdor pisze:On jedzie z Sanoka. Może omijać Krosno. Nie ma się nawet jak dogadać, bo tam trzeba się jakoś logować
Kiedyś nr tel. był podany, a teraz nie widzę.
No i czy o tej porze ktoś w Łodzi mógłby ją zgarnąć ?

jest pokazana mapka jak pan jedzie, więc przez krosno.
dojazd w łodzi jest po 12. więc ja spokojnie mogę

Tak właśnie myślę...i jedyne co mi do głowy przychodzi, to pojechać rano do Krosna i przejąć kocię zapakowaną w transporter z rana, a następnie się z nią powłóczyć, żeby ją wsadzić o wyznaczonej godzinie...jakby miała szelki to w WC gdzieś mogę jeszcze "pieluchę" wymienić, bez szelek się nie odwaze otworzyć zwierza którego nie znam na obcym terenie, żeby mi nie zwiala..
W poniedziałek jestem w czarnej d...raczej - na dzień dzisiejszy wygląda że do min.20stej, niby się to może zmienić.. ale poniedziałek jest poza moją decyzyjnoscią

Malinka jest felv ujemna, czy felv i fiv?

No to tak
Moi Rodzice mieszkają w Krośnie. Będą jechać 24.09. do Sieradza a z Sieradza mogę osobiście dowieźć kotkę do Łodzi, czy jej okolic
Sieradz jest oddalony od Łodzi o ok. 65 km
Tylko jeszcze nie wiem o której godzinie, i czy rodzice na to pójdą.
......
Rodzice wyjeżdżają rano ok. godz. 10.oo Mam ją do nich dostarczyć. Jeszcze nie wiem jak to zrobię, bo musze iść do pracy, ale zrobię :mrgreen:

Jak zwykle musi się udać, coś wymyślę :ok:

Dziewczyna może ją zawieźć dopiero po pracy ok. godz. 19.30 albo przetrzymać u siebie do dnia następnego.
Ser_Kociątko - poprosze o dokładny adres na priv i info czy takie godziny / dzień będą odpowiednie .

A to CINCIA spod bloku. Od zeszłego roku próbowałam ją zgarnąć. Dziś z pomocą pani się udało. Jeszcze nie jest zaglucona jak co roku ale pogoda już zimna. Musiałam zawieźć ją do lecznicy. Tam spędzi czas leczenia. Problem tylko w tym, że nie mam dla niej DT a to ta lecznica, której szczerze nienawidzę. Jak przetrwa to leczenie tzn że przetrwa wszystko. Kciuki za nią trzymajcie bardzo mocno :ok:

Ja trzymam bardzo mocno :ok:

Bardzo mi szkoda tej koteńki.
Źle wygląda. Dla mnie na pierwszy rzut oka albo dodatnia,albo nerkowa.
Niech jej się uda. Dobrze,że wreszcie ma pomoc.

Dorotko wszystko na messengerze

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

[/quote]

Tymoteusz [*]17.08.2019 r.

Śliczna jest Cincia, ale też bym obstawiała plusa, nerki albo zęby w bardzo złym stanie...

Za kotunię :ok:

Za podróż Trikolorki i za leczenie Cinci :ok:

Trzymam kciuki za powodzenie obu akcji!

Ja też.

Szalony Kot pisze:Śliczna jest Cincia, ale też bym obstawiała plusa, nerki albo zęby w bardzo złym stanie...

Jeśli ona tak wygląda od dwóch lat to żyjąc na wolności, w zimnie i nie dojadając (w sensie pożywnych i witaminowych rzeczy) to podejrzewam, ze przy plusie i/lub chorych nerkach już by jej nie było.... Taką mam nadzieję. Liczę, zę to zęby i przez nie wyniszczenie organizmu. Leki i jedzenie podziałają, oby tak, mocne :ok:

1m2 na kota!Koty u zbieraczki.Zastraszona Fela prosi o dom !

Kto przegląda forum