Wiem, że to co napiszę nie wszystkim się spodoba.
Jednak to ja wymyśliłam PAKT i przez długi czas go rozwijałam przy pomocy zaangażowanych Sióstr. I ja czuję się odpowiedzialna za godny koniec.
W mojej ocenie ten wątek nie żyje. Od dłuższego czasu jest ciągnięty na siłę przez największe pasjonatki. Jestem Wam za to wdzięczna, ale trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
To jest kilkanaście lat fajnej historii. Jednak życie się zmienia. WSZYSTKO się zmienia. Internetowe nawyki również. Aktywność większości z nas przeniosła się w inne rejony sieci. Uważam, że PAKT naprawdę miał swój czas chwały. Ale ten czas przeminął. A PAKT był zbyt fajną inicjatywą, żeby teraz dla sentymentu zadowolić się jego wydmuszką.
Jako pomysłodawczyni PAKTU, jego Siostra Prezes (ech gdzie te czasy
) zdecydowałam, że PAKT kończy swoją działalność.
Chcę żeby na koniec miesiąca zwycięzca głosowania otrzymał wszystkie uskładane pieniądze i to będzie ostatnie wsparcie PAKTU CZAROWNIC.
Nie chcę szukać nowej Siostry Skarbniczki, po raz kolejny odświeżać Triumwiratu.
Każdy, kto lubi "zorganizowane" formy pomocy z łatwością znajdzie inną wartą wsparcia inicjatywę. Każdy, kto po prostu chce pomagać kotom, ma ku temu aż nadmiar sposobności. Więzi przyjaźni, które tu się zawiązały, pozostaną.
Nie będzie już tylko wątku, który od bardzo dawna nie działa tak, jak tego chciałam powołując do życia Pakt Czarownic.
Myślę, że kto chce, ten zrozumie. Nie jestem w stanie zadowolić wszystkich.
Ostatnia prośba - głosujcie w listopadzie.
Grażyna, czy zgodzisz się zachować składki do końca głosowania?
Jeśli nie, to ja je przejmę. Wolałabym jednak żebyś ten ostatni raz zrobiła przelew.
W sprawie dokumentacji zgadamy się na FB.