Strona 59 z 90

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Nie mar 03, 2019 11:39
przez Cindy
Lifter pisze:...to może by dokocić Korka, poki mlody, bo wtedy latwiej o akceptacje towarzystwa?

A tu kotek jakiego pragniesz; 2-letnia czarna jak smola kicia o cudownych oczkach


https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

a jakby co, to...

https://www.facebook.com/monika.mrozows ... KE&fref=nf


https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A ... WK_o2s1X-8

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Nie mar 03, 2019 14:18
przez kaarolina1
Przepiękna jest ta koeczka :1luvu: jak moja wymarzona!

I miałam gdzieś z tyłu głowy drugiego kotka, ale niestety ostatnio mam bardzo zły i smutny okres w życiu i jakoś czuję, że to nie ten moment :(
Miłej niedzieli, kochani <3

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Nie mar 03, 2019 15:10
przez maczkowa
Karolina- z całego serca zyczę, by ten okres minął i zrobiło się lżej i radośnie. A Koreczka wyściskaj :)

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Nie mar 03, 2019 23:36
przez kaarolina1
Maczkowa, bardzo Ci dziękuje :1luvu:
Jesteś przemiła osobą :)
Dziś Korek miał małe spa - czyszczenie oczek , obcinanie pazurków, czesanko :)

Obrazek

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Pon mar 04, 2019 9:29
przez Lifter
Nie przejmujcie się, wasze rany zagoja sie szybko, a blizn prawie nie bedzie widac. :)

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Pon mar 04, 2019 14:16
przez Vi
kaarolina1 - ale z PRZEDZIAŁKIEM? :lol:

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Czw mar 14, 2019 11:32
przez Lifter
Co tam u korkowca? :)

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Czw mar 14, 2019 20:07
przez kaarolina1
Lifter ,
Bardzo dziękuje za pytanie :) Korkowiec wszedł w etap kociego nastolatka , albo poczuł marzec - sama nie wiem , ale codziennie się awanturuje, grymasi przy jedzeniu , nie chce być noszony na rączkach :( , przychodzi na mruczki i tulenie tylko kiedy ON chce , zawładnął deska do prasowania (MUSI być rozłożona i on na niej leży) , wylewa wodę z misek/kubków , syczy na ptaki za oknem ...dodatkowo energia roznosi go tak , ze mamy po 3-4 pobudki w nocy!
Obrazek

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Czw mar 14, 2019 20:09
przez mimbla64
Słychać, że ma dużo do powiedzenia. :D

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Czw mar 14, 2019 20:52
przez kaarolina1
Obrazek


Mimbla, i co tu począć ? :roll:

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 0:20
przez Stomachari
kaarolina1 pisze:Obrazek

Na tym zdjęciu wygląda, jakby się z Tobą kłócił :lol:
Zdjęcie śmieszne, ale i tak łączę się w bólu. Na szczęście kocurki u mnie nie grymaszą na jedzenie, ale do szału doprowadzają mnie skuteczniej niż zwykle. Może to o tę wiosnę chodzi, nie wiem. Oprócz słuchawek połamanych jakiś czas temu doszedł w tym tygodniu stłuczony talerz. Właśnie coś nakładałam i gdzie mógł wskoczyć kot? Na talerz, jakżeby inaczej. Nie mógł obok, musiał na naczynie. I musiał je też zrzucić i potłuc.

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 8:54
przez Lifter
kaarolina1 pisze:Lifter ,
Bardzo dziękuje za pytanie :) Korkowiec wszedł w etap kociego nastolatka , albo poczuł marzec - sama nie wiem , ale codziennie się awanturuje, grymasi przy jedzeniu , nie chce być noszony na rączkach :( , przychodzi na mruczki i tulenie tylko kiedy ON chce , zawładnął deska do prasowania (MUSI być rozłożona i on na niej leży) , wylewa wodę z misek/kubków , syczy na ptaki za oknem ...dodatkowo energia roznosi go tak , ze mamy po 3-4 pobudki w nocy!
Obrazek


No cóż, ze słodkiego kociaka wyrasta zbuntowany nastolatek, ale z czasem mu przejdzie. U mnie Mopik miał wtedy problemy z kontrolą agresji (czytaj - dosłownie potrafił zmasakrować człowiekowi rekę i pisząc "zmasakrować" nie używam przenośni, krew się lała, nie kapała, a lała). Ale mu przeszło. Tak w okolicy 3 roku życia, ale zawsze.

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 12:18
przez karol_yna
Lifter pisze:No cóż, ze słodkiego kociaka wyrasta zbuntowany nastolatek, ale z czasem mu przejdzie. U mnie Mopik miał wtedy problemy z kontrolą agresji (czytaj - dosłownie potrafił zmasakrować człowiekowi rekę i pisząc "zmasakrować" nie używam przenośni, krew się lała, nie kapała, a lała). Ale mu przeszło. Tak w okolicy 3 roku życia, ale zawsze.


No cóż... Karolina, nie chce Cię dołować, ale mój nastolatek od trzech miesięcy praktycznie co wieczór rzuca się na nasze gołe stopy z pasją "ubicia" zdobyczy i nie idzie go w ogóle z tych stóp przekierować na coś innego, tak się wkręca :evil: szatan w niego wstępuje.
Korek wykastrowany, prawda?

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 12:28
przez SabaS
SabaS pisze:nie znasz się :) białe wszystkie takie same, za to krówki są jak linie papilarne-niepowtarzalne :)
a tak serio oba są śliczne w tej pozycji "na wietrzenie ... brzuszka" bo co innego już niedobra Pańcia kazała odciąć :201461

edit: a właśnie Korek już wykastrowany? bo tyle się na wątku dzieje, że ten fakt gdzieś mi umknął?


tyle się dzieje, że na odpowiedź kaarolina1 czekam od dwóch tygodni :) może Ty będziesz mieć więcej szczęścia :)
a jak te harce Korneliusza znosi piesio? nie jest obiektem zaczepek?

Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 13:03
przez Lifter
karol_yna pisze:[Korek wykastrowany, prawda?


Tak, czytalem o tym w watku.