Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Jak już tak sobie śpią razem to będzie przyjaźń jak się patrzy.

A maluch pięknieje ze zdjęcia na zdjęcie.

Aha, uważaj bardzo na uchylne okna! Wiele kotów zakleszczyło się w takiej okiennej pułapce.

Oczywiście, że będzie przyjaźń. Piesek na pewno będzie szukał bliskości kota, podobno mruczenie ( wibracje) mają działanie terapeutyczne, psy to wyczuwają. A o przyjaźń psio-kocią łatwiej niż między dwoma kotami.
Koty bardzo lubią leżeć gdzieś wysoko, na parapecie, na fotelu, półce z książkami...itd. A ja polecę Ci kilka zabawek, które sprawdzają się przy kotach
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... ota/289526
Droga, ale nie ma kota, który by tej wędki nie lubił. Jest też niezniszczalna. Warta swojej ceny.
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... tit/140171
To zabawka, którą kot będzie bawił się sam. Warto kupić. Mam kilka takich torów, koty bawią się nimi chętnie.
https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... ong/140378
Świetna rzecz.
Laserek też się sprawdza. Moje kociaki bardzo lubią kulki z folii. Powolutku zobaczysz, co kotek lubi i będziesz mogła coś dokupić. Nie wszystko, co nam się podoba znajduje uznanie u kota.
Taki maluch powinien jeść jak sikorka, więcej niż sam waży, naprawdę. Nie wolno mu ograniczać jedzenia. Powinien też zostać porządnie odrobaczony, moje kociaki odrobaczałam trzy razy. Jeszcze nie były szczepione, to dopiero zrobię. W takiej właśnie kolejności. Kociaki mam małe, a od początku korzystały najchętniej z dużej, krytej kuwety. Nie było problemu z pokonaniem wysokiego rantu.

Piękny maluszek.Zakupy rób w zooplusie. Duży wybór i przystępne ceny

**Adopcje: 11 >>**

hutek pisze:Piękny maluszek.Zakupy rób w zooplusie. Duży wybór i przystępne ceny

W bitibie bywa taniej.

Dzien dobry:)
Na początku dziękuje za polecenie zabawki wędki - to prawdziwy hit

Już jesteśmy po wizycie w klinice i muszę się pochwalić , ze maluch rośnie w sile i skradł serce prawie wszystkim

Pani Doktor nie może się go nachwalić !!! Ze daje się miziac po brzuszku, ze nie gryzie przy zastrzykach , ze jest dzielny , ze towarzyski ... :1luvu:

Tak w ogóle to szkoda , ze nie można dodawać filmików- kotek bawi się jak szalony

nie mogę się tym nacieszyć , bo początkowo był tak słaby , ze przewracał się przy jedzeniu :placz:

nauczył się już wskakiwać na łóżko , zaatakował psi ogon a także odebrał psu gryzak

nie spodziewałam się , ze tak szybko będzie się regenerował :1luvu:

Można dodawać filmiki z you tube'a.
Link trzeba wkleić w nawiasy, które powstają po kliknięciu "y', które masz na końcu paska wyświetlającego się ponad oknem odpowiedzi.

Gratuluję nowego domownika, bez twojej pomocy nie miałby szans na przeżycie. :ok:

Świetny kocurek i świetna Pańcia.
Ja bym poczekała z dzwoneczkiem przy obróżce do chwili, kiedy uzyskasz pewność, że on nie słyszy. Jeżeli słyszy - choćby na jedno ucho - to dla niego koszmar.
Pozdrawiamy serdecznie.
Drops z rodziną.

Uroczy słodziak

Za dalsze postępy :ok:

Ewkkrem
dostałam namiar na weterynarza , który jest specjalista jesli chodzi o słuch kotków

na pewno będę się konsultowala ale myśle ze dopiero za 2-3 tygodnie jak go podleczymy ... w dodatku pojawiła się szansa , ze skoro jedno oko jest zielone tam może słyszeć

niestety dziś rano zawalił się kosz z naczyniami w zmywarce , huk był straszny - kotek spał niedaleko i ani nie podniósł główki , gdzie pies na drugim końcu mieszkania niemal dostał zawału serca :placz:

obroży kotek nie nosi 24/24 - wstyd się przyznać , ale już kilka razy go nadepnęłam i raz uderzyłam drzwiami ( oczywiście lekko) , dzięki dzwoneczków wiem gdzie maluch jest , to ułatwia sprawę tez kiedy go szukam

Obróżka jest za luźna, to niebezpieczne. Maluch może tam wsadzić łapkę ( widziałam efekt takiego czegoś

), albo zahaczyć o coś. Naprawdę zdjęłabym ją.

Myśle ze za kilka dni jak przyzwyczaję się , ze po domu biega taki maluszek i jak porządnie zabezpieczymy mieszkanie to pozbędziemy się obroży (piesek tez nie nosi)...
w ogóle jutro kotek dostaje ostatnie zastrzyki i w klinice będziemy dopiero we wtorek , wtedy uderzamy bezpośrednio w oczka -tak jak pisaliście , nie tylko koci katar wpłynął na to , ze wyglądają jak wyglądają ... później odrobaczanie , itd ... jeszcze bardzo długa droga przed nami , ale WIEM ze będzie super !!!

kaarolina jesteś wielka. :ok:

Naprawdę kociak nie mógł lepiej trafić.

I już teraz wiem, że będzie doskonałym przykładem do tego wątku:
viewtopic.php?t=31221
(szkoda tylko, że większość zdjęć wyparowała).

Wawe
ojejjjj, tylko pierwszą stronę przejrzałam i od razu mokre oczy

co za maluchy

do tego muszę przysiąść na spokojnie w domu, z paczką chusteczek !!!
W ogóle tyle tu świetnych wątków, tyle wiedzy, tyle informacji !!! plan na weekend to czytać, czytać, oglądać i popłakać !

ech, nie trzeba aż tak daleko sięgać . Eweli77 i jej "kociaki już rozrabiaki" , viewtopic.php?f=1&t=179643 czy troszkę starszy wątek o Bolusiu Aniady viewtopic.php?f=46&t=141938

Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Kto przegląda forum