Kornelek jest głuchy jak pniaczek, za czem odchodzi mu jeden z najgorszych kocich koszmarów - odkurzanie
Tak sobie myślę, że jakby zmontować szczotę z furminatorem, to byłoby turboczesanie.
U nas jest taki dramat, że wczoraj P. nie odkurzył, póki nie wróciłam do domu, bo kotki nie miałyby do kogo biec z wrzaskiem
Ja pierdziu... Ale on na serio jest WIELKI. Korek znaczy, nie odkurzacz.
Kawał kota Ci wyrósł