Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kaarolina1 pisze:Cześć wszystkim
Maczkowa - faktycznie rozreklamowalas kociego łowcę na medal!
Dziewczyny a jak z łowca jest po kilku dniach? Dalej szał? U mnie Korek pobawił się kilka dni (motylek,tunel, karuzela) i koniec schowałam i wyjmę za jakiś czas... dalej wałkujemy wędkę i laserek
Magdalena99 - super, ze dołączyłaś
magdalena99 pisze: bo Rysio (który ma największe gabaryty) dopada "zdobycz", kładzie się na niej i nie pozwala jej się ruszyć. Boję się, że może to doprowadzić do spalenia silniczka .
Lifter pisze:Ja go kupiłem niechcący (chciałem "ludzki" termometr zdalny, żeby kotu temperaturę mierzyć - w tej roli porażka
Cindy pisze:polowanie powinno byc zakonczone sukcesem. Jesli nie da sie upolowac swiatelka lasera - to kot jest sfrustrowany
Cindy pisze:Dzisiaj w Pytaniu na Sniadanie byla mowa o laserkach jako bardzo nie polecanych...Koty te duze i te wielkie to najlepsi mysliwi na swiecie, drapiezniki ktore uwielbiaja polowac .....ale polowanie powinno byc zakonczone sukcesem. Jesli nie da sie upolowac swiatelka lasera - to kot jest sfrustrowany
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, grubysnake i 183 gości