Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kaarolina1 pisze:Ogólnie to jakoś Korek i pies tak się za mną snują , zawsze gdzieś w pobliżu i mocno pilnuje się żeby nie nadepnąć / nie walnąc drzwiami ,
kaarolina1 pisze:Potem awantura ! Raz prawie puścił pralkę z korkiem w środku
kaarolina1 pisze:Stomachari
Potem awantura ! Raz prawie puścił pralkę z korkiem w środku
Lifter pisze:kaarolina1 pisze:Stomachari
Potem awantura ! Raz prawie puścił pralkę z korkiem w środku
Wiesz, kota można wyprać, ale nie wolno wyżymać.
Z traumatycznych doświadczeń - wiele lat temu mój ówczesny kot, duży tłusty kocur, wlazł za odsuniętą szafę, czego nikt nie zauważył. A potem ojciec chciał ją dosunąć... i coś nie idzie. Zaparł się, pcha z całej siły, raz, drugi, trzeci... i nic. W końcu zajrzał za nią. A tam kot tak ściśnięty, że nie miał siły miauczeć, posikany i przerażony. Od razu mówię - NIC mu nie było, poza uszczerbkiem na godności osobistej.
A z nerką bez paniki - ważne, że druga działa. Z jedną nerką czy z dwoma - żyje się tak samo.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 482 gości