Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 26, 2018 16:09 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Vi
Tak , zdaje dobie sprawę ze te robaki mogą się przenosić na podeszwach butów , itd - teraz sprzątam wszystko myjka parowa z funkcja odkażania ...wymieniam żwirek jeszcze częściej , psa płukam pod prysznicem :( korek był odrobaczany w ciągu ostatnuoch 2 tygodni 2x bardzo silnym środkiem :(
Jeśli chodzi o nerkę to sprawa jest poważna - nerka jest widocznie słabsza , tak jakby nie była rozwinięta . Mógł już taki się urodzić , moze jak był bardzo malutki zachorował ...

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon lis 26, 2018 18:33 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Z jedną nerką też się żyje. A jak kotu nerki nawalają to i tak obie naraz. Nie panikuj.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 26, 2018 18:50 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Lifter
dziękuję za słowa otuchy, masz rację z nerką- będziemy ciągle ją kontrolować. Najprawdopodobniej nerka wcale "nie wysiadła" , tylko Korek już taki się urodził, lub nerka nie wykształciła się tak jak powinna ...
Nasz maluszek :( :kotek:

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon lis 26, 2018 18:51 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Niedobre wiesci :roll: :ok: :ok: za Koreczka :201461
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 26, 2018 19:26 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Raz na kwartał robić wyniki nerkowe i starczy, to młody kotek, na jednej nerce śmiało da radę, tylko trzeba go przyzwyczajać do mokrej karmy (sucha jako deser/dodatek, a nie podstawa), żeby jej nie obciążać (sucha karma sprawia, że koty są ciągle odwodnione, bo one tak mają, że piją tylko wtedy, gdy już naprawdę muszą, w mokrej zawarta jest woda). Tak naprawdę druga nerka i drugie płuco to taka "rezerwa", bo ludzie z nerką czy jednym płucem normalnie żyją,tyle że np. w maratonie raczej startować nie będą. Korek też chyba nie... Na razie go odrobaczcie i profilaktycznie sprawdzajce co jakiś czas jego wyniki.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 26, 2018 20:06 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1,
dbajcie o drugą i wszystko będzie okej ;) Regularne kontrole, wiadomo. Troszczysz się o niego. Nie mógł trafić lepiej :)
Mokre żarcie, jak pisze Lifter i do przodu.

Jeśli wcześniej nie był odrobaczany w seriach, to coś tam mogło w nim robakowego zostać ;) Na pocieszenie - Pasztetu zeżarł w sumie z osiem czy dziewięć serii aniprazolu i jeszcze nie świeci ;)
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon lis 26, 2018 21:19 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Dziękuje Wam za takie wsparcie, jesteście niezastąpieni ... :201494
Koreczek nigdy nie jadł suchego , wiec nie muszę mu zmieniać diety. Będziemy kontrololowac i dbać :201461
A czy ta nerka która nie pracuje może go bolec ?
Maluch dziś dostał tabletkę na odrobaczanie i jest taki przybity cały dzień , nie ten Korus rozrabiak ci zawsze . Dodam jeszcze tylko ze weterynarz który obsługuje usg powiedział ze to bardzo grzeczny kotek nic się Kię wyrywa , nie miauczy , nie drapie !

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon lis 26, 2018 21:24 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Wydaje mi się, że robaki widoczne aż w obrazie USG to bardziej poważna sprawa... Mogę się mylić, ale nie podoba mi się to.
Jakie odrobaczanie zaordynował wet?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lis 26, 2018 21:25 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Troszke zdjęć korka
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon lis 26, 2018 21:33 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Stomachari
Tak , masz jak zwykle 100% racji
Dokładniej to było widać jednego na prawdę dużego i małe . Mimo ze to najnowszy i bardzo dokładny aparat to mało kiedy widać ,życie wewnętrzne , ... środek dostał w tabletce , jeszcze silniejszy niż 9 dni temu . Wtedy zrobił kupkę w której widać było bardzo dużo glist - nicieni . Odrobaczenie miałam powtórzyć , lekarka która prowadzi korka nie chciała robić badań z kupy . Korek ma powiększone węzły chłonne ... miał być pod koniec tygodnia do kliniki ale był niemrawy i dlatego ta wizyta dziś .
Jak wtedy znalazłam ten rzyg z nicieniem to oczywiście od razu tez byłam u weterynarza i w sumie to od tamtego czasu już 3 razy dostał tabletkę . Już śni razu nie wymiotował ale po tabletkach zawsze w kupie jest tego bardzo dużo . Przepraszam za składnie tego postu ale pisze do Was z telefonu

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon lis 26, 2018 21:38 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1 - a znasz nazwę tego środka?

Bo u nas odrobaczanie wyglądało jednak przy silnym zarobaczeniu inaczej - trzy trzydniowe serie aniprazolu w określonych odstępach czasu.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon lis 26, 2018 21:39 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Jeśli po każdym odrobaczaniu zawsze są robale w odchodach, to ja bym wybrała inny schemat odrobaczania. Któryś z tego typu: lek 3 dni z rzędu, przerwa 10 dni, lek 3 dni z rzędu, znów przerwa i ostatnia seria leku.
To co prawda jest schemat do zwalczania lamblii, ale u Korka zarobaczenie jest silne i jakoś ustąpić nie chce.
Oczywiście wszystko po konsultacji z wetem.

EDIT: Pisałam równocześnie z Vi.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lis 26, 2018 21:41 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Stomachari - myśmy mieli wszystko :evil: Lamblie, glizdy, tasiemca, nicienie płucne nawet. Szał ciał. Nic, tylko wybrać sobie ulubionego pasożyta.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon lis 26, 2018 21:42 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

O rany :strach:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lis 27, 2018 0:46 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Vi
Stomachari

Dokładnie Pani weterynarz wspominała o tym co Wy (te odrobaczanie całą serią)- nie było to robione od razu, ponieważ nicień to nie jest podobno jakiś bardzo groźny pasożyt.
Kontrole mieliśmy mieć pod koniec tygodnia/początek przyszłego, jednak Korek był jakiś niemrawy w weekend więc bez zapowiedzi Korek był dziś w klinice. Niestety nie było Pani , która go prowadzi- po przejrzeniu jego dokumentacji lekarz zdecydował o usg, tym bardziej , że Korek nigdy nie miał takiego badania. Zrobił zdjęcia nerki , załączył do papierów Korka i mamy się pokazać w przyszłym tyg. - uzgodnimy co z tą nerką i co z robalami
Korek od 40 minut urządza galopy po mieszkaniu :) dostał powera:)
W kupie robaków nie było

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, Google [Bot], kasiek1510 i 418 gości