Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kaarolina1 pisze:ewar pisze:Karolina, a dlaczego tak upierasz się przy wyprowadzaniu kota w ogóle? U mnie na osiedlu dwa koty są wyprowadzane w szelkach. Nie wyglądają na zadowolone, boją się przechodzących psów, opiekunowie nie pozwalają im na wybieranie sobie trasy, nie jest to fajne.
Nie upieram się! Raczej nie myślałam tez o codziennym wyprowadzaniu Korka w mieście. Niemal każdy weekend wyjeżdżamy z pieskiem za miasto , mamy tez działkę- myślałam raczej o tym, żeby zabierać Korka na takie wycieczki , bo szkoda mi go zostawiać w domu i tyle. Jednak jeśli okaże się , ze będzie wolał mieć święty spokój i zostać sobie w domu - OK Narzucanie trasy i ciąganie kota w okol bloku nie wydaje mi się fajne...
Dziś te kilka minut spaceru bardzo mu się podobało Zobaczymy co będzie
kaarolina1 pisze:Może skojarzy mu się jazda samochodem=spacer:)
Na razie jest taki ugodowy do weterynarza?- CHĘTNIE! proszę zjeść tabletke!- CHĘTNIE! dawaj zakropić oczy!- CHĘTNIE! :D:D
izka53 pisze:kaarolina1 pisze:Może skojarzy mu się jazda samochodem=spacer:)
Na razie jest taki ugodowy do weterynarza?- CHĘTNIE! proszę zjeść tabletke!- CHĘTNIE! dawaj zakropić oczy!- CHĘTNIE! :D:D
oby podobno bywają takie koty
Stomachari pisze:Sól fizjologiczna wysusza oczy, dlatego warto ją stosować z umiarem. Gdyby okazało się konieczne przemywanie codziennie, to używałabym raczej żelu Vidisic. Drogi ale nawilża oko.
Stomachari pisze:Tak, dokładnie taki żel
kaarolina1 pisze:Psu problematyczne oczka przemywam czystą wodą, a raz na 2 tygodnie robię takie turbo-czyszczenie świetlikiem plus wycinanie włosków
Korkowi na razie wodą i takimi bardzo delikatnymi wacikami
Miałam kiedyś takie super płatki bambusowe (ekologiczne, wielokrotnego użytku)- tylko jak się suszyły to piesek się z nimi rozprawił za te wszystkie krzywdy
Muszę gdzieś je dorwać, bo kosztowały grosze, a ja także uwielbiałam używać do pielęgnacji twarzy - jedna strona była taka szorstka i w połączeniu z żelem do mycia dawały świetny efekt peelingu
Gosiagosia pisze:kaarolina1 pisze:Psu problematyczne oczka przemywam czystą wodą, a raz na 2 tygodnie robię takie turbo-czyszczenie świetlikiem plus wycinanie włosków
Korkowi na razie wodą i takimi bardzo delikatnymi wacikami
Miałam kiedyś takie super płatki bambusowe (ekologiczne, wielokrotnego użytku)- tylko jak się suszyły to piesek się z nimi rozprawił za te wszystkie krzywdy
Muszę gdzieś je dorwać, bo kosztowały grosze, a ja także uwielbiałam używać do pielęgnacji twarzy - jedna strona była taka szorstka i w połączeniu z żelem do mycia dawały świetny efekt peelingu
Moja Emi też ma te oczka wylupiaste i też muszę o nie dbać. Naszczescie jest obslugiwalna. Ja też często przemywam oczy płatkami i chętnie zapoznalabym się z tymi płatkami a powiem szczerze że nigdy takich nie widziałam. Jak je spotkasz to pisz gdzie można je kupić. Ostatnio kupiłam kropelki Zuma ze świetlikiem łagodzące i Emi ma fajne oczy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 371 gości