Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Vi

Korek by się nadał z Pasztetem, bo kopać uwielbia

Ostatnie, czego mi trzeba, to Korek udzielający lekcji Pasztetowemu :twisted:

Ścian nam jeszcze nie uwalił, ino podłogę :lol:

Nie chciałabym, żeby odkrył, że ściany też można :lol:

Dobry jest Korek :twisted:

Dobry!

Vi

sama jestem często pod wielkim wrażeniem, i nawet nie mam siły się zdenerwować, jak odkryję kolejny wyczyn- po prostu stoję i patrzę "CO TU SIĘ ODJE*#ŁO"
a nawet jak już wrzasnę, to to i tak głuche :kotek:

kaarolina1 pisze:

Mówiłam, że łobuz! :mrgreen:

Stomachari

a uspokoi się z wiekiem ? daj mi nadzieje!
ps. nie wiem czy to reguła, ale szczeniaczki to aniołki przy kociątkach! (porównałam skalę zniszczeń)

Kot poważnieje tak około 3 roku życia, ale wiadomo że ten pierwszy rok to jest czas największego świrowania, jak to nastolatki.

kaarolina1 pisze:sama jestem często pod wielkim wrażeniem, i nawet nie mam siły się zdenerwować, jak odkryję kolejny wyczyn- po prostu stoję i patrzę "CO TU SIĘ ODJE*#ŁO"
a nawet jak już wrzasnę, to to i tak głuche

I o to chodzi

. Trzeba znajdować dobre strony. To dobrze, że Korneliusz głuchy, jeszcze by się niecenzuralnych słów naumiał

. (niedługo wigilia i o północy Korneliusz mógłby nieźle nagadać).
PS. Łobuzy kocha się :1luvu:

najbardziej.
Drops.

kaarolina1 pisze:Stomachari

a uspokoi się z wiekiem ? daj mi nadzieje!
ps. nie wiem czy to reguła, ale szczeniaczki to aniołki przy kociątkach! (porównałam skalę zniszczeń)

Szczeniaczki niszczą zwykle w jednym wymiarze, blisko podłogi, kociaki wszędzie :twisted:

kaarolina1 pisze:Stomachari

a uspokoi się z wiekiem ? daj mi nadzieje!
ps. nie wiem czy to reguła, ale szczeniaczki to aniołki przy kociątkach! (porównałam skalę zniszczeń)

Teraz to Cypisek....a z wiekiem wyrosnie z niego Rumcajs :ryk:

Niedziela - Kornelkowy dzień lenia :-)

Lifter - jeśli Korek spoważniały dopiero ok. 3 roku życia to ja oszaleję :201494

dziś zrobiłam sobie kawę , chciałam wypić w spokoju , dokończyć książkę- Korek puścł galopy po mieszkaniu , zderzyliśmy się

on wyszedł bez szwanku - książka , kubek z kawa i ja - ucierpieliśmy

ewkkrem - gorzej jak Kornel czyta z ruchu warg !!!

Andorka- o tak , masz racje ! Zniszczony but wydawał mi się kiedyś dramatem ... tak w ogóle to wż się martwię co będzie z choinka w tym roku ?! Zawsze jest żywa , duża !

Cindy- nie strasz mnie !!! :ryk:

Jeśli choinka to wiązana do sufitu i to solidnie i ozdoby bezpieczne - znaczy nie szklane i zero lamety czy anielskiego włosia - jest śmiertelnie niebezpieczne dla kota po zjedzeniu.

andorka
angielskiego włosia nigdy nie miałam i bombek jako takich szklanych też nie

-drewniane figurki, lampki, pierniczki
szklane i okrągłe bombki wykluczone już lata temu przez psa ...i słodycze też po tym jak zjadł czekoladowego mikołaja razem z folią

no i choinka jest w doniczce- żeby potem miała drugie życie- a już tu wyżej pisałam o obsesji Korka na punkcie kopania ...

kaarolina1 pisze:no i choinka jest w doniczce- żeby potem miała drugie życie- a już tu wyżej pisałam o obsesji Korka na punkcie kopania ...

To poszukaj w Castoramie czy innym tego typu sklepi plastikowej siatki z drobnymi oczkami do zabezpieczenia doniczki, podlejesz bez problemu, a kopać się nie da

Tymoteusz [*]17.08.2019 r.

Można zabezpieczyć doniczki wkładkami do zlewozmywaka, np. takimi:
https://www.twojpasaz.pl/pl/p/Wklad-do- ... dar/153426
wystarczy dociąć do właściwej wielkości i wyciąć otwór na roślinę

Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Kto przegląda forum