Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 13, 2018 20:07 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon sie 13, 2018 21:22 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Ja z małą uwagą: nie dałoby się jakoś zabezpieczyć szafki z chemią domową przed kotkiem? Może nie ma w niej nic trującego, ale zwierzaki potrafią interesować się dziwnymi rzeczami i byłabym ostrożna.
Piesek i kotek śliczne :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon sie 13, 2018 21:29 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Stomachari
wszystko zabezpieczam na bieżąco, Korka regularnie znajduje w takich miejscach, że włos mi się na głowie jeży :(

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon sie 13, 2018 21:31 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Tia, koty mają talent...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon sie 13, 2018 21:44 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Najpiękniejsze są zdjęcia razem z pieskiem. Koteczek śliczny.

korbacz9

 
Posty: 623
Od: Czw maja 31, 2012 20:38

Post » Pon sie 13, 2018 21:46 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Najpiękniejsze są zdjęcia razem z pieskiem. Koteczek śliczny.

korbacz9

 
Posty: 623
Od: Czw maja 31, 2012 20:38

Post » Pon sie 13, 2018 22:50 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Oczka zrobiły się śliczne :1luvu: Słodziutki kocio.

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2018 23:00 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

rośnie Ci zjawiskowa piękność. On coś z angory tureckiej w sobie ma. Rozczuliło mnie zdjęcie z dwoma mordkami w jednej miseczce :1luvu: :1luvu:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15035
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 14, 2018 11:22 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Po odrobaczaniu u Korka w kupce były robaki :placz:

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Wto sie 14, 2018 12:17 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Hej, spokojnie, takie znajdki bywają bardzo zarobaczone i trzeba je odrobaczać kilka razy. Porozmawiaj z wetem i zaplanujcie jakąś dłuższą akcję pozbywanie się niechcianego towarzystwa. Dacie radę :ok:

No i zrobiłabym, przepraszam, nie wiem, czy robiłaś, badanie kupy na pierwotniaki, bo pierwotniaki truje się inaczej.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto sie 14, 2018 12:26 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

To raczej normalne szczególnie u wolnobytujących kotów. Miałam taką "maliznę" z której wyszły, po odrobaczeniu, trzy glizdy o długości kota każda. Dwie jeszcze żywe :evil: .
Koteczka była chyba młodsza od Korka - tak ok. tygodnia po otwarciu oczek.
Tak myślę, że Korek może być dzieckiem wolnej koteczki. Ponieważ nie słyszy, to się, po prostu zgubił.

W końcu odrobaczamy po to, żeby robale wyszły :twisted:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto sie 14, 2018 12:29 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

ewkkrem pisze:To raczej normalne szczególnie u wolnobytujących kotów. Miałam taką "maliznę" z której wyszły, po odrobaczeniu, trzy glizdy o długości kota każda. Dwie jeszcze żywe :evil: .
Koteczka była chyba młodsza od Korka - tak ok. tygodnia po otwarciu oczek.
Tak myślę, że Korek może być dzieckiem wolnej koteczki. Ponieważ nie słyszy, to się, po prostu zgubił.

W końcu odrobaczamy po to, żeby robale wyszły :twisted:


Myślmy przygarnęli, że zacytuję wetkę, "chodzący atlas parazytologiczny" i "przypadek do omawiania na studiach" :twisted: Czegóż tam nie było - glizdy, tasiemiec, nicienie płucne, lamblie... Jeśli z kolegi udało się wyeksmitować, to i z Korka się da :mrgreen:
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto sie 14, 2018 12:57 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Teoretycznie to ja byłam na to przygotowana , ale jak dziś o świcie znalazłam ta kupę z robakami w kuwecie to ledwo wytrzymałam do otwarcia przychodni weterynaryjnej , do teraz jestem roztrzęsiona i już chyba nigdy nic nie zjem :placz:
Następna akcja dopiero za tydzień :placz:
Biedny Korek
Ale wiecie on ma teraz taki mniejszy brzuch , wcześniej miał taki nabrzmiały i to tak jakby zeszło ? Znów jest chudy :?:
Oczywiście będzie komplet badań :(
Dobrze ze mogę się tu wyżalić , cała rodzina tez już poinformowana „co traumatycznego znalazłam w kuwecie”
Jak mi jest go szkoda :( takie zaniedbane zwierzątko i ile takich jest bez pomocy lekarza :placz:

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Wto sie 14, 2018 13:01 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Nie przejmuj się tym. :)

Koźlarka i jego rodzeństwo odrobaczałam 3x bo miał tasiemca i glisty ;) z czego 10 minut po zaaplikowaniu tabletki, zwymiotował tasiemca z 10cm... :x
ser_Kociątko
 

Post » Wto sie 14, 2018 13:57 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

ser_Kociątko pisze:Nie przejmuj się tym. :)

Koźlarka i jego rodzeństwo odrobaczałam 3x bo miał tasiemca i glisty ;) z czego 10 minut po zaaplikowaniu tabletki, zwymiotował tasiemca z 10cm... :x



:placz: o matko !!!

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 222 gości