Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 24, 2019 17:17 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

To zalezy, bo Mopik LUBI roze, doslownie - obgryza je i zjada platki (a potem zwykle nimi rzyga). Wiec nawet po 11 latach nie mozemy miec bukietu roz w domu. Inne kwiatki olewa.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 24, 2019 17:25 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

u mnie niektóre koty lubią zioła, więc plany posiadania ogródka zielnego spełzły na niczym. Chciałam też mieć aloes w domu, tak do uzytku zdrowotnego żeby mieć sok świeży na rany np- aloes z kolei innej pasuje. A te, które niekoniecznie gustują w zielonym uwielbiają wykopywac ziemię z doniczek. Tak że tak ;)
Ale u Ciebie jedyny Korek, może jest szansa, że wszystkiego lubić nie będzie :D
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7102
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto wrz 24, 2019 17:47 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

maczkowa-

Korek uwielbia wszystko zielone oprócz trawki którą mu posadziłam :roll:
Unicestwił lawendę, storczyki, bazylię, mięte... wszystko, wszystko! :placz:

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Wto wrz 24, 2019 18:09 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Kup owies. Moje zra zielone kielki owsa jak dzikie.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 25, 2019 16:56 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Śro wrz 25, 2019 18:33 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Co za niewinniaczek!

aga66

 
Posty: 6126
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro wrz 25, 2019 21:54 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Uprzejmie poinformuję, że ryzyko posiadania w przyszłości wazonu jest dość nikłe :twisted: U nas ostatni poszedł się paść po tym, jak Precel, wówczas jakoś czteroletni, wywalił go o 5 rano, zalewając tym samym stosik umów do odesłania ;) I tak jakoś wyszło, że kwiatków nigdy nie dostaję :roll: A chłop tylko się głupio śmieje, jak coś przebąkuję, że bym chciała.

Rozważ może kaktusy :rotfl:
Albo taką gardenię. Trująca nie jest, ładnie pachnie i jest dość tania - można se co miesiąc wymienić na nową, po częściowym pożarciu przez kota :twisted:
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro wrz 25, 2019 22:01 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Kwiatki, kwiatki ... miałam kiedyś :( . Dużo. Ok 40 doniczek na 33 m2 :evil: Ostały się ino dwa :( W domu. Za to na balkonie, cały sezon, królowały panny 3: panna trawa, panna owies i panna jęczmień. Koty kochały!
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7976
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon wrz 30, 2019 20:26 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Obrazek Obrazek Obrazek

Poniedziałkowy Korneliusz

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon wrz 30, 2019 20:28 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Lifter, Ewkkrem, Vi

bardzo, bardzo mnie pocieszyliście :strach: :kotek:

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon wrz 30, 2019 21:44 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1 pisze:Obrazek Obrazek Obrazek

Poniedziałkowy Korneliusz

Niezaleznie od dnia tygodnia, godzine, pore dnia, czy roku - zawsze piekny i szczesliwy Korneliusz :1luvu: :201461 <3
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 30, 2019 22:21 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Cindy -
jak zawsze jesteś przemiła, Korek wysyła Ci mruczki!

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Wto paź 01, 2019 9:34 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Zawsze rozczulają mnie różowe kocie brzuchy :)

Co ja Ci będę rozsnuwać cudowne wizje?
Stałam ostatnio w Leroyu i tęsknym wzrokiem gapiłam się na gardenie, kminiąc, czy jest w naszym mieszkaniu bodaj jedno miejsce, w którym mogłabym sobie jedną postawić (i zabić - bo zawsze zabijam gardenie) i, kufa blada, NIE MA. Co więcej, nie wiem, co było w powietrzu, że jakiś czas temu nabyłam sobie śliczne lampki do powieszenia nad biurkiem :roll: Nadal leżą w opakowaniu, bo przecież zaraz ktoś je zniszczy.
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto paź 01, 2019 10:22 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Obrazek

A oto nasza super lampa - kiedyś byl to ten dmuchawiec z Ikea

Obrazek

Ale wkur%##ał (serio nie ma innego słowa :oops: ) on Korka do szaleństwa - czasem aż na niego fuczał :strach: - pewnego dnia rozstawiłam deskę do prasowania i był to moment , na który Kornel czekał kilka tygodni. Tym razem polowanie zakończyło się sukcesem .

W sypialni denerwował go karnisz i zasłony , nigdy nie zapomnę tego huku , byłam pewna ze budynek się wali :strach: po karniszu zostały dziury a ja na szybko kupiłam najtańsza rolete w ikea żeby tylko zakryć okno

Vi
Z jednej strony cóż to za fantazje o kwiatach i światełkami , prawda taka ze w zdemolowanym domu za ozdobę robi kuweta i drapak :|

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Wto paź 01, 2019 16:03 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Ten żyrandol jest bardzo ładny i jaki prosty w obsłudze. Przepali się lampka nie trzeba się szarpać z karniszem aby zdjąć. Ba- odpadła Ci jedna zbędna rzecz nawet do czyszczenia. Korek bardzo dba o Twój komfort :wink:
Ja wymieniłam sobie wszystkie żyrandole na plafony. Może sobie teraz skakać na sufit do woli 8)
Z kwiatków poluje na szaflerę wiązaną. Jak kupię to się Wam pochwalę :mrgreen:

Chikita

 
Posty: 6396
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 359 gości