Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2018 10:44 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Jest przesłodki :)
A jak ma zeza, to tylko dodaje mu to więcej uroku!
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw wrz 13, 2018 11:34 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Vi
A czy zez nie wpływa jakoś na jego wzrok? :kotek: :ryk:

teesa
buziaki i miłego dnia od Koreczka :kotek:

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Czw wrz 13, 2018 13:14 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1
Nie mam zezulców, więc nie wiem ;) Ale, tak generalizując, nawet gdyby, to póki chowa się w chałupie i nie biega po ulicach, nijak mu to nie będzie przeszkadzać :)
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw wrz 13, 2018 14:00 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Na zeza są specjalne ćwiczenia, milva b kiedyś pisała ale teraz nie znajdę linka do wątku tylko tak na szybko daję znać.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw wrz 13, 2018 14:52 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Ten zez dodaje mu jeszcze więcej uroku. :D :1luvu:
Niemniej, przy okazji wizyty u weta poprosiłabym, aby uważnie przyjrzał się oczkom Korka. Pewnie wszystko jest w porzadku, ale lepiej na zimne dmuchać.

Wawe

 
Posty: 9318
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 13, 2018 15:24 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1 pisze:Obrazek

Karolinko, na tym zdjęciu Korneliusz wygląda na saniemowicie skrzywdzonego kocurka :placz: Do animalsów Cię zapodać :mrgreen:
A tak na poważnie! Nie lekceważyłam bym zeza!. U kota słyszącego ubytek wzroku to pół biedy. U kotka głuchego to straszna tragedia. Już nie ma jednego zmysłu a może stracić drugi!!!!!!. Wyobraź sobie, że nie słyszysz i nie widzisz!!!! Koszmar - żadnego kontaktu ze światem.
Nie jestem oszołomem pod tytułem "zdrowie zwierząt" ale utrata dwóch podstawowych zmysłów bardzo mnie przeraża.
Kaarolinko - ratuj wzrok Twojego Korneliusza.
Ewkkrem.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7978
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw wrz 13, 2018 15:50 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

ewkkrem pisze:
kaarolina1 pisze:Obrazek

Karolinko, na tym zdjęciu Korneliusz wygląda na saniemowicie skrzywdzonego kocurka :placz: Do animalsów Cię zapodać :mrgreen:
A tak na poważnie! Nie lekceważyłam bym zeza!. U kota słyszącego ubytek wzroku to pół biedy. U kotka głuchego to straszna tragedia. Już nie ma jednego zmysłu a może stracić drugi!!!!!!. Wyobraź sobie, że nie słyszysz i nie widzisz!!!! Koszmar - żadnego kontaktu ze światem.
Nie jestem oszołomem pod tytułem "zdrowie zwierząt" ale utrata dwóch podstawowych zmysłów bardzo mnie przeraża.
Kaarolinko - ratuj wzrok Twojego Korneliusza.
Ewkkrem.


Ja na ta pierdołke chucham i dmucham , dlatego tak mnie to martwi ! Za niecałe dwa tyg. jedziemy do tego super lekarza co bada słuch - wtedy tez zapytam o to oczko !!!
A Korneliusz jest skrzywdzony jakieś 15x razy dziennie - na zdjęciu poniżej smutny po tym jak odebrałam mu kluczyki z auta

Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Czw wrz 13, 2018 15:58 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

ah , i przypomniała mi się pierwsza wizyta z ta chora kupka nieszczęścia u weterynarza , gdzie usłyszałam ze to będzie maluszek przez to , ze raki niedożywiony i chory jako kociątko ... :kotek:
„Maluszek” mierzy już w rozciągu 70 cm :strach: przerośnie psa !!!!
Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Czw wrz 13, 2018 16:01 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

nie wiem, czy to jakoś genetycznie się łączy, ale większość błękitnookich kotów ma mniejszego lub większego zeza. Dlatego zupełnie mnie nie zdziwiło, że zez dotyka niebieskie oczko, a nie zielone.
Zez Korka jest niewielki, przy rozszerzonych źrenicach właście go nie widać. I zez nie grozi utratą wzroku. Zwykły wet nie da rady - tylko okulista koci, a tych jest bardzo mało.
Zeza ma mój były tymczas, Niuniuś, od Avian. Ponoć super rasowy kocur Neva Masquarade - tyle, że nikt mu rodowodu do plecaczka nie włożył. Niuniuś lansuje się po wystawach, jest super utytułowany - oczywiście w kategorii kot domowy, bo - jak wyżej -rodowodu nie posiada, jako znajda z działek, ale międzynarodowe grono sędziów uważa, że jest najczystszej krwi nevą. Nie jest młodym kotem - u mnie był 6 lat temu, wówczas jego wiek weci oceniali na jakieś 7 - 8 lat. Zez w niczym mu nie przeszkadza - tylko dodaje uroku.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 13, 2018 16:12 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Iza można gdzieś zobaczyć Teoje kotki ❤️?

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Czw wrz 13, 2018 16:15 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

swojego wątku nie prowadzę już od bardzo wielu lat. Jestem na FB, tam koty ofc są. Niunio też.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 13, 2018 16:33 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Dziewczyny tak w ogóle to sprzątałam ostatnio szafę i mam trochę rzeczy - nowych i z metkami (cześć oddałam już potrzebującej rodzinie ) - może zrobiłabym , oddała którejś z was na coś w rodzaju bazarku ? Tylko czy jest taka możliwość , ze pieniądze byłyby przelewane od razu na kotki ? Ja dostałabym potwierdzenie wpłaty i mogłabym od razu wysyłać :kotek:

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Czw wrz 13, 2018 17:03 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1 pisze:ah , i przypomniała mi się pierwsza wizyta z ta chora kupka nieszczęścia u weterynarza , gdzie usłyszałam ze to będzie maluszek przez to , ze raki niedożywiony i chory jako kociątko ... :kotek:
„Maluszek” mierzy już w rozciągu 70 cm :strach: przerośnie psa !!!!


:twisted: :twisted: :twisted:
Taki sam będzie z niego maluszek, jak z Paszteta, chodzącego atlasu parazytologicznego z zapaleniem płuc :ryk: Było malusie i biedniusie, a przerosło już starszych rezydentów. W 2 rok życia wkroczył z zacną wagą 5,5 kg 8)
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw wrz 13, 2018 18:05 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Ponad 5 kg ?! Dziewczyny , ile waza Wasze koty ? Ja myślałam ze kot to wazy z 3 kilo , w porywach do 4

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Czw wrz 13, 2018 18:05 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

I do kiedy rosną ?

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 392 gości