Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 20, 2018 14:10 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

korbacz9 pisze:Lubię zdjęcia takich spokojnych wyluzowanych kotów. Widać, że czują się bezpieczne.



niestety ale temu kotu można zrobić ładne zdjęcie tylko jak śpi , może dlatego wyglada na spokojnego :) :kotek: tak to jest niczym tornado :201461

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon sie 20, 2018 14:18 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

tak w ogóle to zrobiłam coś , co wszystkie odradzilyscie :oops:
Kupiłam dziś Korkowi smycz i szelki , troszkę go wypuściłam w parku koło domu , pięknie chodził na tej smyczy i chyba mu się podobało :kotek:
Jak zacznę się skarżyć na problemy z wychodzeniem , czy coś w tym stylu to proszę mnie zablokować i wyrzucić z tego forum :kotek:
Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon sie 20, 2018 14:31 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1 pisze:tak w ogóle to zrobiłam coś , co wszystkie odradzilyscie :oops:
Kupiłam dziś Korkowi smycz i szelki , troszkę go wypuściłam w parku koło domu , pięknie chodził na tej smyczy i chyba mu się podobało :kotek:
Jak zacznę się skarżyć na problemy z wychodzeniem , czy coś w tym stylu to proszę mnie zablokować i wyrzucić z tego forum :kotek:
Obrazek

Twoja decyzja i twoje ryzyko :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25543
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 20, 2018 14:36 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Jeśli chcesz wychodzić z Korkiem na szelkach, to proponuję kupić porządną kamizelkę: https://bigcats.pl/sturdi-kamizelka-spa ... p-409.html
Z szelek paskowych kot jest w stanie się wyswobodzić, jeśli czegoś się przestraszy, to zajmuje sekundy. Nie przypominam sobie, abym czytała o wyswobodzeniu się z kamizelki Sturdi.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10662
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon sie 20, 2018 14:37 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1 pisze:
Jak zacznę się skarżyć na problemy z wychodzeniem , czy coś w tym stylu to proszę mnie zablokować i wyrzucić z tego forum :kotek:
Obrazek



A w życiu, never :ok: :D
Jesteś "nasza" i Koreczek też :D :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sie 20, 2018 14:47 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Gosiagosia pisze:
kaarolina1 pisze:tak w ogóle to zrobiłam coś , co wszystkie odradzilyscie :oops:
Kupiłam dziś Korkowi smycz i szelki , troszkę go wypuściłam w parku koło domu , pięknie chodził na tej smyczy i chyba mu się podobało :kotek:
Jak zacznę się skarżyć na problemy z wychodzeniem , czy coś w tym stylu to proszę mnie zablokować i wyrzucić z tego forum :kotek:
Obrazek

Twoja decyzja i twoje ryzyko :ryk: :ryk:


znaczy - ja bym się tak ze śmiechu nie kulala. Kulać się bedziemy później. Korek miał dopiero co szczepienie, nie nabral jeszcze po nim odporności biernej, natomiast jego własna zostala zaburzona. To nie był dobry pomysł właśnie w tym konkretnym momencie - bezdomne koty w parku zapewne też bywają, a pp nie wybiera...
Jeszcze jedno - WAŻNE - Karolina, jeśli będziesz z Korkiem wychodzić w słoneczne dni - koniecznie smaruj mu uszka jakimś preparatem dla niemowląt z wysokim filtrem. Białe koty mają uszy niezwykle wrażliwe na oparzenia słoneczne. Przy czym dodatkowo zmiany goją się bardzo trudno - i lubią niestety rakowacieć. Zresztą podobne dolegliwości dotykają również te czarno-białe kotowate, których akurat uszy są białe.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15056
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 20, 2018 15:06 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Stomachari pisze:Jeśli chcesz wychodzić z Korkiem na szelkach, to proponuję kupić porządną kamizelkę: https://bigcats.pl/sturdi-kamizelka-spa ... p-409.html
Z szelek paskowych kot jest w stanie się wyswobodzić, jeśli czegoś się przestraszy, to zajmuje sekundy. Nie przypominam sobie, abym czytała o wyswobodzeniu się z kamizelki Sturdi.


Super są te kamizelki - jasne , ze pomyślimy o czymś porządniejszym niż te szeleczki za 15 zł :) kupiłam je u weterynarza , tam tez zostały dopasowane :) chciałam zobaczyć czy Korek będzie w ogóle chciał spacerować :)

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon sie 20, 2018 15:09 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

izka53 pisze:
Gosiagosia pisze:
kaarolina1 pisze:tak w ogóle to zrobiłam coś , co wszystkie odradzilyscie :oops:
Kupiłam dziś Korkowi smycz i szelki , troszkę go wypuściłam w parku koło domu , pięknie chodził na tej smyczy i chyba mu się podobało :kotek:
Jak zacznę się skarżyć na problemy z wychodzeniem , czy coś w tym stylu to proszę mnie zablokować i wyrzucić z tego forum :kotek:
Obrazek

Twoja decyzja i twoje ryzyko :ryk: :ryk:


znaczy - ja bym się tak ze śmiechu nie kulala. Kulać się bedziemy później. Korek miał dopiero co szczepienie, nie nabral jeszcze po nim odporności biernej, natomiast jego własna zostala zaburzona. To nie był dobry pomysł właśnie w tym konkretnym momencie - bezdomne koty w parku zapewne też bywają, a pp nie wybiera...
Jeszcze jedno - WAŻNE - Karolina, jeśli będziesz z Korkiem wychodzić w słoneczne dni - koniecznie smaruj mu uszka jakimś preparatem dla niemowląt z wysokim filtrem. Białe koty mają uszy niezwykle wrażliwe na oparzenia słoneczne. Przy czym dodatkowo zmiany goją się bardzo trudno - i lubią niestety rakowacieć. Zresztą podobne dolegliwości dotykają również te czarno-białe kotowate, których akurat uszy są białe.



Będę pamietała o tym kremie :) i masz racje z tym spacerkiem , ale nie mogłam się powstrzymać wypuścić go na tych szelkach i zobaczyć czy chce chodzić :cry: cały spacerek trwał 3 minuty , w cieniu , obok miał rozłożony transporter gdyby mu się nie podobało

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon sie 20, 2018 15:31 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

izka53 pisze:znaczy - ja bym się tak ze śmiechu nie kulala. Kulać się bedziemy później. Korek miał dopiero co szczepienie, nie nabral jeszcze po nim odporności biernej, natomiast jego własna zostala zaburzona. To nie był dobry pomysł właśnie w tym konkretnym momencie - bezdomne koty w parku zapewne też bywają, a pp nie wybiera...
Jeszcze jedno - WAŻNE - Karolina, jeśli będziesz z Korkiem wychodzić w słoneczne dni - koniecznie smaruj mu uszka jakimś preparatem dla niemowląt z wysokim filtrem. Białe koty mają uszy niezwykle wrażliwe na oparzenia słoneczne. Przy czym dodatkowo zmiany goją się bardzo trudno - i lubią niestety rakowacieć. Zresztą podobne dolegliwości dotykają również te czarno-białe kotowate, których akurat uszy są białe.

Dokładnie :ok: Tu jest Krzyś viewtopic.php?f=46&t=182781&start=525 Tak wyglądają uszka po operacji. Prawdopodobnie slońce tak go urządziło.To zresztą bardzo nieszczęśliwy kot, różne rzeczy się go czepiają, ale na uszka zwracam uwagę. Na Twoim miejscu nie pozwoliłabym Korkowi na wychodzenie. Zdrowie to jedno, a piekło jakie kot może uczynić, bo będzie chciał wychodzić to drugie.
Czy wet już potrafi powiedzieć, czy kotek słyszy?

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 20, 2018 15:46 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Ewar - ja widzialam takie uszy w oryginale PRZED operacją. Kot był zwykłą wolnożyjącą krową, ale uszy i okolice miał białe. U niego uszy udało się ocalić, nowotworu jeszcze nie było, miał "tylko" przycięte delikatnie brzegi, które wyglądały jak krwawa falbanka - jak się goilo, to kot drapał.
Znawcy tematu radzą nawet smarowanie uszek, jak kot ma możliwość wylegiwania się na balkonie i czy na parapecie. A u całego białego kota, do tego lekko "zwajchowanego" :mrgreen: genetycznie - ostrożność jest podwójnie zalecana.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15056
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 20, 2018 15:54 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

ewar pisze:
izka53 pisze:znaczy - ja bym się tak ze śmiechu nie kulala. Kulać się bedziemy później. Korek miał dopiero co szczepienie, nie nabral jeszcze po nim odporności biernej, natomiast jego własna zostala zaburzona. To nie był dobry pomysł właśnie w tym konkretnym momencie - bezdomne koty w parku zapewne też bywają, a pp nie wybiera...
Jeszcze jedno - WAŻNE - Karolina, jeśli będziesz z Korkiem wychodzić w słoneczne dni - koniecznie smaruj mu uszka jakimś preparatem dla niemowląt z wysokim filtrem. Białe koty mają uszy niezwykle wrażliwe na oparzenia słoneczne. Przy czym dodatkowo zmiany goją się bardzo trudno - i lubią niestety rakowacieć. Zresztą podobne dolegliwości dotykają również te czarno-białe kotowate, których akurat uszy są białe.

Dokładnie :ok: Tu jest Krzyś viewtopic.php?f=46&t=182781&start=525 Tak wyglądają uszka po operacji. Prawdopodobnie slońce tak go urządziło.To zresztą bardzo nieszczęśliwy kot, różne rzeczy się go czepiają, ale na uszka zwracam uwagę. Na Twoim miejscu nie pozwoliłabym Korkowi na wychodzenie. Zdrowie to jedno, a piekło jakie kot może uczynić, bo będzie chciał wychodzić to drugie.
Czy wet już potrafi powiedzieć, czy kotek słyszy?



Hmmm, jeśli chodzi o takie wychodzenie w upały ze zwierzątkami, to ja raczej jestem przeciw-nauczona tym,że piesek strasznie się męczy (zwłaszcza, że ma płaski pyszczek) więc w takie upały wychodzimy bardzo wcześniej rano/późnym wieczorem, no i preferujemy zacienione miejsca- parki, itd ... o smarowaniu filtrami zwierzątek też słyszałam :)
Jeśli chodzi o słuch to Pani Doktor twierdzi, że raczej nie, ale dała nam namiar na świetnego specjalistę ze sprzętem, gdzie będziemy jechać z Koreczkiem w pierwszym tygodniu września (wcześniej ten lekarz ma urlop)...

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon sie 20, 2018 16:09 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Karola (mogę tak się zwracać ?) - tu nawet nie chodzi o upały. Tylko po prostu o ostre słońce, nawet przy chłodzie na dworze - tak już od marca, wtedy, kiedy promieniowanie UV jest wysokie. I nawet u kota niewychodzącego, a jedynie korzystającego z "plażingu" na własnym parapecie przy otwartym oknie czy wylegującego się na balkonie.
Na którymś ze zdjęć widać uszka Korka, jak prześwitują na różowo - są takie delikatne - i to mi przypomniało o zagrożeniu. Bo kot - nawet wolnożyjący - w upały szuka cienia. Ale wiosną chętnie się wygrzewa na słonku, a wtedy promieniowanie UV jest największe

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15056
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 20, 2018 16:15 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

izka53 pisze:Karola (mogę tak się zwracać ?) - tu nawet nie chodzi o upały. Tylko po prostu o ostre słońce, nawet przy chłodzie na dworze - tak już od marca, wtedy, kiedy promieniowanie UV jest wysokie. I nawet u kota niewychodzącego, a jedynie korzystającego z "plażingu" na własnym parapecie przy otwartym oknie czy wylegującego się na balkonie.
Na którymś ze zdjęć widać uszka Korka, jak prześwitują na różowo - są takie delikatne - i to mi przypomniało o zagrożeniu. Bo kot - nawet wolnożyjący - w upały szuka cienia. Ale wiosną chętnie się wygrzewa na słonku, a wtedy promieniowanie UV jest największe


Jasne :) a powiedz tylko jeszcze jak tego kremu używać ? W sensie całkiem w środku? Obrazek

Gotowi na kremowanie uszek !!!

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon sie 20, 2018 16:29 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Dzięki... :1luvu:

normalnie smarować uszka cienką warstwą zewnątrz i wewnątrz - tę część, która jest narażona na słońce, nie w kanale słuchowym , tylko tę część "nietoperzowatą" :lol: Ucha będą "niewyględne", ale bezpieczne. Nie wahaj się przed użyciem produktów aptecznych - są droższe, ale masz 100% pewności, że kot , nawet jak zliże, będzie bezpieczny.
Przy okazji tego smarowania kot ma szansę przyzwyczajenia się do dotykania uszu, większość tego nie lubi, a czasem trzeba - w sytuacjach chorobowych.
W ogole warto malucha przyzwyczajać do niemilych czynności - obcinanie pazurków, dotykanie łapek, zaglądanie do pysia i oczek

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15056
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 20, 2018 16:52 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Słyszałam, że nawet blokery nie dają pewności, że słońce nie wyrządzi kotu krzywdy. Ja bym się bała mimo wszystko.

ewar

 
Posty: 54971
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 233 gości