Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 04, 2021 17:58 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

jolabuk5 pisze:Życzenia Wielkanocne w imieniu naszego stadka złoży tym razem Kitek :D
Obrazek



Co to za króliczek :1luvu: :ryk:
Dziękujemy !!!

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Nie kwi 04, 2021 18:00 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Kochani Wesolych Świąt :)

I nie bądźcie jak Korek , nie wchodźcie dziś i jutro na wagę :1luvu:

Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Nie kwi 04, 2021 18:07 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Jeżeli nie było żadnego błędu pomiaru (takiego czy innego), to Korek jest lżejszy, niż się wydaje 8O
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie kwi 04, 2021 18:13 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Stomachari

U weterynarza ostatnio ważył nawet mniej, bo 4,9
Dlatego nie odchudzam go, tylko pilnuje , bo wet mówi, ze nie ma powodu do obaw ... i śmieje się z korka :oops: ogólnie KAŻDY kto widział go na żywo to się z niego nabija , on jest wyjątkowo niezgrabny , dlatego na zdjęciach czasem wychodzi tak grubo , to mała głowa na chudych i BARDZO długich nogach , w dodatku jest tak dziwnie ofutrzony :placz: ma na brzuchu na dole taka jakby falbanke długich włosów 8O

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Nie kwi 04, 2021 21:06 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Wydłużone włosy na brzuchu - te, które wyglądają jak odrobina tłuszczyku?

Ile Korek ma w kłębie i jak długi jest od kłębu do nasady ogona?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw kwi 08, 2021 14:04 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Stomachari
Przepraszam ze rak późno odpisuje , ale zmierzyć korka to był wyczyn bo on za każdym razem jak widział centymetr to zaczynał szaleć , myślał ze to zabawa 8O
Jak śpi i leży to ma 78 cm bez ogona

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Czw kwi 08, 2021 15:04 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

kaarolina1 pisze:Kochani Wesolych Świąt :)

I nie bądźcie jak Korek , nie wchodźcie dziś i jutro na wagę :1luvu:

Obrazek


No ja sie waze od poniedzialku i na szczescie waga poowli wraca do akceptowalnego poziomu, czyli tak +1 kg. Makowiec i sernik... no i pasztet z domowym chlebem. I salatka warzywna. I wiele innych rzeczy...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 19, 2021 12:31 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pon kwi 19, 2021 12:35 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

i jak tu się gniewać :) Korek jest cudowny :1luvu:

SabaS

 
Posty: 4507
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pon kwi 19, 2021 15:09 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Lifter pisze:
kaarolina1 pisze:Kochani Wesolych Świąt :)

I nie bądźcie jak Korek , nie wchodźcie dziś i jutro na wagę :1luvu:

Obrazek


No ja sie waze od poniedzialku i na szczescie waga poowli wraca do akceptowalnego poziomu, czyli tak +1 kg. Makowiec i sernik... no i pasztet z domowym chlebem. I salatka warzywna. I wiele innych rzeczy...



Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Nie lis 20, 2022 20:05 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Puk, puk, co tam u Koreczka? ;)
Matka Pasztetowa

Vi

 
Posty: 646
Od: Sob sty 22, 2005 23:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt gru 09, 2022 22:22 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Dobry wieczór, Vi ❤️ i wszyscy kochani przyjaciele ❤️
Pamiętam jak kiedyś tutaj na forum przeczytałam, że koty są jak chipsy. Nigdy nie skończy się na jednym ❤️
Do naszej rodzinki dołączyła Łapka. Jej historia była bardzo przykra- przez ponad dwa lata żyła w potwornym bólu, ze złamana łapka. Była bardzo dzika i przestraszona. Polowałam na nią z mężem bez skutku. Na szczęście pomogły mi osoby z fundacji, bardziej doświadczone- chociaż i to zabrało kilka dni. Łapka dała się złapać w ostatniej chwili, była już bardzo słaba. Okazało się, że powodem jej złego stanu nie jest rączka, a była ona w ciąży (martwej), która zatruwała jej organizm. Dlatego była już taka ledwo żywa :( serce mi pęka ile ten kotek przeżył.
Teraz jest bardzo gruba i bardzo szczęśliwa. Dla mnie to całkiem inne doświadczenie niż z Korusiem. Korusia został znaleziony jako kociątko i nie było problemu z oswojeniem go. A to, że Łapka jest miziakiem, który śpi w łóżku to wielki sukces :201461
Ah, jest jeszcze Bogusia - chyba jest jej mama? Wszystko Wam opisze jutro ❤️
A tu zdjęcia Łapusi, napiszcie, że jest bajeczna!

Obrazek

Obrazek

kaarolina1

 
Posty: 537
Od: Śro sie 01, 2018 14:47

Post » Pt gru 09, 2022 22:44 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Boska jest wprost. :1luvu:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14192
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt gru 09, 2022 22:58 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

No to witam w gronie posiadaczy trzyłapków.
Ja mam piecioletniego dzikusa z dworu, wabi sie oryginalnie, bo Łapek. ktory pojawil sie nagle pod blokiem albo z fatalnie zrosnieta po wypadku tylnia lapka - albo moze taki sie juz urodzil - gdy mial rok. Gdzie byl wczesniej, czemu tu sie przeniosl... Nie wiadomo. Zostal schwytany, lapke trzeba bylo uciac. Spedzil miesiac w szpitalu, gdzie uznano ze jest totalnym dzikusem i nie zdradza zadnych checi socjalizacji. Wiec wrocil pod nasz blok - gdzie mial domek i byl dokarmiany. Powolutku sie oswajal, wiec po 3 latach, gdy Mopik odszedl, postanowilismy zaryzykowac i zona go wziela z dworu. Oj, dal nam popalic przez pierwszy miesiac... ale po ponad roku (wziety jesienia 2021) jest juz prawie domowym kotem.

I tez zaczalem od jednego... A teraz 3 przybledy. Kicia tez wzieta jako dorosla kotka, tez do konca nie jest domowym kotem - ale bardzo sie z Lapkiem zaprzyjaznila. Moze sie pamietaja z dworu?

Panna sie mocno zaokraglila - tak jak Kicia - a jak tam jej relacje z Korkiem?
Bede ostatni, ktory powinien to mowic, bo przy moim Kropku twoja Lapka jest calkiem szczupla - ale trojlapy kot nie powinien miec duzej nadwagi (zaden nie powinien, ale taki szczegolnie) wiec staraj sie ja troszke odchudzic. Wiem, ze to nieproste - z Kropkiem mi nieszczegolnie idzie - no ale chociaz probuj,
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 10, 2022 0:07 Re: Głucha znajdka - pierwsze dni w nowym domu, POMOŻECIE? :

Gratuluje dokocenia
Łapeczka śliczna :1luvu:
Czekam na dalsze opowieści.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25465
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mojo97, polalala i 226 gości