Czyżby FIP??

[alexi2016]

Temp. 40.5 po podaniu tolfine spadla do 38..
Ciężki oddech...podobno od temp.. brak wody w plucach jelita w porządku (było robione usg). Tylko niby katar i gardło.. ..no i słychać jakieś szmery w gornych drogach oddechowych... qoopki w normie stałe, wymiotow brak...
Testy na felv i fiv ujemne...
Brak mi pomysłów.. .czy to rzeczywiście pp o nietypowym przebiegu??? Wyklula by sie tak późno??
Zuzia jest z nami miesiąc.. .

[alexi2016]

Widzę że pisze sama do siebie, cóż to podobno dobra terapia przerobienia stresu...
Zuzia ma okropny katar i zajęte górne drogi oddechowe dodatkowo ma problem z przelykaniem więc boli gardło..
U Zuzi katar nie schodzi wogole...nie kicha ani nie kapie jej z noska.. .wszystko zajęło zatoki i gardło.
Maluch oddycha pyszczkiem( i do tego ciężko.. . ), w związku z czym nie chce jeść plus boli przy przelykaniu. Widać że maleństwo jest głodne bo biegnie do miski jak wariat a później koniec powacha próbuje i odchodzi smutna... jak nie da rady strzykawka to nie wiem już co.
Jedziemy do weta o 21.30 zobaczymy co powie.. .
Jeśli ktoś tu zagląda to może mi podpowie jak ulżyć kocinie w tym katarze.... inhalacje (z czego), jakieś krople....???Zuzek potrzasa główka i pluje jakby chciała się czegos pozbyć z pysia a nie moze, czemu tak ???

[Stomachari]

Zrobiłabym posiew z wydzieliny z nosa. Na pewno na bakterie. Jeśli jest jakaś paskudna bakteria, trzeb wiedzieć, czym z nią walczyć.
Rozważyłabym też PCR z wydzieliny z nosa. Większość osób powie, że to marnowanie kasy, ale ja zazwyczaj lubię wiedzieć, na czym stoję. PCR na herpes i calici.
Inhalacje najlepiej w transporterze. Wsadzić do środka wysoki słoik z bardzo ciepłą wodą (ale nie gorącą. Kot potrafi niechcący wsadzić ogon do środka i może się wówczas poparzyć) i dodać kilka kropli olejku eterycznego pichtowego (może będzie w aptece firmy Avicenna). Ile? Może 3? Potem wsadzić kota, zamknąć transporter i zakryć kocem albo ręcznikiem.
Jeśli kot nie będzie jadł, trzeba będzie zrobić kroplówkę z aminokwasami. A na razie możesz podawać Royal Canin Convalescene Support. Łatwiej się przełyka i jest odżywcze. Wymieszać z ciepłą wodą do gęstości śmietany. Sporo kotów to lubi więc może uda Ci się przekonać swoją kotkę.
W związku z potrząsaniem główką ja bym zajrzała w uszy, czy nie pojawił się stan zapalny i/albo świerzb, w nos i pysk czy nie ma ciała obcego, oraz w pysk i gardło czy nie ma nadżerek. Wydzielinę z zatok trzeba rozrzedzić i musi zacząć schodzić, bo stan zapalny zatok jest niebezpieczny. Podejrzewam, że podobnie jak człowiek kotka może nie być w stanie wytrzymać ciśnienia, jakie jest w zatokach i być może również dlatego potrząsać główką.

[Shidri]

Naczynie do inhalacji z bardzo ciepłą wodą razem z kotem w transporterze? To raczej niebezpieczne.
Czytałam, że naczynie z olejkiem ma stać przed transporterem w którym jest zamknięty kot.

[Stomachari]

Jeśli naczynie stanie przed transporterem, to kot może je wywalić. Będzie bardziej kusiło niż jak jest w środku. Musiałoby stać za transporterem ale wówczas inhalacja na niewiele się zda.
Rozważałam obie opcje ale przy moim tymczasku tylko słoik w środku miał sens.
Technikę trzeba dopasować do kota. Przy czym człowiek zawsze musi czuwać i stać w pogotowiu.

[Shidri]

Stomachari, nie odważyłabym się zastosować Twojej metody. Nie z moimi kotami, choć chciałabym, żeby było inaczej.

[Blue]

Ja bardzo nieufnie podchodzę do inhalacji olejkami. U niektórych kotów mogą wywołać obrzęk dróg oddechowych. Tu koteczka ma je już mocno opuchnięte. U kociaka wystarczy niewiele by je uniedroznić Byłabym się olejku.

Trzeba by z wetem pogadać o podaniu czegoś przeciwzapalnego jesli kotce to bardzo przeszkadza.
Diabli wiedzą co po niej chodzi. Może to jakaś bakteria atypowa. Nie wszystko na nie działa. Dobre bylyby też krople miejscowe ze sterydem.

[Stomachari]

Ano dlatego napisałam, że technikę trzeba dostosować do kota. Nie wątpię, że część kotów może zrobić sobie krzywdę gdy słoik jest w środku. U mnie było na odwrót (przynajmniej dotąd, bo to się może zmienić z czasem) ale dobrze, że wspomniałaś o tym na wątku.

Blue - masz rację. Znam osobę, u której inhalacja jako taka chyba nawet bez dodatków spowodowała olbrzymi ból głowy.
Najważniejsze to rozrzedzić wydzielinę. Nie znam jednak środków dopyszcznych, więc pisałam o inhalacjach.

[izka53]

U Zuzi katar nie schodzi wogole...nie kicha ani nie kapie jej z noska.. .wszystko zajęło zatoki i gardło.

to nie jest kwestia zalegających "smarkow", a obrzęku śluzowki nosa - i - być może nadżerek na tle kalici. Przy kalici często jest też zapalenie krtani.

[alexi2016]

Od czwartku podaje raz dziennie zastrzyk z Lino-spectin.
Zuzia dopiero od wczoraj wieczora czuje się troszkę lepiej. . Jesteśmy też na Gastro Royal.. oby najgorsze było za nami. Na zapalenie spojówek dostaliśmy gentamycyne, bo wcześniejszy wet kazał przebywać woda....ehhh.