Przeraźliwe miauczenie kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 27, 2018 8:57 Przeraźliwe miauczenie kota

Cześć wszystkim,
od razu w pierwszym poście zwracam się z ogromną prośbą do znawców kociego zachowania. Od 4 miesięcy z żoną mamy 11 miesięcznego kota, jest to kot egzotyczy. Po pierwszych paru dniach nieśmiałości kot przyzwyczaił się do nowego domu, a z racji tego że to jest nasz pierwszy zwierzak nie do końca wiedzieliśmy jaka obrać najlepszą strategie opiekowania się nim. W tym momencie wydaje mi się, że popełniliśmy duży błąd, ponieważ kot wstawał równo z nami ok. 6:30 - mam wrażenie, że często budził się na dźwięk budzika, lub chwile wcześniej (max godzinę) i zaczynał miauczeć.
W pierwszych dwóch miesiącach z racji tego, że wydawało nam się że kot jest jeszcze przerażony czy tęskni, zawsze po przebudzeniu wychodziliśmy z sypiali (kota nie wpuszczamy na noc do środka), głaskaliśmy go i dostawał jeść. Po jakimś czasie oczywiście kot już regularnie wstawał przed budzikiem i miauczał z tym że coraz częściej bezpośrednio pod drzwiami. Może nie było to codziennie ale już dało się zauważyć że kot już nie czeka aż wstaniemy ale sam nas budzi. Postanowiliśmy, że coś z tym zrobimy i do edukowani dawką artykułów z internetu postanowiliśmy, że będziemy:
a) ignorować miauczenie kota - czyli nie wychodzi z sypialni dopóki nie przestanie
b) nie dostaje jedzenia od razu po tym ja wstaniemy tylko np. po 2h
c) jedzenie dostaje po tym czasie tylko kiedy nie miauczy (tzn nie stoi nam pod nogami i nie miauczy)
Stosujemy to już ponad miesiąc. Kot reaguje na tę zmianę w dwojaki sposób, raz się zdarza (raz w tygodniu), że faktycznie jest cicho i odzywa się dopiero kiedy wstaniemy, a zdecydowanie częściej miauczy dużo gorzej i głośniej niż przed zmianą i zaczyna nawet wcześniej rano około godziny 4-5 - zdecydowanie częstsza reakcja.
Tutaj wychodzę z ogromną prośbą - co możemy zrobić żeby kot rano był spokojniejszy i przede wszystkim przestał przeraźliwie miauczeć?

Sprawa jest na tyle poważna, że miauczenie słychać na klatce schodowej piętro niżej.

Oczywiście biorąc kota liczyliśmy się z tym, że może rozrabiać. Ale kot jest generalnie bardzo grzeczny. Złego słowa nie można na niego powiedzieć, jednak rano między 4-6 póki nie wstaniemy zamienia się w demona :)

Z góry dzięki za wszelką pomoc :)



ps
1. Kot ma cały czas dostęp do suchego jedzenia i oczywiście wody
2. Dwa razy dziennie dostaje mokre około 17 i 23
3. Kuwetę ma regularnie czyszczoną (nigdy nie zdarzyło się, żeby zrobił poza kuwetą)

Groot

 
Posty: 2
Od: Pt lip 27, 2018 8:04

Post » Pt lip 27, 2018 9:19 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

Czy kot jest wykastrowany?
ser_Kociątko
 

Post » Pt lip 27, 2018 9:50 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

Tak, był kastrowany będąc małym kociakiem

Groot

 
Posty: 2
Od: Pt lip 27, 2018 8:04

Post » Pt lip 27, 2018 10:32 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

Moim zdaniem po prostu dać mu rano jeść mokre, normalne jedzenie. Czemu dostaje mokre dopiero o 17.00? Powinien rano dostać normalnie mięso lub dobrą puszkę zaraz po Waszym wstaniu.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt lip 27, 2018 10:35 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

To nadal młody kot, może miauczeć bo brakuje mu towarzystwa do zabaw.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 27, 2018 10:35 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

Kot jest sam i się nudzi,ale i tęskni. Dlaczego nie wpuszczacie go do sypialni? Dobrym rozwiązaniem byłby drugi kot. Piszę poważnie, znam to z autopsji.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55007
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lip 27, 2018 11:48 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

Do tego ja nie wyobrażam sobie zamykać się przed kotami w nocy, przecież one wszystkie szczególnie w nocy potrzebują przytulenia, czułości czy choćby usadowienia dupki "w nogach", już któryś taki wątek czytam, o miałczącym kocie pod drzwiami sypialni, a wystarczy te drzwi otworzyć. Koty dostosowują się do rytmu dnia w swoim domu, ale chyba żaden nigdy nie dostosuje się do samotności i myślę że nawet jak są dwa to i tak potrzebują swojego człowieka i nie chcą być izolowane. Nie wpływa to też zbyt dobrze na wypracowanie więzi z kociakiem.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt lip 27, 2018 12:04 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

eweli77 pisze:Do tego ja nie wyobrażam sobie zamykać się przed kotami w nocy, przecież one wszystkie szczególnie w nocy potrzebują przytulenia, czułości czy choćby usadowienia dupki "w nogach", już któryś taki wątek czytam, o miałczącym kocie pod drzwiami sypialni, a wystarczy te drzwi otworzyć. Koty dostosowują się do rytmu dnia w swoim domu, ale chyba żaden nigdy nie dostosuje się do samotności i myślę że nawet jak są dwa to i tak potrzebują swojego człowieka i nie chcą być izolowane. Nie wpływa to też zbyt dobrze na wypracowanie więzi z kociakiem.


Święte słowa :mrgreen:
Nie ma nic fajniejszego jak po otwarciu oczu taki oto widok w pościeli :kotek:
Obrazek
U mnie nikt nie wyje pod drzwiami bo drzwi są otwarte. A koty potrafią spać jak zabite do południa.
Ale po pierwsze ja im nie wydzielam jedzenia i non stop mają pełne michy, a do tego mają towarzystwo innych kotów.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 27, 2018 12:20 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

No właśnie tak samo u nas, nie ma wydzielania i mają wszystko pod nosem, do tego co najważniejsze mają nas i łóżko, o ile w dzień polegują na różnych legowiskach o tyle wieczorem wszystkie wskakują na wyrko, a jakie to przyjemne jak futerko usypia nas mruczeniem i wtulaniem się czy choćby gdzieś z boczku, ale zawsze z nami...
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Pt lip 27, 2018 22:18 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

milva b pisze:[
Nie ma nic fajniejszego jak po otwarciu oczu taki oto widok w pościeli :kotek:
Obrazek
U mnie nikt nie wyje pod drzwiami bo drzwi są otwarte. A koty potrafią spać jak zabite do południa.
Ale po pierwsze ja im nie wydzielam jedzenia i non stop mają pełne michy, a do tego mają towarzystwo innych kotów.


Zauważam, że jeden gardzi pościelą i grzeje poduszkę niczym pan i władca :mrgreen:

Osobiście nie wyobrażam sobie zamknięcia kota na noc. U mojej jest różnie, raz śpi ze mną, a raz gdzie indziej np w swoim legowisku albo na poddupniczku na balkonie.
Kot sam sobie wybierze miejsce. To, że go wpuścicie nie znaczy, że będzie chciał koniecznie spać z Wami w łóżku jeśli tylko w tym jest problem. Może po prostu wejdzie i wyjdzie, ale będzie mu na pewno lepiej jeśli będzie Was miał na oku.
No i nie wytrzymałabym nie mając możliwości zwalania jej z łóżka na siłę, bo burżuazja jeszcze spać chce kiedy tu wstawać pora :wink:

Chikita

 
Posty: 6437
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Sob lip 28, 2018 1:18 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

Chikita pisze:
milva b pisze:[
Nie ma nic fajniejszego jak po otwarciu oczu taki oto widok w pościeli :kotek:
Obrazek
U mnie nikt nie wyje pod drzwiami bo drzwi są otwarte. A koty potrafią spać jak zabite do południa.
Ale po pierwsze ja im nie wydzielam jedzenia i non stop mają pełne michy, a do tego mają towarzystwo innych kotów.


Zauważam, że jeden gardzi pościelą i grzeje poduszkę niczym pan i władca :mrgreen:

Bo to jest pan i władca 8)
Mój 17,5-letni senior, który od pierwszego dnia u nas, a mamy go od 5 tygodnia życia, co noc śpi mi na twarzy :D
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 28, 2018 6:53 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

Bo to buraś...khm khm...czarny klasycznie pręgowany jest to musi rządzić, co mu się będzie rasowy plebs w poduchy pchał :ryk:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Sob lip 28, 2018 6:55 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

Chikita pisze: To, że go wpuścicie nie znaczy, że będzie chciał koniecznie spać z Wami w łóżku jeśli tylko w tym jest problem. Może po prostu wejdzie i wyjdzie, ale będzie mu na pewno lepiej jeśli będzie Was miał na oku.

Zgadza się. Moja Gucia przychodziła do mnie do łóżka, kiedy była kociakiem i była sama. Bardzo szybko się dokociłam i obie kotki spały na parapecie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55007
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 28, 2018 7:15 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

eweli77 pisze:Do tego ja nie wyobrażam sobie zamykać się przed kotami w nocy, przecież one wszystkie szczególnie w nocy potrzebują przytulenia, czułości czy choćby usadowienia dupki "w nogach", już któryś taki wątek czytam, o miałczącym kocie pod drzwiami sypialni, a wystarczy te drzwi otworzyć.


ja jestem z frakcji, która nie wpuszcza. Cóż, nie da się spać. Są wyścigi, wywalanie książek z półek, obgryzanie szafek, wbieganie na nas w pełnym pędzie i co mnie najbardziej drażni gdy człowiek w sen otulony - darcie materaca łóżka od spodu. Raz na jakiś czas robię próbę czy się coś zmieniło, ale przeważnie kończy się to tak, że ok 2-3 w nocy już nie wytrzymuję, biorę kocie cukierki i idę zaprowadzić towarzystwo do ich pokoju.
Acha, jak kocica jest sama to jest grzeczna. Buryś vel drzymorda jest prowodyrem imprez ;) Dzisiejszej nocy była przednia, zastałam połamany transporter(bok) i zerwany karnisz. Nie podejrzewam Stefki.

Każdy rozkminiajac sytuację kieruje się własnymi kotami, własnym doświadczeniem - ja chciałabym spać z koteczkami, ale w przypadku mojego pakietu jest to wyjątkowo upierdliwe , więc rozumiem, że ktoś chce się na noc odizolować :mrgreen:
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6040
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Sob lip 28, 2018 10:02 Re: Przeraźliwe miauczenie kota

Masz kilka kotów, to zmienia sytuację. Jeden czuje się samotny, tęskni, domaga się uwagi ze strony ludzi. Pisałam już o tym. Mam teraz na stanie dwanaście kotów ( w tym trzy kociaki) i nie ma zamykanych drzwi. Podejrzewam, że gdybym to zrobiła byłoby walenie do drzwi i próby wejścia do sypialni.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55007
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 497 gości