Kot boi się pomieszczenia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 23, 2018 8:47 Kot boi się pomieszczenia

Cześć!
Mam od dziś mały problem i może ktoś mi podpowie co robić w takiej sytuacji. Znalazłam dziś swojego kota z mokrymi tylnymi łapami i zaraz zlokalizowałam mokrą kanapę- do tej pory nie mogę w to uwierzyć ale kot na nią się zsikał. Obserwowałam go od tej chwili i widząc, że po jakimś czasie zaczął drapać w tym miejscu kanapę zaniosłam go do łazienki, gdzie ma kuwetę i tu się bardzo zdziwiłam bo kot ucieķł. Zauważyłam, że omija łazienkę szerokim łukiem, zagląda tylko z daleka...wystawiłam mu kuwetę do innego pokoju i dużo go głaskałam. W łazience nic się nie zmieniło, wczoraj wieczorem normalnie do niej wchodził. Zastanawiam się jak mogę wyciszyć kota? Dać mu po prostu spokój? Czy może to wynikać z jakiejś choroby? Wskazana jest wizyta u weterynarza? Kot to maine coon, niedawno skończył rok, po kastracji. Dziękuję za wszelkie podpowiedzi.

Spp

 
Posty: 7
Od: Nie gru 17, 2017 17:12

Post » Pon lip 23, 2018 9:12 Re: Kot boi się pomieszczenia

Wskazana. MOze miec zapalenie pecherza. Bolalo go w lazience, wiec ucieka. Lekarz powinien obmacac. Gdyby sie siusiu udalo zlapac do badania, byloby gites... Ale to maga byc tez inne rzeczy. Ta jest najbardziej prawdopodobna.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lip 23, 2018 15:36 Re: Kot boi się pomieszczenia

Moim zdaniem mocz trzeba koniecznie zbadać dokładnie.
Matylda w trakcie swoich problemów ze struwitami odczuwała dyskomfort w kuwecie przy załatwianiu grubszej potrzeby. W związku z tym zaczęła robić "to grubsze" na miękką poduszkę... (teoretycznie miało to być jej posłanie, ale ona nie uznaje kocich posłań, tylko ludzkie łóżka). No więc parę razy się tam załatwiła. Teraz wyniki moczu ma już dobre, nic jej nie dolega, ale i tak zdarza się, że na poduszce pojawia się... już wiecie co. (na szczęście ta nieszczęsna poduszka od początku leżała na podłodze).
Kuwety używa na szczęście zawsze do sikania, i przeważnie też dla "numeru dwa", niemniej jednak w kociej głowie zostało: boli, trzeba iść gdzieś, gdzie miękko. I wpadki się zdarzają.

Agnieszka2009

 
Posty: 499
Od: Sob sty 10, 2009 16:57

Post » Pon lip 23, 2018 15:56 Re: Kot boi się pomieszczenia

Najprawdopodobniej zapalenie pęcherza lub inny problem urologiczny. Kot boi się pomieszczenia czy kuwety, bo kojarzy mu się z bólem. Koniecznie idź z nim do weterynarza.

Wawe

 
Posty: 9314
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 23, 2018 16:20 Re: Kot boi się pomieszczenia

Zebrałam dziś mocz i oddałam do badania, czekam na wyniki.

Spp

 
Posty: 7
Od: Nie gru 17, 2017 17:12

Post » Pon lip 23, 2018 23:09 Re: Kot boi się pomieszczenia

skoro kot boi się całej łazienki, jako pomieszczenia, zastanów się też, co mogło się stać. Może na kota w kuwecie coś spadło ? Może jakiś gwałtowny hałas - np sąsiad włączył wiertarkę czy inny młot udarowy

Spp pisze:Zebrałam dziś mocz i oddałam do badania, czekam na wyniki.


aby wyniki były wiarygodne, mocz powinien być poddany badaniu w ciągu dwóch godzin. Potem zaczynają się w nim zmiany, które fałszują wyniki badania. Tak naprawdę najbardziej miarodajne jest badanie moczu pobranego bezpośrednio z pęcherza, przez weta.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 24, 2018 8:48 Re: Kot boi się pomieszczenia

Starałam się zawieźć mocz jak najszybciej od pobrania, wyników jeszcze nie znam. Kot już lepiej reaguje na łazienkę, ale sam tam nie wejdzie, stoi w progu i patrzy na wannę, zagląda do niej stojąc na dwóch łapach. Próbowałam zachęcić go zabawką ale dopiero podanie w łazience przysmaku zadziałało. Staram się wprowadzać go tam razem ze mną i głaskać. Kuweta jest zamknięta, jedyne co mogło spaść to słuchawka która leżała rano w wannie(a on uwielbiał tam siedzieć). Poprzedniej nocy spałam od 1 do 5, wątpię żeby w tych godzinach sąsiad coś wiercił, a wcześniej nic się nie działo. Co mogę więcej zrobić aby kot poczuł się bezpiecznie, czy taki uraz może mu zostać na zawsze?:-(

Spp

 
Posty: 7
Od: Nie gru 17, 2017 17:12

Post » Wto lip 24, 2018 8:54 Re: Kot boi się pomieszczenia

Spp pisze:Starałam się zawieźć mocz jak najszybciej od pobrania, wyników jeszcze nie znam. Kot już lepiej reaguje na łazienkę, ale sam tam nie wejdzie, stoi w progu i patrzy na wannę, zagląda do niej stojąc na dwóch łapach. Próbowałam zachęcić go zabawką ale dopiero podanie w łazience przysmaku zadziałało. Staram się wprowadzać go tam razem ze mną i głaskać. Kuweta jest zamknięta, jedyne co mogło spaść to słuchawka która leżała rano w wannie(a on uwielbiał tam siedzieć). Poprzedniej nocy spałam od 1 do 5, wątpię żeby w tych godzinach sąsiad coś wiercił, a wcześniej nic się nie działo. Co mogę więcej zrobić aby kot poczuł się bezpiecznie, czy taki uraz może mu zostać na zawsze?:-(


no to masz wytłumaczenie. Kota coś "zaatakowało", może nawet stuknęło w łepetynę i panika gotowa.
Powinien zapomnieć,smaczki to dobra droga :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 25, 2018 10:48 Re: Kot boi się pomieszczenia

Kiedys zapomni... na razie wystawilabym kuwete z tego straszliwego pomieszczenia, a jak juz przestanie sie go bac to bedzie mozna z nia wrocic. Swoja droga, co za okropna sluchawka podstepna...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: KotSib, muza_51 i 245 gości