Cześć!
Mam od dziś mały problem i może ktoś mi podpowie co robić w takiej sytuacji. Znalazłam dziś swojego kota z mokrymi tylnymi łapami i zaraz zlokalizowałam mokrą kanapę- do tej pory nie mogę w to uwierzyć ale kot na nią się zsikał. Obserwowałam go od tej chwili i widząc, że po jakimś czasie zaczął drapać w tym miejscu kanapę zaniosłam go do łazienki, gdzie ma kuwetę i tu się bardzo zdziwiłam bo kot ucieķł. Zauważyłam, że omija łazienkę szerokim łukiem, zagląda tylko z daleka...wystawiłam mu kuwetę do innego pokoju i dużo go głaskałam. W łazience nic się nie zmieniło, wczoraj wieczorem normalnie do niej wchodził. Zastanawiam się jak mogę wyciszyć kota? Dać mu po prostu spokój? Czy może to wynikać z jakiejś choroby? Wskazana jest wizyta u weterynarza? Kot to maine coon, niedawno skończył rok, po kastracji. Dziękuję za wszelkie podpowiedzi.