Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 21, 2018 16:30 Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Hej! Od pewnego czasu mam problem z moim kotem, ale najpierw trochę danych. Jest to kot wychodzący, mieszany (prawdopodobnie skrzyżowanie rasowego [kartuski] z nierasowym), kastrowany, ale nadal bardzo łowny. Mieszkamy w domu, z dużym ogrodem na który to kota wypuszczamy wiosną i latem na dłuższy czas, od rana do 20. Przez 3 pierwsze lata zachowywał się w porządku, nie wychodził dużo, normalnie korzystał z kuwety, jadł, bawił się, spał. Od około roku jednak (oprócz zimy i wczesnej wiosny) sika pod drzwiami i w ganku, głównie kiedy nie chcemy go wypuścić na dwór z różnych powodów. Byliśmy u kilku weterynarzy, przekopałem się przez wiele stron internetowych w poszukiwaniu przyczyny tego zachowania, ale kot najpewniej robi to jednak z powodu "złośliwości". Bawiłem się z nim, stosowałem różne środki (feliway itp), a nawet kiedy był na dworze niemal cały dzień, wybiegał się, bawił to i tak rano znajdowaliśmy mocz pod drzwiami. Weterynarz zalecił dla kota psychotropy, żeby trochę go uspokoić, ale chyba były dla niego trochę za silne - był kompletnie osłabiony, smutny, nie-do-życia. Od paru tygodni mamy jeszcze jeden problem, zawarty w tytule wątku. Kot załatwia się w ogrodzie u sąsiadki, do której przeskakuje przez płot. Przeskakiwał do niej już od dłuższego czasu, ponad rok, ale do tej pory nic tam nie robił. Zrobiłem mu więc kuwetę z piaskiem na dwór. Wysikał się do niej, niestety, po raz kolejny załatwił się u sąsiadki :(. Nie mam pojęcia co zrobić w takiej sytuacji i liczę na pomoc.

Petrovelly

 
Posty: 6
Od: Sob lip 21, 2018 16:07

Post » Sob lip 21, 2018 20:42 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Jakie badania byly zrobione?
Psychotropy tak w ciemno, czy cos wczesniej bylo w ramach leczenia?
Co do sasiadki, warto zabezpieczyc plot, by kot nie wychodzil poza obreb ogrodu. Bedzie z korzyscia dla wszystkich, przede wszystkim bezpieczniej dla kota.

FuterNiemyty

 
Posty: 3600
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob lip 21, 2018 22:43 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Zabezpieczyć ogród. A tak naprawdę najlepszym wyjściem byłoby zrobić kotu wolierę z siatki hodowlanej, żeby nie mógł polować na ptaki. Koty bardzo zagrażają ptakom i to nie jest selekcja naturalna.
Zrobić badania moczu.
W trzeciej kolejności badanie krwi: morfologia, biochemia.
Pokusiłabym się też o jonogram poszerzony o żelazo bo pewnie kot nigdy nie miał (jonogram pewnie nie odpowie na pytanie, czemu kot sika, ale da obraz ogólnego stanu zwierzaka).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10655
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie lip 22, 2018 4:14 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Powodem sikania pod drzwiami może również (oprócz przyczyn zdrowotnych) wizyty obcego, niekastrowanego kocura. Twój kot sikając pod drzwiami i na ganku informuje intruza, że to jest jego teren. Podobną przyczynę może mieć załatwianie się u sąsiadki. Zabezpiecz ogród tak żeby Twój kot nie mógł wychodzić i przy okazji będziesz miał z głowy intruzów.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Nie lip 22, 2018 5:40 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Obecność obcego kocura jest możliwa, ale ja bym tego nie zakładała bez badań. Zwłaszcza badań moczu.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10655
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie lip 22, 2018 9:44 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Dzięki za odp. Takich bardziej szczegółowych badań nie miał robionych i szczerze mówiąc wątpię, żeby miał problem zdrowotny jeśli chodzi o mocz, bo bywają dni kiedy siusia tylko do kuwety, a jeśli już poza, to raczej tylko wtedy kiedy nie jest wypuszczany. Ale nie wykluczam badań i może pojedziemy niedługo. Jeśli chodzi o innego niekastrowanego kota, to możliwe, jest parę w okolicy, ale nigdy nie widziałem, żeby wchodziły na nasz teren. I ostatecznie, jeśli chodzi o zabezpieczenie ogrodu. Jakieś pomysły jak to zrobić? Mamy naprawdę sporą działkę i prostą siatkę na ok. 1,80m oraz parę drewnianych płotków ok. 2m od strony sąsiadki. I kot bez problemu przeskakuje, raz nawet wyskoczył przez ponad 2-metrowy płot z tyłu.

Petrovelly

 
Posty: 6
Od: Sob lip 21, 2018 16:07

Post » Nie lip 22, 2018 13:43 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

U góry tej siatki, którą Twój ogród jest otoczony, dosztukuj siatkę nachyloną pod kątem do wewnątrz ogrodu. Wtedy kot nie przejdzie. Na watku o wolierach i zabezpieczaniu ogrodów były, zdaje się, zdjęcia takich ogrodzeń. Możesz też poszukać na youtube.
Kot nie sika ze złośliwości, bo zwierzęta nie znają takich uczuć. (zwierzęta nie wiedzą / nie rozróżniają, co to dobro i zło moralne) Natomiast sikanie w dni, w które coś się kotu mocno nie podoba, to po prostu zostawianie Ci wiadomości: "wypuść mnie, jestem zdenerwowany, że nie otwierasz drzwi jak zwykle." Gdyby umiał mówić, pewnie by zrobił awanturę, a tak to może tylko nasikać.

Agnieszka2009

 
Posty: 499
Od: Sob sty 10, 2009 16:57

Post » Nie lip 22, 2018 21:14 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Siatka nachylona pod kątem uniemożliwi kocurowi wycieczki na zewnątrz, ale niestety nie ograniczy przychodzenia innych kotów (które - jak już wejdą - to się nie wydostaną). To, że ich dotąd nie było widać nie znaczy, że ich nie ma ;)
Badanie moczu to prosta sprawa, wystarczy złapać spod kota do sterylnego pojemniczka. Na badanie ogólne wystarczy.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10655
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie lip 22, 2018 22:46 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Ja tylko w sprawie siatki. Nie jest prawdą, że siatka nachylona pod kątem uniemożliwi kotu wychodzenie.
Mam przerobione, z czterech kotów dwa sobie poradziły bez problemów, koty to cyrkowcy :P Siatka to znakomite pole wspinaczkowe, nie miej złudzeń. Są strony o zabezpieczeniach, są tam różne rozwiązania, zajrzyj. Ja sobie poradziłam przyczepiając do siatki na wysokości mniej więcej półtora metra od podłoża pas czegoś w rodzaju bardzo grubej przezroczystej folii. Dookoła całego ogrodzenia, wysokość tego pasa około 1, 2 m. Chodzi o to, żeby kot nie mógł wbić pazurków 8) I to dopiero poskutkowało. Ale to był patent sprzed chyba 10 lat, jedno chyba z pierwszych zabezpieczeń ogrodu na forum. Teraz są lepsze pomysły niż ta folia, poszukaj.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17868
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lip 22, 2018 23:07 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Na pewno kilka osób pisało o panelach z pleksi nakładanych na szczyt ogrodzenia ale to ponoć drogie, chociaż skuteczne.
Raz czytałam o macie bambusowej pionowej jako tańszym zamienniku.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10655
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lip 23, 2018 6:46 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Wiem, że sprawdzał się również pastuch elektryczny.
Zwierzęta szybko się uczą rozpoznawać go jako źródło nieprzyjemnych wrażeń.
Owszem, niemiły, ale chyba bardziej niemiła jest śmierć pod kołami samochodów poza posesją, poturbowanie przez psy, lisy, czy ludzi wkurzonych ogrodem zanieczyszczonym kupami cudzego kota i domem obsikanym (również przez własnego kota) w ramach demonstracji terytorialnych. Pamiętaj, że Twój kot może lać na drzwi i okna cudzych domów, a nawet wchodzić do środka i tam sikać, żeby zaznaczyć swoją dominację.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23775
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon lip 23, 2018 8:22 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

To ja jeszcze raz o zabezpieczeniu. Taką folię jaką miałam kupiłam w hurtowni materiałów dla plastyków, taka hurtownia dla tych, którzy produkują banery, elementy dekoracyjne z pleksi, itd. W wielkim rulonie ważącym jakieś 20 kilo, albo więcej. To jest jak szyba. Są grubsze i cieńsze.
Koty zewnętrzne wpadające do ogrodu-pułapki to nie jest problem. Wieloletnie doświadczenie mam.
One się tak nastraszą niemożliwością ucieczki i wielokrotnymi próbami wyskoczenia, że omijają teren z daleka potem 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17868
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 23, 2018 12:07 Re: Kot "załatwia się" w ogrodzie i inne problemy.

Przykladowy watek 'sikajacego bez powodu' kota:
viewtopic.php?f=1&t=185889

Mocno zastanowilabym sie nad korzystaniem z uslug weta, ktory zaczyna od psychotropow, od ciezkiej artylerii, zamiast od diagnostyki problemu.

FuterNiemyty

 
Posty: 3600
Od: Pt gru 01, 2017 11:58




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 78 gości