Hmm, Antos byl brany ze schroniska w wieku 8 lat i dopiero wtedy byl kastrowany. I juz wtedy tak mnie sie cos wydawlo ze ta sierc na ogonku cos nie taka ladna a teraz jakby wiecej-jest/byla brzydka, tlusta. Ale sie pudrujemy i juz znacznie lepiej to wyglada
, wlasciwie to juz normalne futro ale na grzbiecie od ogona gdzies do polowy ciala ma lupiez, to co ten lupiez tez z tego? Lupiez to skolei chyba wysuszona skora, narazie" po calosci lecimy" szamponem w pudrze.:
Chcialam namowic dzis Antosia na wypicie oliwki wiesiolkowej ale niestety odmowil, wiec jutro chyba bedzie przymusowe(strzykawka) picie.