Domek z drapakiem dla kota DIY

[Chikita]

Co do materiału drapaka zgodzę się z Milvą, ponieważ u nas drapaki z tekturową tubą starczają na max 2 miesiące, bo jak leci oszołom jeden i z rozpędu się rzuca to tektura albo gwint się łamie albo po prostu wydrapie i wygryzie dziurę jak zobaczy szczelinkę pomiędzy sznurami. Maince Coonem nie jest, waży zaledwie 4.5 kg.

Do przymocowania koca albo pluszu nie wiem czego bym użyła, bo nawet bym nie instalowała, bo porwałaby próbując wykopać sobie gniazdko. Stawiam, że zajełoby to dla niej max dwa dni, bo uparta i zawzięta. Kopałaby tak długo aż by w końcu się dokopała. Sprawdziła i tyle by było z mojej pracy. Na szybko co mi przychodzi do głowy to taśma dwustronna do klejenia sztucznej trawy, klej montażowy i parę wkrętów na naciągnięty materiał, ale myślę, że nie powinien być mocno naciągnięty aby się nie popruł. Sam materiał można by jeszcze podkleić klejem do wykładzin. Nie wiem tylko jak by sam materiał zareagowałby na klej montażowy więc tutaj trzeba by było dodatkowo sprawdzić czy nie popłynie. Nie mam doświadczenia w cienkich materiałach, zrezygnowałam z nich po pierwszych miesiącach wspólnej egzystencji.

[TechniCreator]

Stomachari - zważyłem z ciekawości drapak i waży on około 23 kg. To nie wystarczająca waga przy tej wysokości? Ile w takim razie powinien ważyć taki domek?

[phoenix6]

Moje malutkie kocięta w ciągi 2 miesięcy załatwiły 3 małe dziecięce drapaki od Rufiego, a to drapaki uznawane za niezniszczalne. Taką samoróbkę rozebrałyby w oka mgnieniu

A który konkretnie? Pytam, bo mam w planach zamówienie takiego właśnie "dziecięcego", K-4 konkretnie
Nie, nie są niezniszczalne, ale sporym atutem jest to, że można wymieniać części. Po 7 latach obcowania z "RUFI", wymieniam górny słupek (ale tylko dlatego że jest po prostu za krótki) i rozetę, bo obudowa połamała się i wystają drzazgi.

[Stomachari]

Chikita - taśma dwustronna by nie wytrzymała zbyt długo
Kleju bym się bała.
Jak na razie wkręty mi pasują z tego zestawu

TechniCreator - może taki niski 23 kg wystarczy. Ale gdyby był rozbudowany do góry, to 23 kg będzie raczej za mało. Bo powstaje dźwignia z długim ramieniem.

[TechniCreator]

Stomachari - tak oczywiście przy wyższym wiadome jest, że masa musiała by być już większa. Oraz kartonowy słupek nie wchodził by w grę. Zawszę można też przy pustym słupku chociażby z pcv zastosować w środku pręt gwintowany, który w marketach można dostać nawet o grubości 2cm. Wtedy można skręcić dodatkowo kolejne piętra, oczywiście chowając metalową końcówkę w górnej desce w rowku, najlepiej zakrywając ten rowek dyskiem z drewna i na to dopiero jakieś obicie. Podstawę można też zrobić z podwójnego dna i w środku wypełnić ją betonem o wysokiej klasie gęstości.

[milva b]

Milva b - jak się połamie, jeżeli stoi u mnie już rok? Po co aż 12 cm, żeby mogły drapać obiema łapami? Mój kot na 8 cm używa bez problemu obu łap, przecież to słup, a nie prostopadłościan. Wybacz, ale to, co mówisz, jest wyssane z palca- żadnych argumentów tylko po prostu " to się rozpadnie", choć jakoś stoi to u mnie ponad rok i jedyne, co zostało wyeksploatowane i wymienione to lina.

Za przeproszeniem piszesz troszkę bzdury, i próbujesz mnie jeszcze obrażać
Drapak dla kota to ma być zastępstwo drzewa. Kot nie tylko musi drapać w pionie, czyli móc wyciągnąć się na długość całego ciała, ale też musi się wspinać. Jak ma wspinać się łapa przy łapie na słupku o średnicy 6-8 cm? W naturze kot wspina się na pieniek, nie na gałązkę
Drapak ma być stabilny i wysoki a do tego utrzymać rozpędzonego kota. Śruby nie mają prawa się luzować a słupki chybotać. Cała konstrukcja nie powinna się wywalić. Z ciekawości spytałam Rufiego ile waży przykładowo jeden z moich średnich drapaków, odpowiedź: 93 kg. Nie pytam nawet ile waży mój największy, przypuszczam że grubo ponad setkę.
Miałam kiedyś tandentne drapaki z Leolandu (wtedy zwanego jeszcze Wiklinka.pl), wielopoziomowe ze słupkami o śr. 10 cm, owiniętymi takim tanim sznurkiem sizalowym jak na Twoim drapaczku. Mój dachowiec był wtedy jedynakiem, nie było jeszcze syjamów i orientów. Oba drapaki z Leolandu wytrzymały przy nim niecałe 8 miesięcy. A już po dwóch miesiącach wyglądały strasznie, całe obszarpane i poniszczone.

Moje malutkie kocięta w ciągi 2 miesięcy załatwiły 3 małe dziecięce drapaki od Rufiego, a to drapaki uznawane za niezniszczalne. Taką samoróbkę rozebrałyby w oka mgnieniu

A który konkretnie? Pytam, bo mam w planach zamówienie takiego właśnie "dziecięcego", K-4 konkretnie
Nie, nie są niezniszczalne, ale sporym atutem jest to, że można wymieniać części. Po 7 latach obcowania z "RUFI", wymieniam górny słupek (ale tylko dlatego że jest po prostu za krótki) i rozetę, bo obudowa połamała się i wystają drzazgi.

Ja mam drapaczki P-1A, takie Rufi sprzedaje za grosze jako wyprawki dla kociąt K-4 fajny, ale zajmuje dużo miejsca i trochę za niski. Moje kocięta bezpośrednio z P-1A przesiadają się na drapaki kotów dorosłych, bo taki K-4 byłby dla nich za nudny. W końcu mam małe gibbony

TechniCreator - może taki niski 23 kg wystarczy. Ale gdyby był rozbudowany do góry, to 23 kg będzie raczej za mało. Bo powstaje dźwignia z długim ramieniem.

Otóż to I jest tylko jeden skok z rozpędu i po drapaku.

[TechniCreator]

milva b - Czemu uważasz, że Cię obrażam? Nie podważam Twojego zapewne wieloletniego doświadczenia z kotami. Lecz tak jak napisałem zaraz obok "wyssania z palca", o którym zapewne mówisz, chodziło o brak konkretnych argumentów. Widocznie mam po prostu spokojniejszego kotka i ta wytrzymałość sprawdziła się przy nim i nigdy w żaden sposób mu nie zagroziła. Co do wagi 23kg to przy tej wysokości nie ma przecież praktycznie możliwości, żeby kot to wywrócił przy tej wielkości podstawy. Oczywiście przy wyższych, bardziej rozbudowanych konstrukcjach to już inna sprawa. Słupek tej wysokości też oczywiście nie służy do wspinaczki a jedynie do drapania, dlatego aspekt wspinaczki nie był brany pod uwagę w dobieraniu średnicy słupka. Większość Twoich wytycznych co do drapaka ma zapewne sens, ale nie przy każdej wielkości, a ja mówię cały czas o tym swoim konkretnym drapaku, który nie jest zbyt wielki. Jeszcze pytanie, czego używasz zamiast liny sizalowej?

[milva b]

Widzisz, chodzi o to, że ja mówiąc drapak, mam namyśli konkret, który zaspokaja potrzeby drapieżnika z musu zamkniętego w 4 ścianach, a nie coś, co jest dobre by wstawić to do kojca dla 4-5 tygodniowych kociąt do pierwszej nauki drapania
Drapak ma służyć wspinaczce. Ma służyć obserwacji życia domowników z wysokiej półki. Ma służyć drapaniu i przeciąganiu się na całą długość ciała w pionie.
Tego Twój drapak nie zapewnia.
Kotu zamkniętemu w domu brakuje stymulacji i duży rozbudowany solidny drapak ma mu ją zapewnić. To jego jedna z bardzo nielicznych rozrywek w życiu, warto by była porządna.

Odnośnie liny, jak najbardziej polecam linę sizalową, bieloną i bardzo grubą. Nie sznurek sizalowy, który używany jest w tanich drapakach. Do tego lina powinna być naciągana autmatycznie. Ręcznie nikt nie jest w stanie jej tak naciągnąć na słup, by wytrzymała wspinaczkę.

[TechniCreator]

miva b- dzięki za rady, tak jak mówiłem, to był mój pierwszy drapak, teraz będę brał się za coś bardziej rozbudowanego i wyższego, żeby kociak był szczęśliwszy Jakiej wysokości słupki polecasz?

[milva b]

To zależy jakiego masz kota Innej długości jest tułów przeciętnego kota domowego a innej np. norwega, bengala czy takiego orienta.
Mój spory dachowiec ( ważony 4 dni temu, 6,7 kg) ma dość krótkie łapy i ciało.
Ale już kocury syjamski czy orientalny o zbliżonej do dachowca masie ciała, mają nogi jak antylopy i bardzo długie ciała, dla nich by porządnie się przeciągnąć potrzeba słupa o wysokości 1 metra minimum. W każdym moim drapaku jest taki słup. Ale są też krótsze słupy, 60-80 cm na różnych poziomach, na których zamocowane są budki i półki. Z tych krótszych najczęściej korzystają kocięta i moje dwie najmniejsze kotki.