Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 09, 2018 16:34 Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Drodzy forumowicze, założyłam konto specjalnie żeby napisać ten post i uzyskać jakieś rady.Może ktoś miał podobną sytuację ze swoim kotem i ją jakoś zażegnał.
U weterynarza już byłam niestety, nie wiem więcej niż przed wizytą poza tym że wyniki badania moczu i kondycję senior ma dobrą :( Mój starszy z kotów, kocur, 14-latek.Prawie co tydzień, czasem co dwa, a czasem codziennie sika na buty w przedpokoju.
Powiecie chowaj buty. Staramy się z partnerem chować, ale jesteśmy już trochę zmęczeni sytuacją, tą zabawą w kotka i myszkę. Jak przyjdą goście jest się ciągle spiętym: nasika na buty czy nie?
Bo kot jakby tylko czekał na okazję. Wczoraj zrobił wyjątek od reguły i obsikał fotel który nam mama przywiozła....
Na co dzień załatwia się do kuwety. Po wycieczce do weterynarza zdarza mu się nasikać i do transportówki (na złość?) ale to łatwo domyć. Kocur jest wykastrowany, miał problemy z pęcherzem więc ciągle jest na karmie urinary s.o (zalecenie weterynarza, wiem że niby trzeba podawać ją przez krótki czas ale momentalnie łapał zapalenie pęcherza kamienie itp więc wet. zalecił żeby jednak na tej karmie trwał). Weterynarz poradził mi teraz feromony i tabletki ziołowe na uspokojenie, ale przyznał że nie wie czy to pomoże. Kot sądzę że żyje w stałych warunkach: od marca mieszka u mojego chłopaka, od 4 lat jest z nami młodsza kotka, karmę dostają tę samą, żwirek od około pół roku jest ciągle jednej firmy. W mieszkaniu sporo półek i szaf gdzie koty mogą się wdrapać i czuć bezpiecznie. Moja i partnera sytuacja materialna nie jest jakaś super. Oboje jesteśmy studentami więc i na mieszkaniu nie wiele się zmienia.
Nie mam już sił. Pal licho buty, oprócz butów zasikiwany jest wiekowy, zniszczony drewniany parkiet. Widzę że mój partner właśnie ze względu na ten parkiet ma już dość seniora, który, czego nie wspomniałam jest kotem z charakterem (nie daje się brać na ręce, nie przychodzi się przytulać, urządza koncerty i sprinty o 5 rano żeby dostać jeść). Nie stać nas na wymianę parkietu, ani nawet na wycyklinowanie, a nie chcemy też żeby mieszkanie śmierdziało. Rodziców o pomoc poprosić nie możemy. Z mojej strony ojciec "to nie mój kot tylko Twój" z drugiej strony "to tylko zwierzę jak możesz wydawać 70zł na karmę?". Nie chcę kłócić się z partnerem o kota. Wiem, że znalezienie nowego domu byłoby dla staruszka mega stresem. Chciałabym zrozumieć co może być przyczyną sikania i ją zlikwidować nim padnie dotąd niewypowiedziane, ale wiszące w powietrzu "pozbądź się tego kota". Jeśli macie podobne doświadczenia, proszę poradźcie. Jeśli feromony/ziołowe tabletki działały (bądź nie) napiszcie. Będę Wam bardzo wdzięczna.

Jaga.W

 
Posty: 4
Od: Pon lip 09, 2018 15:50

Post » Pon lip 09, 2018 16:59 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Czy kicio miał robione badania krwi i moczu, usg?
Mój Kicuś tak posikiwał na buty, ciuchy kiedy zaczęły mu siadać nerki. Podajesz kotu suchą karmę a to jest najlepsza droga do pnn.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Pon lip 09, 2018 17:12 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Koty nigdy nie sikają na złość. Sikają z bólu i stresu, sikają z powodu choroby.
Kot musi mieć regularnie badany mocz i krew, powinien mieć regularnie USG nerek i pęcherza. Karma, którą mu podajesz to prosta droga do wysłania kota na tamten świat.
Karma ta nie rozwiązuje problemu, tylko go chwilowo maskuje. Kot z problemami moczowymi powinien jeść tylko mokre jedzenie, powinien mieć zakwaszany mocz jeśli jest taka potrzeba, powinien przede wszystkim bardzo dużo pić. Kocurek ma w domu fontannę do picia? Dostaje w ogóle cokolwiek mokrego do jedzenia?
Kotu mogą już wysiadać powoli nerki, dlatego jak najszybciej trzeba go zdiagnozować i leczyć.
Oddanie chorego kota to dla niego pewna śmierć. Taki stres go na pewno zabije. Pomijam już fakt, że nikt nie będzie chciał adoptować chorego kota bez diagnozy i wdrożonego leczenia.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 09, 2018 17:49 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Jaga, dołączam się do pytań dziewczyn. Kiedy i jakie badania kot miał robione? No takie zachowanie to żadna magia, w 99% przypadków to bardzo złe samopoczucie i choroba.

Doczytałam jeszcze ze oba koty jedzą te sama karmę. Czy druga kotka także ma kłopoty z pęcherzem?
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 09, 2018 18:37 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Feromony, behawiorysta.
To nie są stałe warunki - najpierw dokocenie dużo młodszą kotką, a potem przeprowadzka.
Od kiedy zaczeły się problemy?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon lip 09, 2018 18:49 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Kot nie jest szczęśliwy ze zmian, jakie zaszły w jego życiu i odbiło się to na jego zdrowiu.
Już z samego postu widać, że jest on na ostatnim miejscu w nowej domowej hierarchii, ponadto coraz bardziej nielubiany przez nowego człowieka, którego być może się boi. Nie czuje się komfortowo.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 09, 2018 19:00 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Mój kot na stres reaguje sikaniem w przedpokoju. Pomaga mu obroża feromonowa. Rozważaliśmy nawet prozac, żeby go wyciszyć, ale feromony i nasz sposób postępowania z nim pomogly.
To też nie jest miziasty, nakolankowy kot.
Radziłabym behawiorystę, nie każdy wet umie poradzić w przypadku zestresowanego kota.
Generalnie - nie krzyczeć, nie denerwować się na kota.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon lip 09, 2018 20:29 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Więc tak: na kota nie jest krzyczane, nie jest karcony w żaden sposób za to bo zdajemy sobie sprawę że choruje i jest stary. Jestem też świadoma, że kot nie robi na złość choć tak się utarło mówić ( i po tych wizytach u weta kiedy robi akurat do transportówki czasem miałam wahanie czy to jednak nie na złość). Kot miał badany mocz dwa-trzy tygodnie temu. Z niego wynikało że jest zdrowy.Pani doktor innych badań nie zleciła ani nie mówiła o mokrej karmie.Ani ta pani weterynarz, ani drugi Pan weterynarz który rok po kastracji kiedy kot się zapchał pierwszy raz zlecił mu Urinary. Miał mieć suchą to taką dostawał. Karmę Urinary Pani weterynarz wycofała raz, jak bez niej znów zrobiły się kamienie i zachorował to już została na stałe. Później dwa razy musiałam sama przerwać dawanie tej karmy bo nie miałam pieniędzy i musiałam kupić jakąś tańszą. Jeśli chodzi o mokre- próbowałam dawać mu Urinary mokrą dla odmiany, ale ją zwracał albo zostawiał w misce. Młodsza dostaje inną karmę i na czas posiłków je rozdzielam bo mu wyjadała. Dostają na bieżąco czystą wodę. @haaszek dokocenie miało miejsce 4 lata temu, przeprowadzek w życiu niestety miałam i ja i on sporo, ale nie sikał w nowych miejscach. @mziel52 najnowszą zmianą jest to przeniesienie na stałe do mojego partnera przy czym w tym mieszkaniu od 3 lat bywał co święta i po tym że się rozwalał brzuchem do góry na podłodze sądziłam, że czuł się tam bezpiecznie. Czy masz jakiś pomysł jak mu podnieść komfort życia? Głaskać się nie chce dawać, spać może gdzie chce, po stołach łazić może, kuwetę ma czystą, karmę weterynaryjną ma i przestał podróżować też. Zabawki ma ale olewa. Głównie śpi cały dzień przy tej młodej, okazjonalnie wstają myją się nawzajem co zwykle przeradza się w niegroźną bójkę.
Problemy z tym sikaniem na buty są od końcówki maja. Wcześniej mu się to zdarzało, ale nie z taką regularnością. Było to w tych okresach kiedy nie miałam kasy na urinary. Jak zaczynał sikać niedługo potem dostawał urinary i wszystko się normowało tym razem jest inaczej. Przed chwilą dostałam wiadomość od partnera że jeszcze bobek zostawił w przedpokoju :oops:

Jaga.W

 
Posty: 4
Od: Pon lip 09, 2018 15:50

Post » Pon lip 09, 2018 20:47 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Autorka wątku pisze, że kot "miał problemy z pęcherzem" oraz "kamienie". To znaczy co konkretnie? Struwity? Sucha karma na pewno ich nie wyleczy. Na temat struwitów i radzenia sobie z tym problemem dużą wiedzę ma Stomachari (można odszukać wątki i jej wypowiedzi).

Karmienie kota wyłącznie (lub w przeważającej większości) suchą karmą to droga nie tylko do chorób nerek i pęcherza, ale również cukrzycy, alergii, problemów z układem pokarmowym, a nawet zaburzeń zachowania. Jak trafnie napisała tu kiedyś Liwia: "Sucha karma lub zdrowie. Wybór zależy od ciebie".

Czy kot ma regularnie badany mocz oraz wykonywane inne badania, o których poprzedniczki wspominały? Jakie są wyniki? Od tego trzeba zacząć. A kolejny krok to zmiana żywienia kota - dobre, mięsne puszki rozprowadzane wodą i przynajmniej od czasu do czasu surowe mięso.

Czy kot daje się zachęcać do zabawy? Jeśli nie jest miziakiem, to może dałoby się z nim złapać lepszą relację poprzez zabawę.

Jaki żwirek jest używany? Jak duża jest kuweta? A właściwie kuwety - skoro macie dwa koty.

Agnieszka2009

 
Posty: 499
Od: Sob sty 10, 2009 16:57

Post » Pon lip 09, 2018 21:21 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Napisałam jeden post z odpowiedziami na postawione wcześniej pytania, ale czeka na zatwierdzenie przez administratora, może "szybką odpowiedzią" drugi przejdzie szybciej.... Szczerze nie wiem jakie to są kamienie.. chyba struwitowe. Zaufałam weterynarzom. Zwłaszcza że dwoje z dwóch odległych miast zalecało to samo i nie zlecało badań poza tymi krytycznymi okresami kiedy kot był zapchany. Teraz widzę że to był błąd. Mięsa surowego miałam nie dawać pod żadnym pozorem bo pasożyty i choroby. Tylko ta karma albo (co było nie wypałem bo kamienie wróciły) karma sucha dla kotów po kastracji.
Koty miały dwie kuwety jedną mniejszą drugą większą, ale po pewnym czasie wybrały tylko tę jedną. I tu nadmienię jak się ma kwestia hierarchii kociej: Młoda swoje wszystko zakopuje, Senior zostawia na widoku. Więc to chyba on jest szefem. Żwirek drewniany. Jeśli chodzi o zabawy to bardzo rzadko okazuje zainteresowanie wędce z piórkiem przez góra 6minut. Pomachanie łapą a potem tylko patrzy. Na pewno teraz przeskroluje posty Stomarchi i dziękuję za wskazówki. Weta też zmienię. Możecie mi jakiegoś sprawdzonego (ale mimo wszystko nie liczącego sobie dużo za wizytę) poradzić w Warszawie? Nie chcę żeby sytuacja się powtórzyła.

Jaga.W

 
Posty: 4
Od: Pon lip 09, 2018 15:50

Post » Pon lip 09, 2018 21:38 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Naprawdę uważasz, że kolejna rewolucja w życiu 14 letniego kota jest potrzebna? Zachęcanie do zabawy? A może to kot, który woli spokojne życie na uboczu. Doceniam doświadczenie Stomachari w walce ze struwitami, ale ona nadal walczy i nie znalazła idealnego rozwiązania. A moje doświadczenie podpowiada mi, że stres daje takie same objawy jak struwity.
Trzeba dobrze przebadac kota - nie tylko mocz. I popracować nie tylko nad jego fizyczną stroną ale i psychiką.
Ciekawa jestem relacji między kotami, między kotem a chłopakiem, zachowania obojga kiedy kot nasika.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon lip 09, 2018 21:56 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Od kiedy kot ma problemy z pęcherzem i jest na karmie Urinary?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon lip 09, 2018 22:35 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Ja bym już dawno zmieniła weterynarza :( Jak można ciężką przewlekłą chorobę, a taką zazwyczaj jest każda choroba pęcherza u kotów, leczyć chrupkami, które, jak wszyscy wiemy , produkowane są ze spleśniałych odpadów zbożowych i kukurydzianych, a co za tym idzie, tylko szkodzą kotu, który jest mięsożercą absolutnym.
Możesz zapytać weterynarzy za co Royal Canin dostał ogromną karę finansową po przegranym procesie sądowym?
Powinni Ci odpowiedzieć zgodnie z prawdą: Royal Canin dostał do zapłaty wielomilionową karę za to, że wszystkie ich "diety lecznicze" to jedno wielkie oszustwo.

Nawet zdrowy kot nie może być na samych chrupkach. A kot chory, szczególnie taki, który ma problemy z pęcherzem i/lub nerkami, absolutnie nie powinien jeść żadnej suchej karmy. Dieta musi być oparta na wysokiej jakości puszkach i mięsie.

Kot musi mieć badania: krew, USG, mocz z punkcji, nie łapany z kuwety. Kot musi być obejrzany przez dobrego diagnostę od czubka nosa po sam koniuszek ogona.
Nawet jeśli problem nie leży w pęcherzu czy nerkach, na pewno coś kotu dolega. Wątpię szczerze, by sikał tylko ze stresu.
Trzeba sprawdzić zęby, bo mogą boleć. Trzeba sprawdzić łapy, stawy, kręgosłup. Narząd ruchu z wiekiem może wysiadać, mogło dojść do jakichś zwyrodnień i kota mogą boleć stawy i kręgosłup. Kot może mieć problemy z wątrobą, tarczycą czy czymkolwiek innym. O zatkaniu gruczołów okołoodbytowych nie wspominając.
Choć mimo wszystko obstawiam pęcherz i nerki. Kot nie powinien jeść tej badziewnej Urinary dłużej niż kilka tygodni a w tym przypadku to jego jedyne jedzenie od długiego czasu. Karma ta mogła poczynić już ogromne szkody w jego organizmie. Musicie teraz jak najszybciej przeprowadzić szczegółowe badania i zdiagnozować kota.
A jednocześnie trzeba mu zmienić dietę i całkowicie odstawić chrupki.
Kocurek ma fontannę do picia i wiele dużych wygodnych misek w całym domu? Dużych, czyli takich jak dla psa? Koty uwielbiają pić wodę z dużych zbiorników. A przy chorobach układu moczowego trzeba zadbać by takich zbiorników z wodą było w domu jak najwięcej.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 09, 2018 22:46 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

Zmienić lekarza. Koniecznie.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2745
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon lip 09, 2018 22:53 Re: Problem z seniorem. Sikanie na buty. Wet bezradny.

haaszek pisze:Doceniam doświadczenie Stomachari w walce ze struwitami, ale ona nadal walczy i nie znalazła idealnego rozwiązania.

Nie znalazła, ponieważ bywają osobniki, których do końca życia nie można wyleczyć (co potwierdzą osoby jeszcze bardziej doświadczone ode mnie oraz weterynarze) ;) Ja się po prostu nie chcę jeszcze poddać, tylko dlatego nadal walczę. Gdyby nie to, już dawno zaakceptowałabym obecny stan rzeczy i po prostu rutynowo podawała zakwaszacz ;)

haaszek pisze: stres daje takie same objawy jak struwity.

Struwity często wynikają ze stresu. Dlatego u kotów z wrażliwą psychiką oraz tendencją do struwitów bardzo łatwo o nawroty.

W dużym skrócie: Przy struwitach podstawą jest poznanie przyczyny i zaradzenie jej. Potem jest super ważne dopajanie, dalej zakwaszanie moczu oraz w końcu ruch, który utrudnia zbijanie się struwitów w duże kryształy. Dlatego Agnieszka2009 polecała zabawę. 14 lat to ładny wiek, ale nie nazwałabym tego starością. Zabawa dostosowana do możliwości danego osobnika nie byłaby myślę niczym złym. Ale - zgodnie z pojawiającymi się odpowiedziami Jaga.W - kot nie jest nią zainteresowany. Chociaż ja bym pewnie spróbowała poszukać czegoś, co być może go bardziej zainteresuje. Jeśli nic się nie znajdzie, to nic na siłę, wiadomo.

Resztę postępowania opisały osoby przede mną :) Najważniejsza jest porządna diagnostyka.
Wet polecana:
tabo10 pisze: dla struwitowca dr Neskę-Suszyńską
http://specvet.pl/
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: KotSib, misiulka, Wasylisa i 242 gości