Strona 2 z 2

Re: Przerażony kot, pomocy!

PostNapisane: Pt lip 06, 2018 13:16
przez Stomachari
To jeszcze kotka musi oddać stolec zanim dojdzie do zatwardzenia, żeby nie było trzeba robić lewatywy, i musi coś zjeść.
Dobrze, że są pierwsze sukcesy. Oby były następne :)

Re: Przerażony kot, pomocy!

PostNapisane: Pt lip 06, 2018 21:43
przez felin
Siądź w pobliżu i czytaj na głos udając, że nie zwracasz na nią uwagi.

Re: Przerażony kot, pomocy!

PostNapisane: Śro lip 11, 2018 8:39
przez NelaNelka
W ramach podziękowań za wszystkie dobre rady chciałam dać Wam znać, że kicia wczoraj po raz pierwszy wyszła do naszej sypialni ze swojego pokoju-oazy. Odważyła się nawet wskoczyć na łóżko i pomiauczeć trochę na nas. Dziś od rana chodzi za mną po domu i obserwuje moje codzienne obowiązki. Miski opróżnia w sekundę. Wszystko wskazuje na to, że mamy sukces! :piwa: :201461

Re: Przerażony kot, pomocy!

PostNapisane: Śro lip 11, 2018 11:13
przez ser_Kociątko
To świetne wiadomości. Zapytam jeszcze tylko czy kotka jest kastrowana? :)

Re: Przerażony kot, pomocy!

PostNapisane: Śro lip 11, 2018 12:37
przez zuza
Super :)

Re: Przerażony kot, pomocy!

PostNapisane: Śro lip 11, 2018 21:48
przez NelaNelka
ser_Kociątko pisze:To świetne wiadomości. Zapytam jeszcze tylko czy kotka jest kastrowana? :)

Niestety nie, także jak tylko przejdzie jej ruja, która ewidentnie się nam tu zaczęła, od razu jedziemy do weterynarza ;)

Re: Przerażony kot, pomocy!

PostNapisane: Śro lip 11, 2018 22:26
przez MaryLux
NelaNelka pisze:
ser_Kociątko pisze:To świetne wiadomości. Zapytam jeszcze tylko czy kotka jest kastrowana? :)

Niestety nie, także jak tylko przejdzie jej ruja, która ewidentnie się nam tu zaczęła, od razu jedziemy do weterynarza ;)

To trzeba zrobić, owszem, ale priorytetem jest to, żeby się kicia na dobre zadomowiła