kot niejadek.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 18, 2018 22:29 kot niejadek.

Miał ktoś problem z kotem który nie chciał jeść?
Mój kot moim zdaniem mało je. Kieydś pisałam w innym wątku że jadł jedną saszetkę na dwa razy na dzień plus chrupki.
A teraz chyba jest gorzej... Był czas że zjadł dwie saszetki 100g na dzień plus suchą z garść...
A teraz jak zje jedną saszetkę na dzień to cud i garść suchej.
Nie mam pojęcia czemu tak jest, z reguły resztki stale wywalam.
Dawałam mu dawniej karmy marketowe, od jakiegoś czasu wprowadzam mu animonde plus w zoologicznym kupuję suchą na wagę. I jak narazie daję mu jednego dnia animondę a drugiego zwykłą sklepową saszetkę by wykorzystać to co mam. NIestety to się nie zmienia dalej je malutko.
Kot ma rok, waży 5 kg, ale widać po nim ze szczupły. Nie raz słyszałam od rodziny która ma kota że z niego chudzinka, i porównując do innych kotów to w sumie tak jest.

Nie wiem czy nie wprowadzic animondy na stałe. Może nie jest to najlepsza karma jaka być może, ale na droższe nie mam kasy :)
Jeść ją zjada ale mało.

Kot jest kastrowany.

[Od niedawna , od półtora miesiąca jest też kotem wychodzącym, ale wychodzi tylko pod moją opieką na dzialkę i to nie codziennie a kilka razy w tygodniu.
Kot się nie oddala odemnie.

Dodam że kot nie chce jeść surowego ani gotowanego w zadnej postaci, czasem ugotowaną pierś z kurczaka podziubie,
Z surowym miał kilka podejść, do serduszek surowych, gotowanych, do kurczaka na surowo i gotowane... nawet wątróbkę i nie chce jeść, mam rozwalone mięso wszędzie i nic wiecej. Z surowego toleruje żółtko.

Jak mam go przekonać do jedzenia więcej? Jak daje jedzenie do miski przychodzi, czasem podziubie powącha i odchodzi. Tak z każdą karmą.

Wszyscy mówili że po kastracji przytyje, a on jest wysoki i chudy wciąż.
To mój pierwszy kot i mnie martwi to co robi... W sierpniu idę do weta po tablektki na odrobaczenie... to myślałam że wezmę go i może zrobi badania krwi czy coś...

nie wiem czy panikuje czy co ale nie wiem co myśleć, nie miałam nigdy kota.

Mam psa ale on zje wszystko co mu w misce wyląduje, a mój Franek nie.

miss-independent18

 
Posty: 15
Od: Pt mar 16, 2018 4:39

Post » Pon cze 18, 2018 23:13 Re: kot niejadek.

Sucha karma kupowana na wagę to średni pomysł. Taka karma dużo szybciej traci wartości odżywcze, poza tym jest ryzyko, że w sklepie sprzedadzą przeterminowaną, jełczejącą i z zarodnikami grzybów. Zatem karma może nie tylko nie mieć deklarowanych przez producenta wartości, ale w skrajnych wypadkach wręcz szkodzić.
Ja bym suche wywaliła z diety i obserwowała, ile kot zjada mokrego. A mokre kupowałabym jak najlepsze. Skoro kot nie jest chętny do jedzenia, to zrezygnowałabym z saszetek marketowych, które Ci jeszcze zostały. Jak już coś je, to niech to będzie jak najlepsze.
Którą Animondę podajesz, bo jest ich kilka i znacznie się różnią jakością?
Gdy kot podchodzi do miski i nawet nie próbuje jeść, to dość często oznacza, że źle się czuje. Zabrałabym kota do weta na pełny przegląd. Po pierwsze paszcza - czy nie ma nadżerek, czy wszystko dobrze z dziąsłami i zębami. Po wtóre krew - morfologia i biochemia, a jeśli kot do tej pory nie miał to najlepiej jeszcze jonogram. W trzeciej kolejności pomyślałabym nad bardziej zaawansowanymi badaniami. USG jamy brzusznej, krew na trzustkę (czyli lipaza specyficzna ilościowo oraz TLI), krew na tarczycę? Do przemyślenia. Bo kot może mieć mdłości i dlatego nie je, może mieć bóle układu pokarmowego, może mieć coś z paszczą i przełykiem.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon cze 18, 2018 23:19 Re: kot niejadek.

Zapytam przewrotnie, miesko dorzucone do saszetki, bo jakos poprawic zawartosc i stopniowe zwiekszanie miesa w stosunku do przemyslowej karmy?
Urozmaicenie o twarog, jogurt, tluszczyk zwierzecy, zamiast kurczaka, to indyk, kaczka, wolowina?
Do tego pozbycie sie suchej karmy?
No i swiadomosc tego, ze kot nie musi byc spaslak okragly i toczyc sie po domu ;).
Mlody, ruchliwy, z niezla przemiana i przy wysokich temperaturach moze byc szczuplak.
Jak wyzej, jesli jest bardzo wyrazna zmiana w zachowaniu, kot 'medytuje' nad miska, to pelny przeglad u weta.

FuterNiemyty

 
Posty: 3482
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto cze 19, 2018 10:23 Re: kot niejadek.

Ja bym tez radzila zrezygnowac z tej suchej karmy z zoologa. Niewiadomo co w niej jest :|.
Jeśli kotek tak malo je, to koniecznie wez go do weta. Jedna saszetka dziennie to mikra ilosc pozywienia dla doroslego kocura, a z tego co piszesz, on interesuje sie jedzeniem, tylko malo zjada. Moze, tak jak pisze Stomachari, boli go cos w pyszczku?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto cze 19, 2018 22:47 Re: kot niejadek.

Mój kot jest dość charakterny i chyba usiłuje mi pokazać że on będzie jadł co lubi a nie co mu dam :)
Takie odnoszę wrażenie, bo jedno zje ze smakiem innego nie tknie wcale...
Może powinnam jak piszecie dodać mu do zawartości saszetek mięso i mieszać?
Jogurty kazdego rodzaju wylizuje chętnie, żółtko je, ale kurczaka czy wątróbki a nawet serduszka leżą i nie zje.
Spróbuję mu mieszać.

Też myślę czy warto tą karmę w ogóle mu dawać, ale z chrupek nie zrezygnuję bo wiem że lubi purinę, więc chyba wrócę do tej...

a z saszetkami będę kombinować, dziś zjadł całą saszetkę animondy na kolację, i w dziań też jedzenia trochę znikło.

Byłam dziś u weta, w innej sprawie, ale mówił że wygląda dobrze że taka może być budowa jego, ale że jak chcę możemy zrobić badania ale innym razem by nie męczyć kota, bo miał ranę i dostał dwa zastrzyki dziś i chyba na jedną wizytę to w sam raz.
Będę się starała rezygnować z wychodzenia kota,
Wczoraj się dziwnie zachowywał, unikał mnie, nie chciał głaskać... chował się... dziś rano zobaczyłam ranę na jego kocim jakby pośladku/ udzie.. przerażona że to ciekło jakimś płynem pojechałam do weta, ale jest wszytsko ok. ma siedzieć w domu i kurować się, dostał coś na ból i antybiotyk.
Ale wczoraj jakby to miał to bym widziała to napewno... bo dziś to takie czerwone mocno było a kot jest biały w łaty.

Widzę ze koty trzeba obserwować dokładnie.
Jest moim pierwszym kotem dlatego taka panika o wszystko, staram się jak najlepiej żeby miał wszystko co chce i zapragnie.

miss-independent18

 
Posty: 15
Od: Pt mar 16, 2018 4:39

Post » Śro cze 20, 2018 9:47 Re: kot niejadek.

A kot byl badany też kątem alergii pokarmowej? Bo ten fragment o cieknacej ranie na kocim tyłku jest niepokojący.
Na pewno nie puszczasz go samego? Nie bił się z innym kocurem?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Śro cze 20, 2018 10:53 Re: kot niejadek.

Moja kotka też jest wybredna. Co więcej smaki zmieniają jej się tak szybko, że jeden tydzień będzie się zażerać tuńczykiem, w kolejnym nawet go nie powącha. I też je mało - mimo że to maine coon i dzienne zalecane porcje są spore, to ona tak wyrabia się w połowie albo dwóch trzecich.
Ja biorę ją sposobem - jakością jedzenia. Wyłącznie. Ale nie było łatwo, bo kiedyś, jak była mała, a ja wyjechałam, to mąż ją przestawił na feliksy... więc koci fast food jej bardzo odpowiadał. Teraz fast fooda dam jej od wielkiego święta - w końcu nic jej się od tego nie stanie jak zje Feliksa czy Royala - a przestawiłam ją na bardzo dobrą suchą karmę od Purizona (po prawie roku poszukiwań takiej, która hrabinie będzie odpowiadać). Króluje smak dziczyzny, potem kurczak :) I suche ma do woli, pewnie około garści dziennie zjada, ale nie liczę jej, tylko uzupełniam. Do tego dostaje dzieloną na dwie porcje w ciągu dnia animondę w wersji tych małych metalowych puszeczek po 100g chyba, a jak wyjątkowo domaga się więcej - czasem jakąś filetówkę Applawsa. I nie wygląda źle, nie jest chuda, waży prawie 5,5 kg. Je tyle, ile potrzebuje. Twarogi wchodzą jej średnio, jogurt czasem poliże, ale to najlepiej jak jej zrobisz kleksa na nosie, bo inaczej robi ekstremalnie śmieszne miny. A na surowe mięso musi mieć naprawdę ochotę, żeby zjeść - i to najchętniej polędwiczkę z kurczaka albo mieloną wołowinę. :P
Uwierz mi, że też do tego dorosłam po jakimś czasie, bo potrafiłam nad nią skakać tak, że jak była porcja karmienia i nie odpowiadało jej to, co w misce - to potrafiłam wywalić do kosza i otworzyć kilka kolejnych, zanim smak był ok i zabrała się do jedzenia. :D

olgolol

 
Posty: 44
Od: Nie sie 20, 2017 14:09

Post » Śro cze 20, 2018 11:19 Re: kot niejadek.

Muireade pisze:A kot byl badany też kątem alergii pokarmowej? Bo ten fragment o cieknacej ranie na kocim tyłku jest niepokojący.
Na pewno nie puszczasz go samego? Nie bił się z innym kocurem?


chodzi ze mną na dwór tylko. od niedzieli nawet nie wychodził. Teraz będie w domu bo mu wet zabronił póki nie zagoi ale myślę że skoro on taki kaskader to w ogóle nie będę go puszczać szczególnie że zmieniamy miejsce w którym bedzie mieszkać to będzie miał miejsce :)

Ranę mam przemywać takim płynem, i w czwartek na kontrole. Dostał zastrzyk z antybiotykiem i przeciwbolowy do tego mu spryskał jakimiś sprayami. Kot od wczoraj zupełnie inny niż był w poniedziałek.

Wczoraj na kolację zjadł więcej, dziś też więc może miał jakiś ciężki czas, nie wiem. kiedystez mu sie zdarzalo jesc mniej... a potem dwa razy więcfej.

Ta rana za ciekawie niewygląda ale mówił wet że to otarcie tylko zwykłe.

tylko martwi mnie że to liże.

miss-independent18

 
Posty: 15
Od: Pt mar 16, 2018 4:39

Post » Śro cze 20, 2018 11:57 Re: kot niejadek.

Jak kot się interesuje raną to też tak średnio, bo nie daje się jej porządnie zagoic. Poza tym jak kot w domu nabawił się otarcia? I to ropiejącego? To naprawdę dziwnie wygląda :|.
Masz pełne zaufanie do swojego obecnego weta?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Śro cze 20, 2018 14:12 Re: kot niejadek.

Jeśli kot nie będzie pozwalał zagoić się ranie, przemyślałabym jakieś zabezpieczenie jej. Najprostszy jest kołnierz (przeróżne warianty: zwykły plastikowy ale dużo kotów nie lubi, drogi Grande Finale ale bywa za ciężki poza tym nie zawsze uniemożliwia dostanie się do tylnych części ciała, dmuchany podobny do Grande Finale ale nie wiem na ile skuteczny bo mało osób używa). Można też pomyśleć nad jakimiś gaciami, w których zrobi się otwory, aby zwierzak mógł się załatwiać.

miss-independent18 pisze:Jest moim pierwszym kotem dlatego taka panika o wszystko, staram się jak najlepiej żeby miał wszystko co chce i zapragnie.

Nie zawsze wszystko, co kot zapragnie, jest dla niego dobre. Na przykład wymieniona przez Ciebie Purina. To słaba karma. Nie dość że sucha i jak każda sucha zwiększa ryzyko chorób nerek i pęcherza bo odwadnia, to jeszcze z dużą ilością zbóż, które zwiększają ryzyko powstawania kryształów w moczu oraz obciążają układ pokarmowy i mogą powodować przerost wątroby i jelit.
Czasem trzeba małymi kroczkami przestawiać kota na lepsze jedzenie dla jego dobra, nawet jeśli nie będzie mu tak smakować (co z resztą nie dziwne, bo wiele z kiepskich karm ma mnóstwo polepszaczy, żeby zwierzaki chciały to jeść).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro cze 20, 2018 21:51 Re: kot niejadek.

jutro pojadę do weterynarza na kontrolę to bede wiedziec wiecej, bo coś mi ta rana kiepsko wygląda.
sama się o niego martwię .
Był pod moją opieką na dworze ale na zasadzie ze on nie opuszcza mojej działki. i tyle. z innymi zwierzakami nie ma doczynienia, wiec nie wiem może krzaki...

Dostał zastrzyki dwa, postawiły trochę kota na nogi, i przemywam takim płynem który kazał mi wet kupić.


plus już taki że kot daje sobie w ogóle to dotknąć.

miss-independent18

 
Posty: 15
Od: Pt mar 16, 2018 4:39

Post » Śro cze 20, 2018 21:52 Re: kot niejadek.

i juz z niej nic nie leci.

Dziewczyny litości , to mój pierwszy kot, dopiero się uczę.

Teraz kupiłam animondę dla niego , nie mam kasy na jakieś mega drogie, myślicie że jest w miarę ok?
Do tego sprobuję mu domieszac jeszcze jakieś mięsko do tego takie normalne już :)

miss-independent18

 
Posty: 15
Od: Pt mar 16, 2018 4:39

Post » Śro cze 20, 2018 21:58 Re: kot niejadek.

Już pytałam: którą Animondę kupiłaś? Carny, vom Feinsten czy Rafine Ragout?
Bo one wszystkie różnią się jakością i ceną.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro cze 20, 2018 22:18 Re: kot niejadek.

teraz udalo mi sie w zoologicznym kupić Animonda rafine, ale taka akurat bvyla, i kupiłam kilka saszetek na próbe, czy bedzie jesc.
Ale cche na zoo plus, kupić Animondę Carny Adult .
Bo myślę że nawet cenowo wypada dobrze.

U mojego kota najgorzej z mokrą karmą, bo suchą zje chyba kazda jaka bym nie dala.

miss-independent18

 
Posty: 15
Od: Pt mar 16, 2018 4:39

Post » Śro cze 20, 2018 22:37 Re: kot niejadek.

Rafine jest najsłabsza ze wszystkich Animond.
Carny jest lepsza od Rafine. Tyle tylko, że jest nazywana karmą podrobową ze względu na duży udział podrobów i przez to potrafi wywoływać biegunki. Jeśli jednak Twój kot nie będzie miał po niej sensacji, to będzie to niezły wybór.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jacek1982 i 211 gości