Miau.PL

Moja kotka od 24 godz nic nie sikała. Zauważyłam to dopiero jak czyściłam jej kuwetę wieczorem. Również nic nie pije. Ostatnio mało je, ale nie chudnie. Nie jest osowiała i dobrze się czuje, biega jak szalona. Karmię ją tylko mokrą karmą. W czerwcu skończyła rok i jest jeszcze nie sterylizowana. Martwię się o nią, bo dużo słyszę o chorobach nerek kotów. Czy wie ktoś jak zachęcić kota do picia wody? Odpada ustawienie misek w różnych miejscach, bo to już zostało testowane na niej Z góry dziękuję i pozdrawiam

Jesteś pewna, że kotka nie oddała moczu poza kuwetą, skoro nie była jeszcze kastrowana? Że nie zaczęła znaczyć terenu?
Po 24 godzinach ja bym zaczęła się niepokoić. Umiesz wymacać pęcherz? Jest pełny? Może kotka się zatkała?
Co do picia, czy kotka zaakceptuje wodę dolaną do mokrego jedzenia? To najprostszy sposób dopajania.

Mam małe mieszkanie więc bym wyczuła zapach moczu kota. Obsikanych kątów nie znalazłam. A pęcherza u kota nie umiem znaleźć. I chyba spróbuję z tą wodą w jedzeniu, może się uda. Narazie to jej łapki wodą popsikałam to trochę polizała. Mam nadzieję, że w nocy się czegoś napije.

Kozie mleko, dodana niewielka ilosc tunczyka puszkowego (im mocniej zapachowego, tym lepiej) do wody?

A dlaczego jej nie wysterylizujesz? Już dawno powinnaś to zrobić. Kotki najlepiej sterylizować przed pierwszą rujka, ja robię to, kiedy mają kilka miesięcy.

Jeśli naprawdę tak długo nie siusiała - weź ją do weta (Przy okazji umów się na zabieg ).
Co do metod zachęcania do picia - polecam fontannę

Zauważyłam, że kicia zjadła całe jedzenie z tą wodą i zrobiła dość obfite siusiu. A co do sterylizacji, to kotka jeszcze nie miała rujki. Mam ją sterylizować za 2 tygodnie, bo wtedy mam urlop i mogę mieć nad nią całkowitą kontrolę. Dziękuję za pomoc

Ok.
(i naprawdę gorąco polecam fontannę )

Można też gotować tłuste rosołki (bez przypraw, oczywiście!). Praktycznie każdemu kotu smakują, moje zawsze uwielbiały takie zupki, tyle że muszą być ciepławe (zimnych nie piją). W przypadku rosołków trzeba przypilnowac, żeby kot nie wypił zbyt wiele na raz, bo może potem wymiotować.

A jakby spróbowac dopajać kota maślanką, kefirem, jogurtem? To zawsze dodatkowa wilgoć; moje koty bardzo je lubią i chętnie piją. Tylko ostrożnie z mlekiem; większość kotów go niestety nie trawi i spożycie kończy się rozwolnieniem.

Albo serek Bieluch rozcieńczony ciepłą wodą. Matylda prawie wcale nie pije wody, więc też muszę kombinować. Bieucha z wodą zawsze zje, bardzo też lubi gdy podlewa się jej mięsko ciepłą wodą, taką wodę o smaku mięsa zawsze wypija.