Strona 21 z 24

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Pon lip 09, 2018 19:11
przez Blue
A skąd pewność że to wymioty?... Przy ropomaciczu otwartym objawy typu złe samopoczucie, leukocytoza etc mogą być bardzo słabo widoczne albo może ich w ogóle nie być długi czas, bo wydzielina ma ujście, sama wydzielina nie musi wyciekać cały czas, na początku może okresowo, gdy jej sie więcej zbierze, przy napięciu mięśni, albo ich rozluźnieniu np. podczas snu.
Jest pewność że to był wymiot?
Jeśli nie - uważnie obserwowałabym kotkę i jej podogonie oraz klatkę. Kotka jest po ciężkich przeżyciach, z dużą zakażoną raną która siała bakteriami, ropomacicze jest realne.

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Pon lip 09, 2018 19:35
przez Szukam_kotki
Wczoraj próbowałam tylko przenieść tą plamę na papier, ale się nie udało (znaczy na papierze był żółty kolor, ale nie miałam czasu tego analizować). Dziś spróbowałam ją rozpuścić i ewidentnie nie była to krew. Zdarzało mi się zapierać krew i ona się rozpuszcza i pachnie metalicznie. Niestety kocyk był różowy i ciężko było ocenić co to. Już kiedyś udało mi się spanikować, jak kotka mi obsikała nowe posłanko, które okazało się wypchane jakimiś czerwonymi farbującymi frędzlami... Oczywiście jest pod obserwacją, jakby cokolwiek się działo, to natychmiast pojadę do weta.

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Pt lip 13, 2018 13:09
przez Wawe
Szukam_kotki, co słychać u Bezy? Jak z jej zdrowiem i podejściem do ciebie i reszty domowników?

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Pt lip 13, 2018 21:16
przez Szukam_kotki
No hej, wymiotów już nie ma (w sumie 2 razy wymiotowała). Apetyt wrócił (nawet na mokre bo też nie chciała 3 dni jeść, tylko chrupki). Niestety oswajanie bez zmian raczej :( Już nie wiem, co mam robić, żeby było lepiej. Da się pogłaskać, nawet pomruczy i koniec, nie potrafię więcej uzyskać. Może w weekend postaram się więcej posiedzieć z nią, to może choć trochę ruszymy z tym do przodu. Nawet nie bardzo jest jak jej tą nogę obejrzeć, choć wydaje mi się, że ten obrzęk na stawie zmniejszył się. Kusi mnie trochę, żeby ją z klatki wypuścić, na samą łazienkę oczywiście? Może by jej to dobrze zrobiło?

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Pt lip 13, 2018 21:35
przez mziel52
Na pewno wypuszczanie dobrze by kotce zrobiło, ale czy nodze dobrze, to nie wiem. Póki nie jest w w pełni zagojona, to bezpieczniej w klatce, bo nie wiesz, jak się w tej łazience będzie zachowywać.
Ja bym ją najpierw, o ile to już możliwe, przestawiła z klatką do pokoju, niech ogląda koty i mieszkanie, oswaja dom.

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Pt lip 13, 2018 21:54
przez Wawe
mziel52 pisze:Na pewno wypuszczanie dobrze by kotce zrobiło, ale czy nodze dobrze, to nie wiem. Póki nie jest w w pełni zagojona, to bezpieczniej w klatce, bo nie wiesz, jak się w tej łazience będzie zachowywać.
Ja bym ją najpierw, o ile to już możliwe, przestawiła z klatką do pokoju, niech ogląda koty i mieszkanie, oswaja dom.

Zgadzam się z mziel52. Zostaw ją jeszcze w klatce, bo nie wiadomo jak kot zachowa się po wyjściu, czy np. nie zacznie skakać, uciekać. Natomiast wystawianie Bezy w klatce na mieszkanie pozwoli jej powoli poznawać teren i koty a pozostałym futrom przyzwyczajać się do "intruza". No i będzie dla niej czymś nowym, swojego rodzaju rozrywka. ;)

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Wto lip 24, 2018 16:01
przez mziel52
Co tam u koteczki słychać w ten upał?

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Śro lip 25, 2018 20:59
przez Wawe
Szukam_kotki, co słychać u Bezy i u was?

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Śro lip 25, 2018 21:14
przez Madie
wydaje mi się, że wakacje miały być teraz :) ale może źle pamiętam...

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Czw lip 26, 2018 14:54
przez Szukam_kotki
Hej, no wyjazd dopiero za 2 tygodnie. Co u nas.. no masakra. nie umiem oswoić kota :( Prycha i ma mnie gdzieś. A cudujemy, próbuję na różne sposoby, a to wędką, a to głaszczemy się przy niej. Poza tym, Hania jak wystawiłam klatkę się strasznie zestresował i osikała wszystko. Więc Beza znowu w łazience, a ja próbuję doczyścić sofę. A wiem, że jak ludzi nie ma w pobliżu to zachowuje się normalnie, bo czasem ją podglądam przez szparę... Czy taki stan może mieć jakieś podłoże zdrowotne? Np. tarczyca? Chce zrobić Bezie panel badań niedługo i nie wiem, co warto sprawdzić. Będę wdzięczna za pomoc w tym aspekcie.
Jest też jednak problem z jelitami, bo Beza miewa rozwolnienie, a ciągle je to samo. W USG wyszło wcześniej to pogrubienie jelit. Myślę, że coś może być na rzeczy, tylko co to może być, jak to zdiagnozować? Czy to jest to triaditis?

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Czw lip 26, 2018 15:32
przez Stomachari
Przy traditis należałoby zbadać trzustkę. Lipaza specyficzna ilościowo i TLI (z krwi).
Kał do badań na lamblie, kokcydia, rzęsistka, na posiew na bakterie i grzyby.
Objawowo leczyć biegunkę można podając Attapectin. To glinka kaolinowa i pektyny. Mocno naturalny preparat.

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Czw lip 26, 2018 15:44
przez mziel52
Mam wrażenie, że problemem jest klatka. Kot lubi być niezależny, a ograniczony przyjmuje postawę obronną. Był tu na forum Boluś, który też leczył złamana łapkę w klatce, oswojony od oseska, a w zamknięciu okazywał się agresywny do swojej pani.
Co do jedzenia, zmieniłabym jej karmę na jakąś lekkostrawną, typu intestinal. Może być też tak, że ciągle ta sama karma ma jakiś składnik, który ją uczulił.

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Czw lip 26, 2018 15:47
przez Wawe
Szukam_kotki no to masz kłopot. :( Może by spróbować z kocimi ferromonami? Np. włączyć do kontaktu Feliway. Pozostałym futrom też by się mogło przydać.

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Czw lip 26, 2018 16:27
przez Szukam_kotki
Wawe pisze:Szukam_kotki no to masz kłopot. :( Może by spróbować z kocimi ferromonami? Np. włączyć do kontaktu Feliway. Pozostałym futrom też by się mogło przydać.

Oj tam zaraz kłopot, raczej wyzwanie :D

Klatka na pewno nie pomaga, tym bardziej, że ona boi się jak ktoś jej gmera, ni to schronienie, ni więzienie...


Stomachari pisze:Przy traditis należałoby zbadać trzustkę. Lipaza specyficzna ilościowo i TLI (z krwi).
Kał do badań na lamblie, kokcydia, rzęsistka, na posiew na bakterie i grzyby.
Objawowo leczyć biegunkę można podając Attapectin. To glinka kaolinowa i pektyny. Mocno naturalny preparat.

Dzięki, a możesz mi jeszcze powiedzieć gdzie mogę zrobić takie badania? I czy kał musi być zbierany z kilku dni, czy dostarczony na świeżo?

Ale są też pozytywy, żeby nie było. Noga już całkiem ok, chyba nawet zeszła gula ze stawu, choć to się przyjrzymy u weta. w każdym razie zarosło futro a Beza nie utyka, więc pewnie bólu też nie odczuwa.

Jaką karmę intestinal polecacie?

Re: Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Czw lip 26, 2018 16:41
przez ewar
RC gastro intestinal stosowałam, ale u mnie pomagało średnio :wink: Powodem biegunek było zarobaczenie.
Czy kotka nadal musi być w klatce?