Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 14, 2018 18:15 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Jak uważasz, ale to naprawdę bliziutko, przy jeziorku w Mysiadle. Miałabyś "pod ręką". Myślę, że warto się zorientować chociaż, na przyszłość być może. Na pewno pracują do 21. Jakbyś chciała nr tel do przychodni 663 821 949.

Szukam_kotki

 
Posty: 525
Od: Sob lut 03, 2018 7:53

Post » Czw cze 14, 2018 18:17 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Nie widzialampostu, przeprasza. Wracam na str. 1
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw cze 14, 2018 18:18 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Na labedzia nie odbieraja, w multiwecie jest miejsce, zaraz tam jadę. Madie, dziekuje Ci ogromnie za zaoferowanie pomocy koteczce.
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw cze 14, 2018 20:36 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Co z kotka ?? Jakies wieści??
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2018 21:42 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Zostawiłam ja w lecznicy na Puławskiej 509. Nie mogłam czekać na rozmowę z lekarzem, byłam tam taksówką, najpierw w Multiwecie (musiałabym czekać ponad godzinę na wizytę, więc zrezygnowałam), potem na tej Puławskiej, i tak z czekaniem wyszło 145zł. Normalnie bym to przebolała, ale akurat dzisiaj jeden z moich domowych kotów miał ponad 40 stopni gorączki, przelewał się w rękach, więc miał pełne badanie krwi i kroplówkę, co jednak nadszarpnęło mój budżet.

Kiedy zostawiałam kotkę, roboczo nazwałam ją Beza, była jeszcze nieprzytomna po głupim jasiu którego dostała w lecznicy w Piasecznie. Dostała ten zastrzyk żeby w ogóle można ją było obejrzeć, była bardzo przerażona i broniła się rozpaczliwie, na pewno była też obolała.
Jutro mam zadzwonić i uzgodnić diagnostykę kotki, na pewno będzie potrzeba zrobić krew - 100zł, rtg - od 60 do 200zł, byc może badanie onkologiczne.

Zapłaciłam 300zł zaliczki za pobyt kotki do 21.06, wzięłam paragon.

Teraz dopiero mam czas żeby coś napisać normalnie, wcześniejsze posty to jeden wielki chaos ale musiałam na szybko, a autokorekta w tablecie nie poprawiała sytuacji.
Kotka jest malutka chociaż dorosła, kiedy zauważyłyśmy ją z siostrą myślałyśmy, że to kociak. Wygląda źle, jest chuda, brudna, kiedy szła wyraźnie kulała, noga była opuchnięta, myślałyśmy, że to wrzód od pogryzienia. Bardzo śmierdziała ropą, na szczęście dało się ją złapać (moja siostra złapała ją nie zważając na to, że kotka gryzgryzła i drapała) i zawinąć w dwie bluzki które szczęśliwie kupiłyśmy chwilę wcześniej. kotka jest biało ruda, kojarzy mi się z moim kotem Bezikiem, stąd imię Beza (jakoś trzeba było ją zarejestrować).

Madie, przeogromnie Ci dziękuję za ofertę pomocy, nie wiedziałam co robić, ta sytuacja mnie przerosła. Wtedy wciąż nie wiedziałam co jest z moim Ciapkiem więc stres był dodatkowy, nie mam możliwości odizolowania kolejnego kota, dodatkowo jest mowa o uśpieniu, więc wychodziło na to, że złapałyśmy ją tylko po to, żeby zabić. Gdyby nie Ty, pewnie byśmy były zmuszone ją wypuścić tam, gdzie ją złapałyśmy, ewentualnie schronisko, chociaż tę opcję wszyscy odradzali.
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw cze 14, 2018 22:17 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Zrobiłyście z siostrą kawał dobrej roboty. Też mieszkam pod Piasecznem i chociaż nie lubię lecznicy na Puławskiej i sama jeżdżę do Multivetu czy na Białobrzeską, to jednak mają tam diagnostykę i było to najlepsze co mogło się kotce przydarzyć.

Chylę czoła przed działaniem Twoim i siostry. Jakby się to nie skończyło zawałczyłyście o kotkę kiedy nikt inny tego nie zrobił. jeśli mogę coś zasugerować to siostrze może się przydać zatrzyk przeciwtężcowy po takich przeżyciach...

Poproszę też numer konta i dane do przelewu. Wyślę obiecane 500zł będzie i na diagnostykę.

Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 14, 2018 22:31 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Dziękuję, wysłałam pw z numerem konta i danymi.

Jutro może będzie zastrzyk przeciwtężcowy, najpierw spróbuje wymoczyć tę rękę w wodzie z mydlinami i sodą, może pomoże.

Dlaczego nie lubisz tej kliniki?

W ogóle nie dopytałam wcześniej, co będzie z tą kotką później? Masz jakiś pomysł?
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw cze 14, 2018 23:04 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Na ugryzienie kompres z sody na całą noc trzeba założyć i zawinąć w torebkę plastikową, żeby nie przeciekał. Jeśli masz unidox, to połknij.
Ta procedura najlepiej u mnie się sprawdziła, ponadto maść z antybiotykiem na ranę. Jest bez recepty w aptece.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 14, 2018 23:35 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Dziękuję, teraz już wszystkie apteki są zamknięte, jutro kupię maść. Nie mam unidoxu, jeśli jest bez recepty to też jutro kupię, jeśli nie to trudno. Nie wiem czy siostra będzie w stanie spać z takim kompresem, poradzę jej (ja nie zostałam pogryziona, wyszłam z tego z podrapaniami, kotka próbowała mnie ugryźć ale udało jej sie trafić zębami w pierścionek).

Jestem potwornie wymęczona, całość zajęła ponad 4 godziny, od rana nie byłam w domu a wróciłam na 22, dosłownie padam z nóg. Jutro będę wiedzieć w jakim stanie jest Beza.
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw cze 14, 2018 23:59 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Unidox jest na receptę, można weta poprosić dla kota :mrgreen:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt cze 15, 2018 6:27 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Czy ktoś może zaoferować kotce DT na chwilę choć po podleczeniu??
Może ma ktoś ochotę mnie wspomóc jakąś kwotą na badania kotki i pobyt w lecznicy? To 500zł to moja delegacja do Indii. A potem sama mam tymczasy i niewiele $
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2018 8:45 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Z całego serca polecam okłady z rivanolu!!!!
Wypraktykowane wielokrotnie z niesamowicie szybkim skutkiem, bo w ciągu kilku godzin dłoń tak spuchnięta, jak poduszka, przestała rwać i stęchła.
Obyło się bez innych leków.
Ja stosowałam RIVEL, a nie zwykły riw. w płynie.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt cze 15, 2018 13:21 Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

Dzwoniłam do lecznicy, kotka będzie miała rtg i badanie krwi - razem 220zł. Lekarz ocenił że cała diagnostyka powinna kosztować ok. 1000zł. To stanowczo ponad moje siły, a nie wiem o ile leczenie zwiększy tę kwotę.
(Madie, po rozmowie z lekarzem chyba zaczynam się orientować dlaczego nie przepadasz za tą lecznicą)

Wieczorem mam dzwonić w sprawie wyników krwi. Żałuję, że nie zrobiłam jej żadnych zdjęć, nie wiem kiedy teraz u niej będę, ale przy najbliższej okazji nadrobię to zaniedbanie. Bez zdjęć właściwie nie ma co ogłaszać jej na fb.

Może ktoś się orientuje czy jakaś fundacja mogłaby włączyć się w sprawę kotki?

mziel52, akurat będę dzisiaj u weterynarza z moimi kotami, jeden na kroplówkę i po leki, drugi się przeziębił (oby tylko to), więc mogę poprosić. Dziękuję za radę :)

kropkaXL, dzięki, akurat rivanol chyba mamy w domu, a jak nie to apteka jest w tym samym budynku, więc będzie dobrze. U mnie kiedyś soda z mydlinami podziałała świetnie, ręka była opuchnięta, kciuk nie chciał się zginać, a kilka takich kąpieli załatwiło sprawę. Ale myślę, że rivanol zrobi to samo, tylko szybciej.

Strasznie martwi mnie co zrobić z Bezą kiedy będzie musiała wyjść z lecznicy, gdzie ją umieścić jeśli nie znajdzie DT?
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Pt cze 15, 2018 17:02 Re: Bezdomna kotka z guzem, pilnie DT! Warszawa i okolice.

Up, proszę o podnoszenie wątku, może znajdzie się ktoś kto może pomóc.
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Pt cze 15, 2018 17:16 Re: Bezdomna kotka z guzem, pilnie DT! Warszawa i okolice.

Czy jest tez na fejsie?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MarcusAmany, RichardSpoon i 529 gości