Strona 1 z 24

Kotka ze złamaną łapką w DT. Już nie taka dzika.

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 17:46
przez rudalia
Przed chwilą znalazłam bezdomna, wychudzona kotkę, utykała i była zabiedzona. Przy łapaniu okazało się, że kotka bardzo śmierdzi ropą, pogryzła i podrapała moja siostrę która była głównym łapiącym, ale kotka jest schwytana. I teraz nie wiem, czy dobrze zrobiłyśmy, owszem, cierpiała, ale alternatywa dla niej to uśpienie, przynajmniej tak usłyszałam w lecznicy. Według Pani doktor kotka nie poradzi sobie w schronisku, ja nie mogę jej wziąć, nie mam miejsca. W lecznicy nie może zostać, do środowiska też kiepsko wypuścić kota z rakiem tylnej łapki. Kotka jest fiv i felv ujemna.
Nie wiem w jakim stanie jest ten rak, chociaż śmierdzi rozpadającą się tkanką, więc pewnie w kiepskim. Obecnie kotka jest po głupim jasiu, można albo ją uśpić w tym stanie, albo wysłać na Paluch. Czy ktoś bardziej doswiadczony i mądrzejszy ode mnie może się wypowiedzieć?

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 17:53
przez Blue
A skąd wiadomo że to rak a nie zapaskudzona rana?
Na pewno zostawienie na dworze kotki w tym stanie byłoby okrucieństwem ( tak samo jak jej wypuszczenie) - więc nie ma co mieć dylematów większych.
Pytanie co teraz...
Ja bym się upewniła co do tego "raka" - kotka jak sama piszesz, przed chwilą znaleziona.
Może to coś do wyleczenia?
Niektóre pęknięte ropnie wyglądają i śmierdzą gorzej niż najgorszy rak.
W tej lecznicy zostać nie może - ale może dałoby się znaleźć jakąś gdzie ją przetrzymają choć kilka dni - do czasu diagnozy?

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 17:56
przez rudalia
Guz jest twardy, wg. lekarki wygląda jakby rak wszedł do kości.

Nie mam jej gdzie wziąć, mam tymczasy (jednego dopiero co tu ogłosiłam), kota z wenflonem, kompletnie zero opcji. W lecznicy nie może zostać. Wysłać na Paluch?

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 17:59
przez Madie
lepszy Paluch niż wypuszczenie...

"na już" żaden DT się nie znajdzie :(

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:00
przez rudalia
Czyli paluch? czy uspic? Przepraszam ze tak chaotycznie pisze, musze juzisc do lecznicy, imusze cos zdecydować

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:02
przez Madie
ja bym zawiozła na Paluch. Uśpić zawsze każdy zdąży, a na Paluchu może pomogą.

Rozumiem, że przetrzymanie w lecznicach takich jak Multiwet, gdzie mają 24h szpital i mogą zrobić badania, nie wchodzi w grę? Zawsze można potem zainteresować jakąś Fundację która objełaby pomocą kotkę...

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:02
przez Szukam_kotki
A w jakiej jest lecznicy? Na Łabędziej nie mogą jej przetrzymać do czasu wyleczenia?

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:03
przez rudalia
Na szkolnej, jestem z piaseczna pod warszawa

Problem jest ze nie znam lecznic, fundacji, nic. Nie wiem do kogo sie zgłosić, za godzine zamykaja te lecznice

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:04
przez Szukam_kotki
Weterynarze na Łabędziej (Mysiadło) zajmują się wiem bezdomnymi zwierzętami, może chociaż zadzwoń i zapytaj?

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:04
przez Madie
Słuchaj, do 21 czerwca jestem w Indiach na delegacji. Jakbym była w domu to już bym się z Tobą spotkała i pomogła. Niestety mnie nie ma.

Czy jesteś w stanie "założyć" za mnie za dzisiejszą noc w lecznicy np. Multivecie i zarejestrować ją tam na swoje dane, a ja bym np zrobiła Ci przelew (powiedzmy 500zł na początek na dwie noce i diagnostykę?) jeszcze dziś ekspresowym przelewem żebyś miała na rano?

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:06
przez rudalia
Tak, dziekuje!!!

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:06
przez Madie
Oczywiście będzie trzeba szukać jej Fundacji/DT/ finansowania, ale to już poweekendowe sprawy. To nie musi byc oczywiście Multiwet ale jajakolwiek dobra lecznica 24/7 z pełną diagnostyką.

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:08
przez Szukam_kotki
Ja bym jednak zapytała tutaj: https://www.facebook.com/Przychodnia-We ... 428131078/
Oni też szukają domów, mają podpisaną umowę z gminą chyba. Wiem, bo jak chodzę z moimi to zawsze coś próbują wcisnąć ;) Nie musiałabyś daleko wozić, bo to blisko Piaseczna.

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:09
przez rudalia
Napisalam pw. Nie znam tu lecznic

Re: Bezdomna kotka z guzem, schronisko czy uśpienie? Piasecz

PostNapisane: Czw cze 14, 2018 18:14
przez rudalia
Zadzwonie do multiwetu czy maja miejsce. Bede musiala wziac taksówkę jesli ja przyjma