Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wyniki z krwi są bodajże w 11% fałszywie negatywne i w podobnej ilości fałszywie pozytywne. Nie można na ich podstawie niczego przesądzać. W ogóle bez sensu jest ich robienie...to tylko wyciąganie pieniędzy od opiekuna.Szukam_kotki pisze:Wynik z krwi jest negatywny. Poprosiłam o wyniki, bo nie wiem, czy to było badanie miana wirusa, czy przeciwciał oraz jaka jest dokładność tego testu. Wet powiedziała, że wynik mógł być fałszywie negatywny.
Romi85 pisze:Dr Klucjasz kompletnie nie polecam. Dr Zielonke z calego serca. Chyba wiekszosc ma podejscie zeby diagnozowac a nie przekreslac uznajac kategorycznie ze kotka jest dzika, wiele kotow oswojonych ze wzgledu na bol, choroby i przejscia roznie moze sie zachowywac. Polecalam juz na tym watku Przychodnie przy Krolikarni, wybitni specjalisci a wzglednie niedrodzy.
mimbla64 pisze:Jeśli kotka czuje się dobrze, no i przede wszystkim je, to ja bym diagnozowała i leczyła według wskazań mojego lekarza, do którego mam zaufanie.
Szukam_kotki rozumiem, że jest jeszcze kwestia finansowa ważna?
Podaj mi dane na pw, to przeleję 100 złotych na jej leczenie.
Może też poprosić rudalię, żeby zmieniła tytuł, że dalej potrzebne są pieniądze, żeby kotkę diagnozować i leczyć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MarcusAmany, RichardSpoon i 539 gości