PILNY TRANSPORT dla staruszki Jaworzno-Kalisz Pomorski"

[kropkaXL]

Szaleństwa nadają barw naszemu życiu!
Sxkods, że założycielka wątku zniknęła, mogłaby zmienić tytuł wątku...
Może ktoś by wtedy coś podpowiedział....

[czarno-czarni]

Jesli to cos pomoże, to przystanek i opieka w Kaliszu jest możliwa. Miałam sporo staruszków.... A jechały do mnie też z daleka, ale autem.

[kropkaXL]

Dagmarka

[ASK@]

Dobrze pogadać z wetem o takiej podróży. Jak to załatwić najmniej stresowo. Takim wetem, swoim, zaufanym.Z drugiej strony "daleki" dom to życie albo nie. W takiej sytuacji długa droga wydaje się być małym problemem. Brak wyboru to dla kota wyrok.
Mogę przenocować jakby co.

[kropkaXL]

Asiu

[majencja]

Przewoziłam ciężko chora kotkę robiąc jej po drodze kroplówki z Oświęcimia do Gdyni... z tym że samochodem

[kropkaXL]

Ech !!!!

[Wawe]

Babunia (czy ktoś pamięta jeszcze Babunię? Tę, która zainspirowała Caty do napisania książki?) przyjechała do Anki, do Gdańska z...nie pamiętam dokładnie skąd, ale na pewno były to południowo-wschodnie rejony kraju.
Na pewno nie ryzykowałabym wiezienia koreczki w upały. Ale gdyby się ochłodziło, gdyby po drodze udało się zorganizować choćby jednodniowy postój, to myślę że staruszka powinna przetrwać podróż bez większych problemów.

[majencja]

Babunia (czy ktoś pamięta jeszcze Babunię? Tę, która zainspirowała Caty do napisania książki?) przyjechała do Anki, do Gdańska z...nie pamiętam dokładnie skąd, ale na pewno były to południowo-wschodnie rejony kraju.
Na pewno nie ryzykowałabym wiezienia koreczki w upały. Ale gdyby się ochłodziło, gdyby po drodze udało się zorganizować choćby jednodniowy postój, to myślę że staruszka powinna przetrwać podróż bez większych problemów.

Czy Babunia nie była persiczką? W samochodzie z klimą nie będzie problemów z powodu upałów

[Wawe]

Nie, to była zwykła "dachówka".
Jeżeli w grę wchodzi samochód z klimatyzacją, to w ogóle nie powinno być problemu.
Pewnie, że będzie to dla kotki stres, ale w każdą stronę czeka ją wielka zmiana.

[Kinnia]

woziłam dzikiego Jasia na rożnych trasach samochodem - dla mnie, z całą pewnością da się

[felin]

Szaleństwa nadają barw naszemu życiu!
Sxkods, że założycielka wątku zniknęła, mogłaby zmienić tytuł wątku...
Może ktoś by wtedy coś podpowiedział....

Na jaki?

Wszystko by się udało, ale odległość porażająca. Ja jestem z zachodniopomorskiego, a kociczka spod Katowic. Jestem już po rozmowie z siostrą tego pana. Sytuacja życiowa rzeczywiście powoduje, że kotka musi mieć nowy dom. Kotka pomimo wieku jest w bardzo dobrej kondycji, ale transport na taką odległość napawa mnie lękiem. Oczywiście mam na uwadze tylko i wyłącznie kocinkę.

Kilka lat temu miałam przez tydzień w domu koteczkę, która jechała etapami ze Śląska do Gdańska.
I parę dni kocurka jadącego spod Wałbrzycha za Warszawę.
Teraz nie pomogę, bo mam nerkowego seniora, który prawdopodobnie przed końcem miesiąca będzie musiał przejść zabieg chirurgiczny

[majencja]

Bruna skąd dokładnie jesteś?

[kropkaXL]

Szaleństwa nadają barw naszemu życiu!
Sxkods, że założycielka wątku zniknęła, mogłaby zmienić tytuł wątku...
Może ktoś by wtedy coś podpowiedział....

Na jaki?

Choćby na taki: pilny transport dla staruszki z Jaworzna do........./tu nazwa miasta zamieszksnia Bruny.

[Kociara82]

up