kotek ze złamaną miednicą

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 10, 2018 18:39 kotek ze złamaną miednicą

Jestem szczęśliwą posiadaczką kotka od roku Ale spotkał nas bo dla naszej rodziny to prawdziwy dramat Kotek 6.06.2018 złamał miednicę - wypadł z balkonu z 3 piętra.
Razem z mężem oraz córką opiekujemy się kotkiem najlepiej jak potrafimy. Ale nie wiemy co robić bo ciężko dogadać się z weterynarzami jeden weterynarz twierdzi że złamanie kwalifikuje się do zabiegu (składanie miednicy)- koszt ok. 3000 zł bo inaczej Tajger (bo tak się nazywa) zostanie kaleką, drugi uważa że miednica powinna sama się zrosnąć a później ewentualnie można zrobić zabieg panewki - coś takiego nie znam medycznych nazw - koszt ok 700zł. A my nie wiemy co robić teraz Tajger nie chodzi , jest na lekach przeciwbólowych, robi siku samodzielnie - raz dziennie, je, do tej pory nie zrobił kupy, w poniedziałek czeka nas pierwsza lewatywa, podaje mu również kisielek z siemia lnianego, laktulosum, nic nie pomaga. Kotek ma cały kręgosłup, narządy wewnętrzne w porządku, miednica z lewej strony złamana z przemieszczeniem zaś z prawej zwichnięta. Co robić pomóżcie czy poczekać aż sama się zrośnie czy nie ma na co czekać i od razu robić zabieg Błagam o pomoc chce podjąć dobr dla Tajgera decyzję

Agatka83

 
Posty: 2
Od: Nie cze 10, 2018 18:21

Post » Nie cze 10, 2018 20:13 Re: kotek ze złamaną miednicą

nie wiem co w wasźym prźypadku lepsźe spytaj jeśźcźe innego wet
ja miałam koty powypadkowe
powinny byc w klatce ,jak najmniej ruchu 4-6 tyg
z wyproznianiem jest problem

anka1515

 
Posty: 4066
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie cze 10, 2018 21:51 Re: kotek ze złamaną miednicą

A czemu balkon od roku nie jest osiatkowany?
Wydałabyś kilka stówek zamiast 3 tysięcy, a kot by nie cierpiał.
Obrazek

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 11, 2018 10:03 Re: kotek ze złamaną miednicą

Tak ja to wszystko wiem balkon niedostatecznie był zabezpieczony to nasza wina wiemy doskonale o tym ale w obecnej sytuacji ta wiedza mojemu kotu i nam w niczym nie pomoże Szukam pomocy jak tylko potrafię Dzisiaj byłam u innego wet jutro będzie wiadomo co dalej ponieważ dzisiaj płytkę obejrzy w końcu secjalista ortopeda Kotek nadal nie zrobił kupy i to mnie martwi najbardziej na obecną chwilę i to że od wczoraj znacznie mniej je

Agatka83

 
Posty: 2
Od: Nie cze 10, 2018 18:21

Post » Wto cze 12, 2018 6:20 Re: kotek ze złamaną miednicą

Lewatywy muszą być kontynuowane do skutku. I kot musi być nawadniany kroplówką.
Tak jest w przypadku naszej kotki ze złamaną 2 lata temu miednicą. Nie klasyfikowała się do operacji.
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Wto cze 12, 2018 17:55 Re: kotek ze złamaną miednicą

Jeśli to byłby mój kot i kwalifikowałby się do zabiegu, to nie zastanawiałabym się ani chwili bez względu na cenę. Tak, wiem, ze 3.000 pln to kupa kasy, ale jakby np. chodziło o Twoje dziecko, to też nie czekałabyś, aż się samo zrośnie, a potem poszła na poprawkę, tylko od razu prosiłabyś o zabieg.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto cze 12, 2018 18:52 Re: kotek ze złamaną miednicą

viewtopic.php?f=1&t=148281

Powyżej wklejam swój wątek kota że złamaną miednicą. Nie trzeba było operacji,a 8tyg.unieruchomienia w klatce do zrostu miednicy.Pod koniec wątku jest też filmik jak kot po wyleczeniu chodzi.Prawie nie widać śladu.
Oczywiście każdy przypadek jest inny ,ale może jakieś informacje się przydadzą.
Grunt to dobry rtg i chirurg do oceny stanu kota.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 235 gości