Strona 64 z 256

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 6:32
przez kropkaXL
Szalony Kot pisze:No właśnie chciałam zameldować, że dotarła taka ogromna wpłata :201494

Przeogromne dzięki kochani!!!!
Napisałam długaśnego posta i zapomniałam kliknąć "wyślij" y :oops:
Emocje powodują ,że jestem chaotyczna, wzruszona, że przegapiam wpisy..
Moi wierni przyjaciele, nie opuściliście mnie w tak trudnej chwili, poza małymi wyjątkami, otaczacie mnie troską i zrozumieniem, współczuciem...
Przepraszam za te przykre sytuacje na wątku, ale niestety zawsze znajdą się takie osoby, które psują, którym ufać nie można i omijać się je powinno szerokim łukiem...
Oddanie własnych kotów na dt, choćby najlepsze na świecie, najtroskliwsze, to stres przeogromny, i nijak się ma do oddawania na dt tymczasów(choć też się zamartwiamy), zwłaszcza w sytuacji, gdy dotyka coś takiego...
Jestem Wam tak wdzięczna, tak wzruszona tą całą akcją, że jak opowiadałam o tym siostrze, to łzy same
leciały.
Dziękuję za każdą formę pomocy, za domy, za karmę i żwirek, dziękuję za obróżki dla Poli i Adelle, dziękuję za każdá złotówké, którá daliście z serca i z sercem!!
Dziękuję za słowa otuchy, za buziaki, za kciuki, za ogarnianie tego całego chaosu- za prowadzenie rozliczeń Martynko!!!,dziękuję za rady....
W czasach, gdzie rządzi znieczulica, otoczyliście mnie kokonem miłosierdzia, współczucia, przyjaźni..
Nie ma takiej innej społeczności, nikt tak jak kociarze, nie jest tak wrażliwy, empatyczny.
Brak mi słów na wyrażenie wdzięczności, bo chyba nie ma takich słów, to się czuje jak ciepło, jak czas, gdy babcia otulała cieplutką kołderką, robiła kakao i pączki, gdy zmogła choroba.
Człowiek od razu czuł się lepiej, bezpieczniej.
Kochani moi DZIÉKUJĘ Z CAŁYCH SIŁ, Z CAŁEGO SERCA!!!

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 14:51
przez Kociara82
eweli77 pisze:Kasiu też trzymamy wszyscy kciuki.
Tak z innej beczki, czy ty wiedziałaś, że Brojek ma szajbe na punkcie kocimiętki? Leżała u nas od dawna taka w spray'u, nasze koty nie zareagowały ani trochę, wziełam ją wczoraj sprawdzić czy Brojek zareaguje, prysnęłam na łóżko, wpadł jak opętany, wcierał się, mrauczał, robił różne dziwne pozy i na koniec chciał zjeść prześcieradło :ryk: aparat z niego.


no to macie tam teraz wesolo :D :mrgreen:

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 15:05
przez Kociara82
masz racje, Kasiu, ze to bardzo trudna decyzj,,a, ale podyktowana wylacznie dobrem kociastych, bo inaczej bys skupiala sie tylko na nich a na sobie nie. A teraz musisz myslec o sobie, zeby kotelki mogly do Ciebie w miare mozliwosci jak najszybciej wrocic.
My wiemy,, ze ta decyzja byla podjeta wylacznie z milosci do kotkow, my wiemy, ze oddalas je pod opieke w naaaaaaajlepsze na swiecie rece, my wiemy, ze to byla trudna decyzja, ciezka, ale wlasnie dlatego tym bardziej Cie wspieramy, bo tym sposobem tez pokazalas, ze jestes silna osoba, bardzo silna. To na pewno wymagalo odwagi.
Jesli ktos nie chce tego zrozumiec teraz, to kiedys los go zmusi do zrozumienia, kiedy sam bedzie przez to przechodzil.
Ale pamietaj, ze powierzylas swoje kocie skarby osobom bardzo odpowiedzialnym, doswiadczonym kociarzom. W Twojej sytuacji choc bardzo trudna, ale to byla najlepsza decyzja jaka moglas podjac. Najlepsze, co moglas w tej chwili dla nich zrobic. Za te trudna, ale jedyna sluszna decyzje, wymagajaca ogromnej sily i odwagi- szacun <3

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 15:30
przez kropkaXL
Olu ja wiem że musiałam to zrobić, nie mogłam czekać na ostatnią chwilę, bo nie dposób byłoby tego ogarnąć.
Muszé myśleć na zapas, bo mieszkam na takim zadupiu, że sam transport to masakra....

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 15:38
przez Kociara82
masz racje, w walce ze skorupiakiem nie ma na co czekac :) :ok: :ok:

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 19:34
przez Kociara82
UFFF... no to skonczylam bazarek :D :ok:

:arrow: :arrow: :arrow: viewtopic.php?f=27&t=185611

ZAPRASZAM WSZEM I WOBEC WSZYSTKICH, KTÓRZY LUBIĄ, KOCHAJĄ, CENIĄ NASZĄ, SZANOWNĄ KOLEŻANKĘ Z FORUM, O SERCU W ROZMIARZE XXXXXXXXXL :1luvu: :1luvu: :1luvu:
POWYŻSZY LINK PRZENIESIE WAS DO BAZARKU, Z KTÓREGO 25% DOCHODU PRZEKAŻĘ NA AWARYJNY FUNDUSZ DLA KASI :1luvu:

Czy ktos moze mi pomoc i zrobic banerek? Ja kiedys umialam, dawno temu, ale juz wyszlam z wprawy :oops:
Rozsylajcie linka do bazarku gdzie sie da :ok:

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 19:37
przez kropkaXL
Olu baaaaaardzo dziękuję!!!!!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 19:41
przez Kociara82
e tam, nie dziekuj :) zdrowiej, walcz -niczego wiecej nie chce, nie oczekuje od Ciebie :) powrot do zdrowia i sama walka z choroba to najlepsze podziekowania :)

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 19:58
przez kropkaXL
Będé walczyć!!!!!

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 20:05
przez Kociara82
kropkaXL pisze:Będé walczyć!!!!!

:1luvu: :1luvu: no i to mi sie w Tobie podoba :1luvu: :1luvu:

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 22:07
przez kociołkowo
Brojcio dzisiaj kradł mi mięska szykowane na barf, robie 3-4 kg na raz więc troche zchodzi, panicz najpierw obserwował, następnie powąchał, polizał i sobie poszedł...ale za chwile wrócił i bezczelnie zaczął kraść :mrgreen: nie pozwoliłam za dużo, bo to nie mrożone, ale dałam na kolacje rozmrożoną porcję i opierdzielił połowę, teraz już idzie lulać...na łóżku ze mną :D zaraz spróbuje mu zdjęcie zrobić, bo chłopak faktycznie trudny do "uchwycenia".
Jeszcze taka zmiana, jest delikatny i przyjazny do maluszków, uważa jak się z nimi bawi, to samo z Burą i Małym, na samym początku stawiał się i widać było, że chce rządzić, ale moje panny sobie nie dały. Brojek najpierw stał się delikatniejszy do nich, maluszki pacał bez umiaru, ale od wczoraj zmiana całkowita ani raz nie ugryzł, nie podrapał za mocno, nawet jak się ganiają to uważa żeby nie staranować któregoś.
Mąż śmieje się, że miał terapię szokową w naszym domu i zepsuliśmy rozrabiakę.

Edit: strzeliłam fotke, ale zdążył się obudzić...
Obrazek

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Nie cze 24, 2018 6:28
przez kropkaXL
Bardzo pozytywne wieści Ewelinko.
Najwidoczniej system brojący lekko się zawiesił, dlatego rudasek spauzował, na Twoim miejscu nastawiałabym się jednak, że będzie się odwieszał :mrgreen:
Dziękuję z zdjęcie!!!!! Slodziątko kochane :1luvu:

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Nie cze 24, 2018 7:37
przez aga9955
Kropko
Dopiero doczytałam. Strasznie rzadko wchodzę na forum. Bardzo mi przykro z powodu sytuacji. Wierze ,ze wygrasz. Jestem pewna. Trzymaj sie ciepło

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Nie cze 24, 2018 7:52
przez kropkaXL
Witaj Agnieszko!!!
Dziękuję, że wpadłaś z otuchą!!!!
Pamiętam Cię doskonale, zwłaszcza z wątku Marcheweczki[^].

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Nie cze 24, 2018 8:25
przez aga9955
Od śmierci Marchewy strasznie duzo czasu minelo. Eh. Tyle sie zmieniło. Zycie jest nieprzewidywalne. Musisz walczyć. Dla kolonistów czyli koteckow:)
Pozdrów casice.

trzymaj sie cieplutko
Bede wpadać.