Strona 211 z 256

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Czw mar 14, 2019 17:29
przez MalgWroclaw
i używa nie tylko mózgu, ale też empatii.

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Czw mar 14, 2019 18:09
przez kropkaXL
A dokładnie!
To jest pierwsza lekarka, z którą się zetknęłam, jak przyszły w czerwcu wyniki wycinka.
Do Niej pokierował mnie onkolog u ktorego byłam prywatnie,od razu z dnia na dzień( bo akurat w Iławie Ona tego dnia przyjmyje w ramach Nu Medu.

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 19:02
przez kropkaXL
Dzisiaj kolejny dzień z niespodzianką:
Kajtek 56 wygrała dla mnie stolik na łóżko, zgrabniutki, leciutki i właśnie dzisiaj dotarł!
Halinko dzięki ogromne!

No a teraz BOMBA:
Kicia Adelle 18-go jedzie do własnego domku, do Warszawy.
Domek siatkuje się, dlatego Adelcia musi chwikę poczekać.
Ten mój słodki tchórzyk...
Państwo są świadomi jej długiej nieufności, wiedzą, jaka jest, nic nie było ukryte.
No i co? Nie bomba?

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 19:49
przez Beasia
kropkaXL pisze:Dzisiaj kolejny dzień z niespodzianką:
Kajtek 56 wygrała dla mnie stolik na łóżko, zgrabniutki, leciutki i właśnie dzisiaj dotarł!
Halinko dzięki ogromne!

No a teraz BOMBA:
Kicia Adelle 18-go jedzie do własnego domku, do Warszawy.
Domek siatkuje się, dlatego Adelcia musi chwikę poczekać.
Ten mój słodki tchórzyk...
Państwo są świadomi jej długiej nieufności, wiedzą, jaka jest, nic nie było ukryte.
No i co? Nie bomba?


:ok: :kotek: :kotek: :201461 :1luvu:

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 21:22
przez Szalony Kot
Ale super :1luvu: bardzo, bardzo się cieszę!
A pozostałe kociaste? Zostają tam, gdzie są?

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 21:51
przez kropkaXL
Bella i Pimpuś od razu poszły do DS, Julka po dt, też ma DS.
Jedynie Pola czeka.
Pola jest przebadana, dziewczyny naprawdę zrobiły wszystko co się da, testy, badania, kicia zdrowa.
Trzeba czekać na dom, który ją odnajdzie, bo to bardzo proludzki kot!
Kontaktowy pieszczoch, który jednak powinien być jedynaczką.

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Pt mar 15, 2019 22:12
przez Szalony Kot
Znajdzie się na pewno :ok: :ok: :ok:
Dobre wieści :ok:

A jak Ty się Kasiu czujesz w domku? Dajesz radę?

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Sob mar 16, 2019 2:18
przez jolabuk5
kropkaXL pisze:Dzisiaj kolejny dzień z niespodzianką:
Kajtek 56 wygrała dla mnie stolik na łóżko, zgrabniutki, leciutki i właśnie dzisiaj dotarł!
Halinko dzięki ogromne!

No a teraz BOMBA:
Kicia Adelle 18-go jedzie do własnego domku, do Warszawy.
Domek siatkuje się, dlatego Adelcia musi chwikę poczekać.
Ten mój słodki tchórzyk...
Państwo są świadomi jej długiej nieufności, wiedzą, jaka jest, nic nie było ukryte.
No i co? Nie bomba?

Bomba! :D Same dobre wieści :1luvu:

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Sob mar 16, 2019 3:01
przez kropkaXL
Szalony Kot pisze:Znajdzie się na pewno :ok: :ok: :ok:
Dobre wieści :ok:

A jak Ty się Kasiu czujesz w domku? Dajesz radę?

Daję radę Martynko, leki działają, więc nie cierpię szczególnie mocno, tym bardziej, że mam dodatkową morfinę, taką w razie bardzo ostrego ataku bólu.
A najważniejsze, że mam Mamę i Siostrę przy sobie, a nie obce osoby!

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Sob mar 16, 2019 10:46
przez mir.ka
kropkaXL pisze:Dzisiaj kolejny dzień z niespodzianką:
Kajtek 56 wygrała dla mnie stolik na łóżko, zgrabniutki, leciutki i właśnie dzisiaj dotarł!
Halinko dzięki ogromne!

No a teraz BOMBA:
Kicia Adelle 18-go jedzie do własnego domku, do Warszawy.
Domek siatkuje się, dlatego Adelcia musi chwikę poczekać.
Ten mój słodki tchórzyk...
Państwo są świadomi jej długiej nieufności, wiedzą, jaka jest, nic nie było ukryte.
No i co? Nie bomba?



super :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Sob mar 16, 2019 13:17
przez WarKotka
dobrze, że nie jesteś sama :1luvu:

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Sob mar 16, 2019 14:15
przez kropkaXL
Nie jestem sama,moja choroba sprawiła, że Mama bardzo zmieniła się w stosunku do mne, nigdy taka nie była!!
Chyba dotarło do Niej, że nie choruję na jakąś polierdołę, że to być może ostatni czas, by być Matką???

Kochani ja mam Was, was, którzy bezinteresownie zrobili dla mnie tak wiele.
To bezcenne i daje wiarę w ludzką dobroć! :1luvu:

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Sob mar 16, 2019 21:43
przez majencja
Kasiu nieustające kciuki i ciepłe myśli

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Sob mar 16, 2019 22:32
przez kropkaXL
Dzięki ogromne Majeczko!
Dziękuję, że zawsze czuwasz, czuję Twą obecność! :1luvu:

Re: Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

PostNapisane: Nie mar 17, 2019 0:28
przez OKI
Kasiu, jakiej Ty heparyny używasz?