Miau.PL

To dobrze, że masz dobre leki przeciwbólowe. I życzliwych, troskilwych ludzi.
Za spalenie gada. :ok:

za wygraną z bólem i gadem :ok:

kropkaXL pisze:Jaki tam ze mnie dzielny wojownik
Od dzisiaj dostajė morfinę, bo już tak
bolało, że nie dawałam rady

to normalne przy chorobie nowotworowej, ale po to to jest, zeby pacjent nie cierpial, dziewczyny dobrze pisza

Trzymaj sie i nie daj sie gadowi, to Ty nim rzadz a nie on Toba! :piwa:

Twoje zdrowko, kochana :201461

majencja pisze:
kropkaXL pisze:Oby zatłukło go na śmierć!

Nie zatłukło tylko spaliło go żywcem

zatluklo, spalilo itp, wszystko, byle by tylko miec pewnosc, ze gad pokonany! :ok:

Przepraszam, że nie piszę, ale czuję się bardzo źle.
Pozdrawiam Was i czekajcie na mnie, obym dała radę wytrwać.

DASZ RADĘ

KRYZYS MINIE :ok:

trzymaj się, kropeczko... :ok:

Dasz radę. Przesyłamy dużo dobrej energii z siłami i mocą. Kto jak nie Ty. Jeszcze trochę, jeszcze chwila a będzie lepiej. A teraz płacz, wyj z bólu, nie kryj cierpienia. Masz prawo płakać, krzyczeć itp. Wystarczy, że dasz od czasu do czasu emiotkę np..złości. Wiem, łatwo się mówi gorzej cierpi i walczy. Ale Kasiu, dasz radę.

obys szybko poczuła się lepiej :ok:

Ściskamy mocno, masz prawo się źle czuć, to w końcu mocno inwazyjne leczenie, a Twój organizm walczy o życie... I musi wygrać :ok:

Kasiu

Żyję, byle jak, ale żyję.
Tęsknię za moimi kotami bardzo, za ich futerkami, za ich mruczeniem....
Tęsknię za normalnym życiem, bez bòlu i bezsilności, za bliskimi, ktòrych widzę raz w tygodniu....
A przede mną jeszcze 2 tygodnie terapii, najgorsze dwa tygodnie.
Ściskam Was mocno, całuję i dziękuję, że jesteście i nie zapominacie o mnie i o moich kotach :1luvu: