Strona 80 z 256

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 13:54
przez Kazia
majencja pisze:.... W końcu obok wiedzy na temat swojego stanu uzmyslowiono Jej że wydała być może zarażone i zaniedbane koty. .....
Nieprawda. Kropka wydała zdrowe, zadbane, fajne koty.
Gdyby nie zmieniały domów, być może zostałyby zdrowe do końca dni swoich, i najprawdopodobniej nie ujawniłby się u nich żaden katar ani nic innego, co teraz pokazują.
Koty zmieniły domy, przezywają stres z tym związany, dla mnie jest oczywiste, że odporność spada i mogą się dziać różne dziwne rzeczy. To jest teraz okres przejściowy, bardzo trudny dla kotów - i dla ich opiekunów też.
Za 2-3 miesiące to będą znowu zdrowe, fajne koty, tak jak przed przeprowadzką.
Przecież to są oczywiste oczywistości, każdy kociarz wie, że przy zmianie domu różnie bywa.
Kropka też to przecież wie...ma koty od lat, to mądra babka jest.

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 14:30
przez kropkaXL
Ja naprawdę dziękuję wszystkim za troskę,przyjmę, że wszyscy chcieli dobrze.
Nie znacie mojej sytuacji finansowej, więc łatwo Wam oceniać....
Poza Polą, która gnębiona przez Brojka zaczęła się wylizywać i wydrapywać, po,ostałe koty były zdrowe.
I niestety, nie jest winá, ani moją, ani tym batdziej dt, że koty się posypały.
Stres, wynikający ze zmiany miejsca ,sama podróż, tęsknota, obce réce, obce zapachy, wszystko obce.
Kwestia informacji o szczepieniach, testach itp- jeśli człowiekowi wali się całe życie, jeśli musi znaleźć, domy dla kotów, bo nie wiadomo co go czeka, to takie sprawy po prostu są nieważne.
Odpowiafałam na każde pytania dt, sponsorów, na inne nie muszę i odpowiadać nie bédę, czy się to komuś podoba, czy nie, dotyczy to zwłaszcza osób, które robią zamęt na wielu wątkach.

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 14:37
przez Marzenia11
kropkaXL pisze:Ja naprawdę dziękuję wszystkim za troskę,przyjmę, że wszyscy chcieli dobrze.
Nie znacie mojej sytuacji finansowej, więc łatwo Wam oceniać....
Poza Polą, która gnębiona przez Brojka zaczęła się wylizywać i wydrapywać, po,ostałe koty były zdrowe.
I niestety, nie jest winá, ani moją, ani tym batdziej dt, że koty się posypały.
Stres, wynikający ze zmiany miejsca ,sama podróż, tęsknota, obce réce, obce zapachy, wszystko obce.
Kwestia informacji o szczepieniach, testach itp- jeśli człowiekowi wali się całe życie, jeśli musi znaleźć, domy dla kotów, bo nie wiadomo co go czeka, to takie sprawy po prostu są nieważne.
Odpowiafałam na każde pytania dt, sponsorów, na inne nie muszę i odpowiadać nie bédę, czy się to komuś podoba, czy nie, dotyczy to zwłaszcza osób, które robią zamęt na wielu wątkach.

To wszystko jst oczywiste, przynajmniej dla mnie.
Kropko, ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 15:06
przez kropkaXL
Dziékuję!

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 15:16
przez majencja
Kazia pisze:
majencja pisze:.... W końcu obok wiedzy na temat swojego stanu uzmyslowiono Jej że wydała być może zarażone i zaniedbane koty. .....
Nieprawda. Kropka wydała zdrowe, zadbane, fajne koty.
Gdyby nie zmieniały domów, być może zostałyby zdrowe do końca dni swoich, i najprawdopodobniej nie ujawniłby się u nich żaden katar ani nic innego, co teraz pokazują.
Koty zmieniły domy, przezywają stres z tym związany, dla mnie jest oczywiste, że odporność spada i mogą się dziać różne dziwne rzeczy. To jest teraz okres przejściowy, bardzo trudny dla kotów - i dla ich opiekunów też.
Za 2-3 miesiące to będą znowu zdrowe, fajne koty, tak jak przed przeprowadzką.
Przecież to są oczywiste oczywistości, każdy kociarz wie, że przy zmianie domu różnie bywa.
Kropka też to przecież wie...ma koty od lat, to mądra babka jest.

Ja to wiem i wiele osób to wie ale sposób wypowiedzi niektórych tak wygląda. Możecie być z siebie dumne ze swoich mundrych wypowiedzi które jak widać po wpisie Kasi Ją zabolaly. Usiłowałam kulturalnie przerwać ta dyskusje co który kot od Niej może mieć no ale nic z tego :evil: . Zwłaszcza że wypowiadał się najwięcej te których koty nie były zagrożone .Jeszcze raz wielkie gratulacje gownoburzy tak jakby nie można było tego załatwić na pw i się dogadać żeby w pierwszym dniu szpitala nie dołować Kropki. Obyscie któregoś dnia nie ubrały Jej butów.... :?

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 15:17
przez Marzenia11
majencja pisze:
Kazia pisze:
majencja pisze:.... W końcu obok wiedzy na temat swojego stanu uzmyslowiono Jej że wydała być może zarażone i zaniedbane koty. .....
Nieprawda. Kropka wydała zdrowe, zadbane, fajne koty.
Gdyby nie zmieniały domów, być może zostałyby zdrowe do końca dni swoich, i najprawdopodobniej nie ujawniłby się u nich żaden katar ani nic innego, co teraz pokazują.
Koty zmieniły domy, przezywają stres z tym związany, dla mnie jest oczywiste, że odporność spada i mogą się dziać różne dziwne rzeczy. To jest teraz okres przejściowy, bardzo trudny dla kotów - i dla ich opiekunów też.
Za 2-3 miesiące to będą znowu zdrowe, fajne koty, tak jak przed przeprowadzką.
Przecież to są oczywiste oczywistości, każdy kociarz wie, że przy zmianie domu różnie bywa.
Kropka też to przecież wie...ma koty od lat, to mądra babka jest.

Ja to wiem i wiele osób to wie ale sposób wypowiedzi niektórych tak wygląda. Możecie być z siebie dumne ze swoich mundrych wypowiedzi które jak widać po wpisie Kasi Ją zabolaly. Usiłowałam kulturalnie przerwać ta dyskusje co który kot od Niej może mieć no ale nic z tego :evil: . Zwłaszcza że wypowiadał się najwięcej te których koty nie były zagrożone .Jeszcze raz wielkie gratulacje gownoburzy tak jakby nie można było tego załatwić na pw i się dogadać żeby w pierwszym dniu szpitala nie dołować Kropki. Obyscie któregoś dnia nie ubrały Jej butów.... :?

I wzajemnie.

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 15:28
przez Bungo
ewar pisze:I jeszcze jeden: TO JEST MAIL OD CASICY. Skopiowałam.
Kilka refleksji z lektury wątku mi się nasunęło.

Przede wszystkim fundusz awaryjny. Ważne to, żeby gdzieś tam, w pogotowiu i w spokoju, czekały jakieś pieniądze bo różne rzeczy się mogą wydarzyć, już się wydarzają przecież. Fundusz powinien przyrastać, mam więc propozycję – „opodatkujmy” się. Niewielkimi, ale regularnymi kwotami, po 5 czy 10 zł miesięcznie. Wielu z forumowiczów nawet nie zauważy takiego uszczerbku w budżecie. Ale w przysłowiowej kupie siła, co Wy na to? Cudowne są spontaniczne akcje i oczywiście w początkowej fazie generują spore kwoty, ale później (przykro mówić, ale takie jest przecież życie) problem spada z TOPowej listy, powszednieje, skutki wiadome. Co do samego funduszu, już istniejącego, mam takie postulaty:

- DT u Ireny do którego trafiła Julka. Pojęcia nie mam czy DT jest na forum, ale niewątpliwie Irena w całej akcji udziału nie brała i nie planowała przyjęcia pod swój dach kolejnego kota. Julka trafiła do niej awaryjnie, to wielka uprzejmość ze strony Ireny. Dlatego uważam, że fundusz mógłby regularnie wspomagać ten DT jakąś kwotą na żwirek i karmę dla Julki o której już wiadomo, że musi być jedynaczką. Swoją drogą, może próbować znaleźć jej dom stały, bez kotów? Co Ty na to Kasiu?

- Helenę też prawdopodobnie czekają badania, ale to chyba oczywiste, że ich koszt pokryje fundusz.

- Brojek. Koszt badań, odrobaczenia, szczepień, ewentualnie testów proponuję pokryć z funduszu. Uważam, że tak będzie uczciwie w stosunku do eweli77. Bo i owszem, Brojek jest już rezydentem, ale nie przyjechał „zrobiony”, teraz trzeba to nadrobić, to chyba oczywiste?

Dlatego jak na wstępie – potrzebne jest pielęgnowanie funduszu. Jeśli mi jakaś dobra dusza podrzuci nr konta Szalonego Kota, będę wdzięczna, deklaruję 10 zł co miesiąc, od lipca.


Myślę, że teraz warto się skupić przede wszystkim na tym, co powyżej napisała Casica. Ze swej strony również deklaruję 10 zł miesięcznie. Mam nadzieję, że Szalony Kot po powrocie zrobi porządek i przedstawi ustalenia co do wsparcie kotów Kropki.

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 15:30
przez MAU
Kasiu nieustające i najmocniejsze :ok: :ok: za Twój jak najszybszy powrót do zdrowia i powrót Twoich ukochanych Kotów do Ciebie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 15:58
przez mir.ka
Bungo pisze:
ewar pisze:I jeszcze jeden: TO JEST MAIL OD CASICY. Skopiowałam.
Kilka refleksji z lektury wątku mi się nasunęło.

Przede wszystkim fundusz awaryjny. Ważne to, żeby gdzieś tam, w pogotowiu i w spokoju, czekały jakieś pieniądze bo różne rzeczy się mogą wydarzyć, już się wydarzają przecież. Fundusz powinien przyrastać, mam więc propozycję – „opodatkujmy” się. Niewielkimi, ale regularnymi kwotami, po 5 czy 10 zł miesięcznie. Wielu z forumowiczów nawet nie zauważy takiego uszczerbku w budżecie. Ale w przysłowiowej kupie siła, co Wy na to? Cudowne są spontaniczne akcje i oczywiście w początkowej fazie generują spore kwoty, ale później (przykro mówić, ale takie jest przecież życie) problem spada z TOPowej listy, powszednieje, skutki wiadome. Co do samego funduszu, już istniejącego, mam takie postulaty:

- DT u Ireny do którego trafiła Julka. Pojęcia nie mam czy DT jest na forum, ale niewątpliwie Irena w całej akcji udziału nie brała i nie planowała przyjęcia pod swój dach kolejnego kota. Julka trafiła do niej awaryjnie, to wielka uprzejmość ze strony Ireny. Dlatego uważam, że fundusz mógłby regularnie wspomagać ten DT jakąś kwotą na żwirek i karmę dla Julki o której już wiadomo, że musi być jedynaczką. Swoją drogą, może próbować znaleźć jej dom stały, bez kotów? Co Ty na to Kasiu?

- Helenę też prawdopodobnie czekają badania, ale to chyba oczywiste, że ich koszt pokryje fundusz.

- Brojek. Koszt badań, odrobaczenia, szczepień, ewentualnie testów proponuję pokryć z funduszu. Uważam, że tak będzie uczciwie w stosunku do eweli77. Bo i owszem, Brojek jest już rezydentem, ale nie przyjechał „zrobiony”, teraz trzeba to nadrobić, to chyba oczywiste?

Dlatego jak na wstępie – potrzebne jest pielęgnowanie funduszu. Jeśli mi jakaś dobra dusza podrzuci nr konta Szalonego Kota, będę wdzięczna, deklaruję 10 zł co miesiąc, od lipca.


Myślę, że teraz warto się skupić przede wszystkim na tym, co powyżej napisała Casica. Ze swej strony również deklaruję 10 zł miesięcznie. Mam nadzieję, że Szalony Kot po powrocie zrobi porządek i przedstawi ustalenia co do wsparcie kotów Kropki.



też deklaruję stałą wpłatę jak dostanę numer konta

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 17:25
przez Kociama
Kasiu kochana,moc kciuków od nas z gór
Ciepłe myśli i całusy :1luvu:

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 17:39
przez kropkaXL
Dziękuję bardzo za deklaracje wpłat, naprawdę bardzo!!! :1luvu:

Iwuś kochany!!! :1luvu:
Chorutku biedny!! I ode mnie dla Ciebie słonko najcieplejsze, najserdeczniejsze uściski i życzenie sił i zdrówka!!!!

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 19:54
przez majencja
Marzenia11 pisze:
majencja pisze:
Kazia pisze:
majencja pisze:.... W końcu obok wiedzy na temat swojego stanu uzmyslowiono Jej że wydała być może zarażone i zaniedbane koty. .....
Nieprawda. Kropka wydała zdrowe, zadbane, fajne koty.
Gdyby nie zmieniały domów, być może zostałyby zdrowe do końca dni swoich, i najprawdopodobniej nie ujawniłby się u nich żaden katar ani nic innego, co teraz pokazują.
Koty zmieniły domy, przezywają stres z tym związany, dla mnie jest oczywiste, że odporność spada i mogą się dziać różne dziwne rzeczy. To jest teraz okres przejściowy, bardzo trudny dla kotów - i dla ich opiekunów też.
Za 2-3 miesiące to będą znowu zdrowe, fajne koty, tak jak przed przeprowadzką.
Przecież to są oczywiste oczywistości, każdy kociarz wie, że przy zmianie domu różnie bywa.
Kropka też to przecież wie...ma koty od lat, to mądra babka jest.

Ja to wiem i wiele osób to wie ale sposób wypowiedzi niektórych tak wygląda. Możecie być z siebie dumne ze swoich mundrych wypowiedzi które jak widać po wpisie Kasi Ją zabolaly. Usiłowałam kulturalnie przerwać ta dyskusje co który kot od Niej może mieć no ale nic z tego :evil: . Zwłaszcza że wypowiadał się najwięcej te których koty nie były zagrożone .Jeszcze raz wielkie gratulacje gownoburzy tak jakby nie można było tego załatwić na pw i się dogadać żeby w pierwszym dniu szpitala nie dołować Kropki. Obyscie któregoś dnia nie ubrały Jej butów.... :?


Dlatego nim coś napisze to długo się zastanowię czy nie zrobię swoimi słowami przykrości osobie , która i tak już ma doła ..

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 20:02
przez Szalony Kot
Wysłałam chętnym nr konta, mam nadzieję, że nikogo nie ominęłam :201494

Ogólnie jestem za tym, żeby koty miały testy - to nie jest mały wydatek, ale w mojej ocenie też niezbędny, zarówno dla przyszłej ewentualnej diagnostyki, jak i bezpieczeństwa rezydentów.
I tak, ponieważ jakoś trzeba to sfinansować, to jak najbardziej Fundusz od tego jest ;)
Tak samo utrzymanie Julki u Ireny, jeśli nie znajdzie się takie wsparcie jak dla innych DT, to jak najbardziej powinno to iść z Funduszu, bo Irena nie planowała brania kota, a pomogła w trudnej sytuacji i należy jej się pełna rekompensata za utrzymanie.
Na razie jak wiecie przelałam jej 200 pln, czekam na informację, kiedy ten budżet będzie zmierzał do wykończenia, żeby przelać ponownie.

Majencjo, w mojej ocenie posty o testach były neutralne, z troską o koty. Twoje posty są zwyczajnie niemiłe i naskakujące, nie widzę tu gównoburzy, a rzeczową dyskusję, mającej na celu dobro kotów, czyli to, co na miau najważniejsze. Nikt nie ocenia Kropki, nie znamy jej sytuacji finansowej ani przejść jej kotów. Proszę, zbastuj też trochę, bo wbrew pozorom wydaje mi się, że to raczej Ty nakręcasz negatywne emocje, a te nie są nikomu potrzebne ;)

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 20:10
przez Bungo
Nie dostałam numeru konta :201494

Re: Mam raka -chcę wygrać!!!!!!

PostNapisane: Wto lip 10, 2018 20:13
przez majencja
Bungo pisze:Nie dostałam numeru konta :201494

pojszło