No to jestem już w Nu-Medzie.
Oczywiście czyściuteńko, popoik 2 os ale oczywiście z własną szafą, z własną łazienką, lodówką.
Miałam właśnie mapujące TK, Pam dr będzie analizował i może już jutro będą pierwsze naświetlania.
Poznał mnie nie tylko po głosie, bo stałam gadając z Panią kociarä portierką, ale i jak się obróciłam to okazało siė, że i twarzy psmięta, a całości dopełnił czytnik, bo co mnie widział, to z czytnikiem
Nie wiem jeszcze ile będzie tych naświetlań, ale na onkologię mam się dtawić 25 marca, lub gdybym czuła się jeszcze słabo, to mam dzwonić, by przezunąć termin.
Generalnie psychiczna górka, ból ładnie opanowany lekami.
Pozdraeiam serdecznie kochani