Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zazusia pisze:Ja proponuję wymiennie co dwa miesiące raz żwir, a raz pakiet musów około 70 szt. No chyba żeby się usypała duża góra żwiru to mogę zmienić w razie potrzeby na musy, Może tak być?
Anna2016 pisze:Dzień dobry,
ja z rodziny onkologicznej (oboje rodzice rak nerki): dieta ogólnie - unikanie czerwonego mięsa; unikanie vitamin B, unikanie zmian klimatu (np. leczenie sanatoryjne-klimatyczne przeciwwskazane). Mama (rak nerki wykryty w 1999) okresowo vilcacora i sangre de drago - (tabl./syrop ziołowe). Jeszcze czosnek, kurkuma - ograniczają angiogenezę czyli ograniczają tworzenie się naczyń krwionośnych odżywiających nowotwór.
OLABOGA!
czitka pisze:Kasiu, pogonisz tego skorupiaka, aż się będzie kurzyło! Już mu nie wyszło panoszenie się, a teraz w łeb!
Bardzo, bardzo bardzo bardzo mocne kciuki za powodzenie leczenia, głaszczemy i przytulamy, spokojnego dnia i krok po kroku do przodu!!!!!! A my tu czuwamy i wspieramy duchem, a duch nasz zbiorowy i wielki! Serdeczności!!!!!
kropkaXL pisze:Zazusia pisze:Ja proponuję wymiennie co dwa miesiące raz żwir, a raz pakiet musów około 70 szt. No chyba żeby się usypała duża góra żwiru to mogę zmienić w razie potrzeby na musy, Może tak być?
Elu żwir za często!!!!!
A za musy będę ogromnie wdzięczna
izka53 pisze:Kasiu, już pisałam tam, jak bardzo się ciesze, ale to jest wspaniała wiadomość.
Mój kolega z pracy, wspaniały facet, usłyszał dokładnie tę samą diagnozę mniej więcej w tym samym czasie, co Ty. Rezonans miał w ub tygodniu, też bez przerzutow.
Kropeczko - zaproponowałaś nam wpłatę na fundusz awaryjny, ale ja spytam wprost - Mamaginy - jesteś DT, teraz to już wiadomo na 100% - napisz, jakie wsparcie potrzebujesz.
Eweli - masz być DS dla Brojka, ale masz jeszcze gnojki - co potrzebujesz tu i teraz ?
kropkaXL pisze:Anna2016 pisze:Dzień dobry,
ja z rodziny onkologicznej (oboje rodzice rak nerki): dieta ogólnie - unikanie czerwonego mięsa; unikanie vitamin B, unikanie zmian klimatu (np. leczenie sanatoryjne-klimatyczne przeciwwskazane). Mama (rak nerki wykryty w 1999) okresowo vilcacora i sangre de drago - (tabl./syrop ziołowe). Jeszcze czosnek, kurkuma - ograniczają angiogenezę czyli ograniczają tworzenie się naczyń krwionośnych odżywiających nowotwór.
OLABOGA!
Aniu, to już wiem, czytam na ten temst sporo, ostrych przypraw, czosnku, cebuli-absolutnie nie mogę, choć bardzo lubię...
Łykam wyciąg z ziel. herbaty, zaraz kupię korzeń mniszka i będę piła ,oraz robiła nasiadówki, piję bezcukrowe soki z granatu i aronii, pomidory termizuję ze zdrowymi olejami w celu "wyprodukowania" likopenu, nie jem słodyczy, jem tylko drobiowe, ugotowane mięso, owoce, warzywa,
Staram się pić jak najwięcej, uzupełniam wysikane elektrolity...
No staram się sobie pomóc.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sherinkatab i 227 gości