u nas się trochę zdrowotnie posypało u mojej Giny, stąd brak informacji
u Belli wszystko w porządku, niestety nadal musi siedzieć sama w pokoju i strasznie ją to męczy, krzywda się jej nie dzieje bo ma do dyspozycji najwiekszy pokój w mieszkaniu z potrójnym oknem
no ale nie ma w nim człowieka
w przyszłym tygodniu czekają nas podstawowe badania, bo niepokoi mnie jej nadpobudliwość, niestety teraz musiałam się zajać Giną (posypała się nagle) i zanim podam jej coś na uspokojenie chcemy zrobić podstawowe badania żeby np wykluczyć problemy z tarczycą czy cukrem
Julka odżyła u Irenki, zaczeła jeść i powoli cofają się objawy kataru, wyniki ma całkiem, całkiem
Julka już zostanie u Irenki - tak więc moja gorąca prośba by osoby, które deklarowały pomoc dla Julki - zgłosiły się do mnie czy nadal mogą ją wspierać a ja podam konto DT Ireny
ta opcja jest z różnych przyczyn najlepsza dla Julki - ma ciszę, spokój i pokoik z widokiem tylko dla siebie , dla Julki będziemy szukały spokojnego domu bez innych kotów