KASIA ODESZŁA 6.06.Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

Dziewczyny kochane dziękuję Wam!!
Tobie Zilvano mimo wszystko również....
Kociny pojechały, z jednej strony jestem spokojna, bo są już bezpieczne, a z drugiej serce boli, że już ich nie zobaczę.
Bardzo jestem wdzięczna Asi jerzykowce, Kotkinsowi, Neigh, Villemo, Floxannie, Almie i innym dziewczynom z miauwy!!
Akcja została zorganizowana w kiljanaściw, gdzie tam! - w kilka godzin!!!
Teraz czekam na tel siostry, bo dziewczyny już ruszyły w drogę, więc odezwą się, jak dowiozą koty.

Niech dojadą bezpiecznie.
Kasiu, jesteś bardzo, bardzo dzielna. Teraz czas na Ciebie - już nie musisz martwić się o koty (jeśli Miauwa nad nimi czuwa to na pewno są w dobrych rękach), więc w spokoju zajmij się sobą. I pamiętaj, że wszyscy tu trzymamy za Twoją walkę kciuki.

Kasiu... trzymam z całych sił kciuki za Ciebie, wysyłam ciepłe myśli. Koty bezpieczne, teraz pomyśl o sobie. I bardzo Cie proszę, nie poddawaj się!!!

Kasiu, nie poddawaj się, masz dla kogo. Jesteś bardzo dzielna, walcz. Koty są w świetnych rękach.

Wszystkiego co naj! :1luvu:

i kciuki

Kasiu, jak dobrze, że koty już zaopiekowane! Tak jak pisze Szalony Kot, jesteś bardzo, bardzo dzielna, że zdołałaś to wszystko skoordynować przy pomocy dziewczyn (widzę z Twojego wpisu, jak wiele osób się zaangażowało!). A teraz myśl o sobie i zbieraj siły do walki. :1luvu:

Kasiu, teraz pełna koncentracja na sobie. Odpocznij, wyśpij się i zbieraj siły. Wiem, nam łatwo to mówić, ale my tutaj po drugiej stronie ekranu, jesteśmy i cały czas myślimy o Tobie i przesyłamy nasza energię, tylko tą pozytywną.

Właśnie Anna2016 u mnie była!
O jakiż to cudny, ciepły człowiek!
Aniu, dziękuję ,za przemiłe chwile i kotecka :1luvu:

kotecka karmić nie trzeba ale na pewno spodoba mu się mizianie od czasu do czasu :201461

i

napiszcie co z finansowaniem
bo teraz sa inne DT (lub DS) a ja nie dam rady przesledzic watku

kropkaXL pisze:Dziewczyny kochane dziękuję Wam!!
Tobie Zilvano mimo wszystko również....
Kociny pojechały, z jednej strony jestem spokojna, bo są już bezpieczne, a z drugiej serce boli, że już ich nie zobaczę.
Bardzo jestem wdzięczna Asi jerzykowce, Kotkinsowi, Neigh, Villemo, Floxannie, Almie i innym dziewczynom z miauwy!!
Akcja została zorganizowana w kiljanaściw, gdzie tam! - w kilka godzin!!!
Teraz czekam na tel siostry, bo dziewczyny już ruszyły w drogę, więc odezwą się, jak dowiozą koty.

Kasiu pozbierasz się po operacji to nic nie stoi na przeszkodzie wycieczka co by odwiedzić kotecki :mrgreen:

Maryla pisze:napiszcie co z finansowaniem
bo teraz sa inne DT (lub DS) a ja nie dam rady przesledzic watku

Marylo kochana ja nie wiem, mam nadzieję, że któraś z dziewczyn z Miauwy napisze, albo Asia jerzykowka.

O matko!
Ja przepraszam, dopiero teraz zauważyłam, że na funduszu jest już 270 zł !!
Batdzo, bard,o dziękuję Wam za wpłaty!
Napisałam na miauwie, żeby dziewczyny zdecydowały gdzie te pieniądze wysłač.
Ja oddałam poza musami i żwirkiem wszystkie pozostałe saszetki feliksa, ponad worek suchej i 200 zł- to 135.95 ,które mi Martynka wysłała, żeby wyzerować konto, oraz mała górka ode mnie :oops:

KASIA ODESZŁA 6.06.Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.

Kto przegląda forum