KASIA ODESZŁA 6.06.Rak wrócił- moje koty już bezpieczne.
Napisane: Sob cze 09, 2018 6:06
Edycja 6.06.2019 :
Kasia -KropkaXL odeszła
Spoczywaj w pokoju.
viewtopic.php?p=12190275#p12190275
viewtopic.php?p=12190885#p12190885
_____________________________________________
Jak w temacie.....
Jak to w życiu bywa, za dobro los złem odpłaca i nie mówcie mi, że jest inaczej..
Nie mogę dłużej utrzymać tylu kotów, nie ma kto się nimi zająć, nie wiem co ze mną będzie.
Dwa koty zostają u Mamy, która ma 80 lat, ale więcej nie ogarnie- najstarszy Ptyś i Pimpuś z dysfunkcją odbytu- one są zżyte, a i ja muszę mieć do kogo wrócić.
Tymczasowo zabierze je dziewdzyna, ze stowarzyszenia Miasto dobre dla kotów, ale nie da rady sama z taką ilością.
Nie wstawię teraz zdjęć, bo mam je w komputerze, ale jak tylko będę mogła, to wrzucę
Błagam o pomoc
Edycja 04.01.2019
Koty znów w związku z atakiem choroby szukają ds, lub choćby dt, nie wiem co ze mną będzie, bo jest źle...
Domów szukają:
Pimpuś- 6 lat wynicowujący się odbyt(teraz tylko przy wypróżnieniach, ale też częste zaparcia, bo nawyk wstrzymywania wypróżnieñ utrwalił mu się, z piwodu bólu, a może nadal go boli w tym czasie?
To uroczy krówek, przesłodki dla człowieka, choć boi się obcych, ale przełamuje się( tak było jak mama przychodziła je karmić ,gdy byłam w szpitalu)
Po paru dniach wił jej się między nogami gdy przychodziła i aż pomiaukiqał, żeby go miziać.
Pola
Bella
Adelle
Pozostałe koty to Pola, Bella i Adelle, opisy są właśnie na początku wątku, ale nie mogę siedzieć, piszę z telefonu, nie umiem przekopiować.
Pola to stresująca się obecnością innych kotów koteczka.
Dla człowieka idealna, miziak, gaduła i przytulak.
Jednak zdecydowanie powinna być sama.
Bella reagowała w domu tymczasowym agresją i lękiem w stosunku do rezydentów,
Po powrocie, po półrocznym braku kontaktów z moimi kotami, błyskawicznie pokochała znów swoich przyjaciół.
Adelle - kicia lękliwa, ale poczyniła ogromne postępy w kontaktach ze mną, nie siedzi na szafie, chodzi swobodnie po mieszkaniu, gdy leży, daje się miziać i mruczy wyedy z zachwytu, ale sama nie podchodzi do głaskania.
Potrafi spać wtulona w Ptysia, bo jego po prostu kocha.
Generalnie ona kocha wszystkie moje koty, to piękna i cudowna kotka.
Cierpliwy dom będzie miał przepiękną, spokojną kotkę, tylko ona musi mieć czas, sporo czasu by zaufać nowemu człowiekowi.
Kasia -KropkaXL odeszła
Spoczywaj w pokoju.
viewtopic.php?p=12190275#p12190275
viewtopic.php?p=12190885#p12190885
Betaka pisze:Przekazuję wiadomość od siostry Kasi, Ewy:
"Drogie Forumowiczki. Prosimy o zrezygnowanie z kwiatów, czy wieńców. Ostatnią wolą naszej ukochanej Kasi było przekazanie datków na rzecz potrzebujących kotów (zamiast kwiatów). Same najlepiej jesteście zorientowane, kto wsparcia potrzebuje. Na profilu Kasi na fb też pojawi się taka informacja.
Jesli ktoś chce towarzyszyć Kasi w ostatniej drodze, to pogrzeb odbędzie się 15 czerwca o godz.12:00 w Kościele Św. Trójcy w Morągu.
Ewa, siostra Kasi"
aamms pisze:Informacja z fb od siostry Kasi..
Wczoraj umarła moja ukochana Siostra Kasia Małgorzata Ormiak . Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się 15 czerwca 2019 roku o godzinie 11 30 wystawieniem urny w Kościele Św. Trójcy w Morągu , o godzinie 12 msza święta. Z uwagi na zaangażowanie Siostry w pomoc bezdomnym zwierzętom, proszę osoby, które chciałyby podarować kwiaty, zamiast tego o wpłatę na "Ja Pacze Sercem" Fundacja Pomocy Kotom Niewidomym
KRS: 000644876
Konto: 36175000120000000035415998 BNP Paribas
Betaka pisze:Przekazałam datek dla Stowarzyszenia Miasto Dobre dla Zwierząt z Dobrego Miasta. Sąsiedztwo Kasi, a dziewczyny pomogły w pierwszej ekspedycji kotów Kasi do DT.
Wolą Kasi było wsparcie jakichkolwiek kotów. Ewa na FB napisała o fundacji Ja Pacze Sercem (też bardzo bliskiej Kasi!) z uwagi na ludzi "niekocich", żeby nie szukali po omacku.
_____________________________________________
Jak w temacie.....
Jak to w życiu bywa, za dobro los złem odpłaca i nie mówcie mi, że jest inaczej..
Nie mogę dłużej utrzymać tylu kotów, nie ma kto się nimi zająć, nie wiem co ze mną będzie.
Dwa koty zostają u Mamy, która ma 80 lat, ale więcej nie ogarnie- najstarszy Ptyś i Pimpuś z dysfunkcją odbytu- one są zżyte, a i ja muszę mieć do kogo wrócić.
Tymczasowo zabierze je dziewdzyna, ze stowarzyszenia Miasto dobre dla kotów, ale nie da rady sama z taką ilością.
Nie wstawię teraz zdjęć, bo mam je w komputerze, ale jak tylko będę mogła, to wrzucę
Błagam o pomoc
Edycja 04.01.2019
Koty znów w związku z atakiem choroby szukają ds, lub choćby dt, nie wiem co ze mną będzie, bo jest źle...
Domów szukają:
Pimpuś- 6 lat wynicowujący się odbyt(teraz tylko przy wypróżnieniach, ale też częste zaparcia, bo nawyk wstrzymywania wypróżnieñ utrwalił mu się, z piwodu bólu, a może nadal go boli w tym czasie?
To uroczy krówek, przesłodki dla człowieka, choć boi się obcych, ale przełamuje się( tak było jak mama przychodziła je karmić ,gdy byłam w szpitalu)
Po paru dniach wił jej się między nogami gdy przychodziła i aż pomiaukiqał, żeby go miziać.
Pola
Bella
Adelle
Pozostałe koty to Pola, Bella i Adelle, opisy są właśnie na początku wątku, ale nie mogę siedzieć, piszę z telefonu, nie umiem przekopiować.
Pola to stresująca się obecnością innych kotów koteczka.
Dla człowieka idealna, miziak, gaduła i przytulak.
Jednak zdecydowanie powinna być sama.
Bella reagowała w domu tymczasowym agresją i lękiem w stosunku do rezydentów,
Po powrocie, po półrocznym braku kontaktów z moimi kotami, błyskawicznie pokochała znów swoich przyjaciół.
Adelle - kicia lękliwa, ale poczyniła ogromne postępy w kontaktach ze mną, nie siedzi na szafie, chodzi swobodnie po mieszkaniu, gdy leży, daje się miziać i mruczy wyedy z zachwytu, ale sama nie podchodzi do głaskania.
Potrafi spać wtulona w Ptysia, bo jego po prostu kocha.
Generalnie ona kocha wszystkie moje koty, to piękna i cudowna kotka.
Cierpliwy dom będzie miał przepiękną, spokojną kotkę, tylko ona musi mieć czas, sporo czasu by zaufać nowemu człowiekowi.